Czemu nie zakładacie firm szkoleniowych?

3

Przecież te pieniądze leżą na ulicy.

Właśnie biorę udział w szkoleniu z pythona od zera i to są jakieś jaja. Zupełnie jakbym oglądał tutoriale na jutubie z tą różnicą, że tutorial jest za darmo, a szkolenie za 3000 zł za dzień (za grupę).

Prowadzący nie mówi prawie nic czego byś nie usłyszał/wyczytał samemu z tutoriali, a przy tym na jakąś super biegłą osobę nie wygląda: wykłada się np. przy pytaniach "jak przekonwertować floata na inta w pythonie".

1

Gdybym wiedział jak zdobyć klientów to bym założył. Chce ktoś korki ze Scali?

1

Za 3k PLN na dzień bym umar :) (po prawdzie to musiałbym wrocić do Polski) Co gorsza zrobienie 1 dnia szkolenia trwa 4-5 dni, jeśli ma nie być nędzy. Co gorsza wcale w praktyce tak bardzo sie nie powtarza. Trzeba robić nieco różny materiał i dla różnych poziomów zaawansowania.
Ogólnie lubię to... ale to nawet ciężki kawałek chleba.

0

czemu nie ma bootcampa z cpp 17 i stl'a w roli głównej? :( dzisiaj to tylko same javy i skrypty :((

5

Z tego samego powodu, dla którego nie żebrzę ani nie tańczę na rurze. Mam swój honor.

2

Ja jeszcze nie robię ale planuje w przyszłości robic kursy na Udemy i tego typu strony. Tylko na razie jestem za słaby technicznie. Zasadniczo jako że mam własną działalnośc to będe firmą szkoleniową (to był tez jeden z powodów dla których przeszedłem na B2B)

0

Konwertowanie floata na inta to nie taka prosta sprawa jak się wydaje.
Można to lekko na 5 lub nawet więcej sposobów zrobić i otrzymać różne wyniki.

W sumie kurs pythona od zera, wszystko się zgadza, wałkują dokumentację pythona.
Na youtube gdzieś widziałem expert python, jakieś triki, ciekawe nowe koncepcje, jak już się zna podstawy i umie programować.

Jakby te firmy szkoleniowe nie wyrastały jak grzyby po deszczu, to i tak bym się tym nie zainteresował.
Jak ktoś ma fundusze, to załatwi sobie programistę-nauczyciela, a miejsce, organizację, marketing zleci komuś innemu.
W dodatku jak są szkolenia finansowane to szuka się bezrobotnych i załatwia im się dofinansowanie od państwa i wkłada się sobie pieniądze do kieszeni :>

1

@Julian_: Kto Cię wysłał na to szkolenie? Powiedz mu, że przepłacił bo to samo masz na youtube za free. Lub udemy (innym podobnym) za kilkadziesiąt złotych.

2

Bo szkolenie ludzi to nie jest to, co chcę w życiu robić. Nie po to zostałam programistą, żeby mieć kontakt z ludźmi.
A ty, @Julian_, czemu nie zakładasz firmy szkoleniowej?

13

Już widzę jak @somekind tłumaczy podstawowe koncepty programowania oraz składnie

po dwóch godzinach by zaczął wyzywać ludzi xD

3

@scibi92: odnośnie Twojego komentarza - mnie o coś zupełnie innego chodziło niż to odebrałeś. To, że na czymś można dobrze zarobić, to nie jest jeszcze dla mnie powód, żeby się tym zajmować. Szkolenie jakichś losowych ludzi, którzy sami nie wiedzą, czy znajdują się w odpowiednim dla nich miejscu, to byłby dla mnie dyskomfort psychiczny porównywalny z oddawaniem się bogatym panom na Centralnym. ;)
Poza tym, nie chciałbym brać od ludzi pieniędzy za dzielenie się wiedzą, bo to by mnie w pewnym sensie łączyło z tymi, którzy obecnie to robią, a z których wielu często nie dostarcza dostatecznej jakości.

WeiXiao napisał(a):

Już widzę jak @somekind tłumaczy podstawowe koncepty programowania oraz składnie

po dwóch godzinach by zaczął wyzywać ludzi xD

Jestem na tym forum prawdopodobnie dłużej niż Ty żyjesz, napisałem tysiące postów tłumaczących podstawy, jakoś nikogo przez ten czas nie wyzywałem. Owszem, nieraz w ironiczno-cyniczny sposób komentowałem czyjeś pomysły i dokonania, ale to jest bardzo dalekie od wyzywania.

5

@somekind:

Poza tym, nie chciałbym brać od ludzi pieniędzy za dzielenie się wiedzą, bo to by mnie w pewnym sensie łączyło z tymi, którzy obecnie to robią, a z których wielu często nie dostarcza dostatecznej jakości.

To czemu w takim razie pracujesz jako developer mimo że większość developerow dostarcza słaby kod?

0

Poza tym, nie chciałbym brać od ludzi pieniędzy za dzielenie się wiedzą, bo to by mnie w pewnym sensie łączyło z tymi, którzy obecnie to robią, a z których wielu często nie dostarcza dostatecznej jakości.

A programowanie nie łączy cię z ludźmi, którzy tworzą g*wniany kod?

Tak w ogóle to pani profesor socjologii (czy czego tam) powiedziała, że programowanie będzie niedługo zastąpione przez AI, bo programiści tylko klikają i takie powtarzalne zadania łatwo zautomatyzować. Takie mają laicy myślenie o programowaniu. Warto się nimi przejmować?

2
scibi92 napisał(a):

@somekind:

Poza tym, nie chciałbym brać od ludzi pieniędzy za dzielenie się wiedzą, bo to by mnie w pewnym sensie łączyło z tymi, którzy obecnie to robią, a z których wielu często nie dostarcza dostatecznej jakości.

To czemu w takim razie pracujesz jako developer mimo że większość developerow dostarcza słaby kod?

Dobre pytanie!
Najwyraźniej mniej mierzi mnie słaby kod niż słabe szkolenia. Słaby kod ma mniejszą siłę rażenia, bo krzywdzi tylko kolegów słabego programisty, z których większa część też pewnie jest słaba, więc krzywdzeni są głównie źli ludzie. A słabe szkolenia wprowadzają zło do umysłów ludzi, którzy mieli kiedyś szanse być dobrzy. ;)

6

A ja mam takie pytanie @somekind. Po czym stwierdzasz, ze Twoj kod jest lepszy niz kod slabych kolegow? Skad wiesz, ze w ich odczuciu to nie Ty jestes "czarna owca"? Ktorys Twoj post z kolei (nie bawie sie w @Haskell ) wydaje mi sie, ze jojczysz cos o slabych programistach w okol Ciebie - stad moje pytanie ;-)
Tylko nie wal banalami, prosze.

1
aurel napisał(a):

Bo szkolenie ludzi to nie jest to, co chcę w życiu robić. Nie po to zostałam programistą, żeby mieć kontakt z ludźmi.

Ale kontakt z ludźmi może być fajny. Zwłaszcza przy pomocy rytualnego noża gdy leżą związani na ołtarzu.

Co do szkoleń - to jednak wiedza jaką się (teoretycznie) przekazuje jednak trochę wymaga czasu na poznanie. Zdolność jakiejś tam pracy z ludźmi chociaż na poziomie gadającej głowy też nie rośnie na drzewach. xD

0
Hispano-Suiza napisał(a):

A ja mam takie pytanie @somekind. Po czym stwierdzasz, ze Twoj kod jest lepszy niz kod slabych kolegow? Skad wiesz, ze w ich odczuciu to nie Ty jestes "czarna owca"? Ktorys Twoj post z kolei (nie bawie sie w @Haskell ) wydaje mi sie, ze jojczysz cos o slabych programistach w okol Ciebie - stad moje pytanie ;-)

Nic nie pisałem o słabych programistach w moim bezpośrednim otoczeniu. W teamie jesteśmy na tym samym poziomie, nikt nikogo za czarną owcę nie uważa. W poście pisałem o słabych ludziach ogólnie w branży, o tych, którzy produkują słaby, trudny w utrzymaniu kod, najeżony antywzorcami i często w ogóle zbędny.

1
somekind napisał(a):

Słaby kod ma mniejszą siłę rażenia, bo krzywdzi tylko kolegów słabego programisty, z których większa część też pewnie jest słaba, więc krzywdzeni są głównie źli ludzie. A słabe szkolenia wprowadzają zło do umysłów ludzi, którzy mieli kiedyś szanse być dobrzy. ;)

Może ludzie, którzy są słabymi programistami zostali nimi, bo sami uczyli się z kiepskich źródeł, kiepskich szkoleń i od starszych rangą kiepskich programistów? ;)

Jeśli dobrzy programiści nie palą się do uczenia ludzi chcących się szkolić, to ci są praktycznie skazani na zatruwanie umysłów przez tych słabych :(

1
somekind napisał(a):
WeiXiao napisał(a):

Już widzę jak @somekind tłumaczy podstawowe koncepty programowania oraz składnie

po dwóch godzinach by zaczął wyzywać ludzi xD

Jestem na tym forum prawdopodobnie dłużej niż Ty żyjesz, napisałem tysiące postów tłumaczących podstawy, jakoś nikogo przez ten czas nie wyzywałem. Owszem, nieraz w ironiczno-cyniczny sposób komentowałem czyjeś pomysły i dokonania, ale to jest bardzo dalekie od wyzywania.

Głos ludu dający mi 7 łapków w gore jednoznacznie stwierdził, że bardziej prawdopodobna jest moja wersja :D

0

No w sumie z @WeiXiao się zgodzę, nie cieszyłbym się jakbym sie dowiedział że @somekind ma mi coś wykładać czy udzielać mi lekcji. W sumie kolejna zaleta JVMa, nasz formowy ulubieniec na niej nie siedzi :)

0
scibi92 napisał(a):

No w sumie z @WeiXiao się zgodzę, nie cieszyłbym się jakbym sie dowiedział że @somekind ma mi coś wykładać czy udzielać mi lekcji. W sumie kolejna zaleta JVMa, nasz formowy ulubieniec na niej nie siedzi :)

eeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee panie, hold on :D

Ja się tylko i wyłącznie droczę, nic na poważnie.

no może poza tym, że jest haterem EF i ściągał na maturze :)

1
superdurszlak napisał(a):

Może ludzie, którzy są słabymi programistami zostali nimi, bo sami uczyli się z kiepskich źródeł, kiepskich szkoleń i od starszych rangą kiepskich programistów? ;)

Niewątpliwie. Ale to nie znaczy, że są wyłącznie ofiarami sytuacji. Są winni zaniechania sprawdzenia wielu źródeł, winni zaniechania kwestionowania autorytetów, winni braku sceptycznego myślenia.
Ja gdy spotykam się z jakimś pomysłem, wzorcem, poglądem, tezą, czy czymkolwiek, to potem szukam kolejnych źródeł, poglądów, podejść na dany temat. I szukam nie dopóki się utwierdzę, że pierwsze trzy strony w Google zwracają wyłącznie treści potwierdzające, ale tak długo, aż znajdę jakąś kontrargumentację w danym temacie. Bo nie mogę zaakceptować czegoś, dopóki nie mam pewności, że przeciwnicy nie mają racji.

Jeśli dobrzy programiści nie palą się do uczenia ludzi chcących się szkolić, to ci są praktycznie skazani na zatruwanie umysłów przez tych słabych :(

Albo na włączenie samodzielnego myślenia krytycznego.

1
WeiXiao napisał(a):

Głos ludu dający mi 7 łapków w gore jednoznacznie stwierdził, że bardziej prawdopodobna jest moja wersja :D

Przecież to bardzo słaby wynik, ja tutaj mam znacznie więcej hejterów. Tymczasem tak bez sprawdzania strzelam, że w tych Twoich 7 głosach jest pewnie:

  • jeden koleś, który uważa, że dyskusje służą do wygrywania;
  • dwóch, którzy mnie hejtują w odwecie za moje żarty z Javy (i tych akurat rozumiem, bo są 10 lat młodsi, więc mogą jeszcze mieć siano w głowie);
  • jeden, który wiecznie na coś narzeka;
  • jeden, który założył mój fanclub;
  • jeden hejter C#:
  • i jeden, któremu się wiecznie coś nie podoba.

Więc ja bym się nie ekscytował tak, bo kliknąć to każdy potrafi. Wiesz, jakbyś zebrał siedem osób, które mają odwagę cokolwiek napisać od siebie i poprzeć jakimiś dowodami, to moglibyście... sam nie wiem, jakiś mecz w curlinga zagrać. ;)

17

porzucenie interesujacej i dobrze platnej pracy zeby uczyc julianow podstaw pythona, jednym slowem pomyslRoku ;) nawet materializm ma chyba jakies granice...

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1