Helpdesk / utrzymywanie dokumentacji - dalsze kroki

0

W małej firmie programistycznej zajmuję się ogarnianiem helpdesku, testami nowych ficzerów, przekuwaniem tychże nowości na wpisy do dokumentacji i materiały szkoleniowe. 95% w języku angielskim.

Czy spotkaliście się w Waszej karierze z kimś, kto siedział i klepał po angielsku wszystko, co wpadło mu w ręce na potrzeby softu? Jeśli tak, to ile taka praca może przynieść $$$ w większym mieście? Jestem humanistą, mam dyplom z angola, nie marzę o 15k :)

0

W każdej dużej firmie są Technical Writerzy jako ludzie od Dokumentacji. Jak rozwijasz się domenowo i technicznie możesz z czasem uderzać w stronę supportu. Można też dorabiać jako copywriter i w szkole językowej, która świadczy usługi firmom z branży IT, jako nauczyciel z technicznym angielskim.

Co do zarobków - nie pomogę, ale są zestawienia w internecie.

0

Dzięki, 'technical writer' w dużej mierze pokrywa się z moimi zadaniami, znalazłem też zestawienia płacowe.

Vakcinion napisał(a):

W każdej dużej firmie są Technical Writerzy jako ludzie od Dokumentacji. Jak rozwijasz się domenowo i technicznie możesz z czasem uderzać w stronę supportu. Można też dorabiać jako copywriter i w szkole językowej, która świadczy usługi firmom z branży IT, jako nauczyciel z technicznym angielskim.

Co do zarobków - nie pomogę, ale są zestawienia w internecie.

0

IMHO, jak siedzisz w temacie głęboko i coś tam praktykujesz, to może potencjalnie kariera szkoleniowca?

0

Postrzegam siebie jako introwertyka, lubię w ciszy robić swoje, z klientami komunikuję się przez tickety lub maile. Rola kołcza to wyzwanie dla mojego typu osobowości.

Wykurwista Lucerna napisał(a):

IMHO, jak siedzisz w temacie głęboko i coś tam praktykujesz, to może potencjalnie kariera szkoleniowca?

0
Ognisty Rabarbar napisał(a):

ile taka praca może przynieść $$$ w większym mieście? Jestem humanistą, mam dyplom z angola, nie marzę o 15k :)

W Warszawie na na start na UoP od 5k do 6k brutto przy samym wprowadzaniu tekstu.
Na starcie 6k do 7k przy kontaktach person2person ale musiałbyś się przełamać do obcowania z ludźmi.
Przy odpowiednich umiejętnościach miękkich i nieunikaniu kontaktu z ludźmi 9k brutto na UoP.

Wiadomo, 15k to tylko po bootcampie ;) ale z twoim doświadczeniem to 8k do 10k w Warszawie jest jak najbardziej do wzięcia.
Tylko przestań wmawiać sobie ten niby introwertyzm i wyjdź do ludzi ;)

0
007911 napisał(a):
Ognisty Rabarbar napisał(a):

ile taka praca może przynieść $$$ w większym mieście? Jestem humanistą, mam dyplom z angola, nie marzę o 15k :)

W Warszawie na na start na UoP od 5k do 6k brutto przy samym wprowadzaniu tekstu.

Na dzikim wschodzie (lubelskie) mam póki co 4k brutto UOP..

Na starcie 6k do 7k przy kontaktach person2person ale musiałbyś się przełamać do obcowania z ludźmi.
Przy odpowiednich umiejętnościach miękkich i nieunikaniu kontaktu z ludźmi 9k brutto na UoP.

Nieźle, tylko te kontakty... ;)

Wiadomo, 15k to tylko po bootcampie ;) ale z twoim doświadczeniem to 8k do 10k w Warszawie jest jak najbardziej do wzięcia.

Prawie dałem się nabrać na bootcamp, ten rymujący się z Mozilla, ale dzięki temu forum (bez publikowania własnej psychoanalizy na 10 tys. znaków) oprzytomniałem. Chómanisty tak mają. Dłubię hobbystycznie, bo lubię, a i z 10 słów po angielsku znam to i videło tutorial się obejrzy, ebooka poczyta.

Tylko przestań wmawiać sobie ten niby introwertyzm i wyjdź do ludzi ;)

Nie ma hop siup, ale ze skrzywieniami to chyba uderzę na kafeterię ;)

0

Wojciech Seliga w 2012 roku powiedział o wynagrodzeniach programistów: - Jak nie znasz angielskiego to wypłatę dzielisz przez 2*

W 2018 mógłby powiedzieć: - Humanista jak nie chce kontaktować się z ludźmi to wypłatę dzieli przez 2 a oferty fajnej pracy przez 10.

*z pamięci, nie czepiamy się współczynnika

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1