Odkopuję temat żeby nie tworzyć kolejnego "B2B vs UoP", etc. (choć w wyobraźni widzę te przewracające się oczy).
Od zawsze pracowałem na etacie ale obecnie planuję zmianę pracy i korzystając z okazji chciałem rozpocząć JDG. Przeczytałem trochę na ten temat i mniej więcej rozumiem jak taka współpraca wygląda ale wciąż brakuje mi rozeznania żeby ocenić czy moja cena, warunki itp. odpowiadają tożsamej umowie UoP.
W skrócie, znam kwotę brutto UoP i chciałbym to teraz transponować na kwotę godzinową B2B przy zachowaniu bufora dni na nieświadczenie usług (np. 26 na urlop + ewentualnie choroba).
Mam następujące pytania/wątpliwości:
- Widziałem, że wiele osób mówi aby kwotę netto wyliczyć jako
Zł/h = K / (D * 8)
gdzie
K - całkowity koszt pracodawcy z UoP
D - liczba dni świadczenia usług w roku
Następnie podać kwotę Zł/h + VAT (z racji przychodu będę musiał być VATowcem).
Tutaj moja pierwsza wątpliwość, że przecież to daje znacznie większy koszt dla pracodawcy (pracodawcą byłaby firma, która kontraktuje ludzi do innej firmy) i koniec końców ktoś te pieniądze na VAT musi wyłożyć więc jak ktoś miałby być chętny aby płacić tę samą kwotę brutto + jeszcze 23%.
W związku z tym naturalnie przychodzi mi do głowy wersja gdzie VAT jest częścią kwoty płaconej przez pracodawcę:
X = K / 1.23
Zł/h = X / (D * 8)
W tym scenariuszu moja de facto kwota brutto staje się mniejsza i netto nawet z liniowym podatkiem wychodzi podobnie jak na UoP.
Jak znaleźć jakiś złoty środek między tym co skłonny jest mi płacić pracodawca na UoP a zleceniodawca na B2B + VAT żeby to miało ręce i nogi?
Np. widzę oferty nawet na 4p gdzie podana jest kwota za godzinę na B2B i kwota brutto na UoP (do wyboru, np. 120-150/h lub 14500-18000).
- Co z dniami ustawowo wolnymi od pracy?
Z tego co rozumiem, kwota za godzinę na B2B aby jak najlepiej odzwierciedlać warunki na UoP powinna również wliczać dni, które ustawowo są wolne od pracy?
Chciałem się upewnić, że rzeczywiście tak jest i czy tak sobie wliczacie te dni do waszej kwoty czy po prostu w wielkanocny poniedziałek "zużywanie" kwotę normalnie pokrywającą urlop.
Z góry dziękuję za pomoc. Niestety nie bardzo mam kogo się poradzić w tym względzie stąd takie (być może) głupie pytania.
Pozdro