Niby mało jeżdżę, ale chyba nie ma trasy, żeby jakieś warte nagrania akcje się na drodze nie zdarzyły, więc postanowiłem sprawić sobie takie urządzenie. Fajnie, jakby kosztował mniej niż 500zł i miał przyzwoitą jakość także w nocy (bo głównie wtedy jeżdżę), dodatkowe bajery w stylu GPS albo asystenta pasa nie są potrzebne.
Ktoś coś takiego posiada albo może polecić?
Ja używam Navitel R1000. Wybrałem ją ze względu na jej minimalizm i wygląd kuli. Do tego można się do niej połączyć przez telefon i obserwować obraz w czasie rzeczywistym, co do jakości obrazu to też nie mam zarzutów.
Kosztuje poniżej 400 zł.
@GN: a da sie odczytac tablice rejestracyjne w dzien/nocy ?
@GN, a czy wygląd kuli ma jakieś mistyczne właściwości, czy go po prostu lubisz, czy ma jakieś praktyczne znaczenie?
polecam NavRoad myCAM HD Kupiłem go 2 lata temu za 130 zł, jakość jest super. Podeślę na priv.
Nie kupuj żadnego gówna za < 200 zł, bo będziesz żałował. Ja bym brał DODa, ale to przekracza budżet, http://www.benchmark.pl/testy_i_recenzje/jaki-wideorejestrator-wybrac-top-10-polecanych-modeli.html
Navitel R600 - ma chyba praktycznie to samo, co wspomniany gdzieś wyżej R1000, a jest stówkę tańszy. Przyklejony do szyby za lusterkiem przypomina o sobie tylko krótkim 'ding-dong' i animacją przy odpaleniu silnika.