Cześć, mam dylemat z wyborem studiów. Moje wyniki z matury były kiepskie... 44% z matematyki rozszerzonej i 86% z rozszerzonego angielskiego. Zastanawiałem się nad PJATK w Warszawie, ponieważ ich kierunek informatyczny nauczyłby mnie tego co chciałbym umieć. Niestety ta szkoła jest bardzo droga i podobno ma się mało wolnego czasu i poziom trudności tez jest wysoki a za kolejne podejścia żeby zdać płaci się kolejne kwoty. Boje się w takim razie składać podania na tą uczelnie. Znacie jakies alternatywy? Najlepiej w Warszawie? Co doradzacie?
próbuj na uczelnie publiczne tylko w trybie zaocznym? Tam zwykle próg wejścia jest dużo niższy a cenowo też jest lepiej. Tylko jest 10 sierpnia więc teraz to nie wiem czy będą cie chcieli na jakąkolwiek publiczną uczelnie bo już może być za późno.
Nie ma co demonizować PJ. Poziom jest dobry, ale da się wszystko nadgonić. Z tym, że rzeczywiście trzeba wybierać: wolny czas albo powtórki. No i jest drogo. Moja rada: pożegnaj się z wolnym czasem na 3 lata i idź na przyzwoitą uczelnię. UŁ zaocznie?
@Bogaty Krawiec, co masz na myśli po przez pożegnanie się z czasem wolnym? Że polowe dnia spędza sie na uczelnie a druga polowe ucząc sie?
Jeśli nie chcesz się prześliznąć, to będziesz zarywać noce, klepiąc projekty.
@BogatyKrawiec A ile godzin średnio spędza się dziennie na PJATK? I czy jak ktoś idzie tylko „po papierek” i nie chce mu się zakuwać to da się?
Da się zakuć teorię na minimum i kupić projekty, ale to najgorsza inwestycja czasu i pieniędzy.