Gorsze, że niektórym zaczyna wydawać się, że PWA to zamiennik dla aplikacji natywnych, a to jedno ma się do drugiego jak piernik do wiatraka, bo PWA to tylko lekko zmodyfikowana strona internetowa, odpalana ze skrótu z ukrytym gui przeglądarki i nie jest to żadna aplikacja, może działać offline bo ukryta instancja przeglądarki działa offline w tle i zapisuje cache, tak jak każda strona internetowa może zapisywać cache na komputerze użytkownika.
PWA może być dobrym wyborem do odpalania webmaila ze skrótu, albo jakiejkolwiek innej strony internetowej, która już posiada wersję mobilną, która byłaby wystarczająca. Ale rozumowanie, że to zamiennik aplikacji natywnej to dla mnie nieporozumienie, to prawie tak jak mobilna wersja strony miałaby być zamiennikiem aplikacji natywnej.