Płaska ziemia

5
abrakadaber napisał(a):

Nasuwa mi się pytanie - ci ludzie na prawdę wierzą w to co piszą/mówią?

Owszem, a to dopiero pierwszy etap.
Drugim jest twierdzenie, że Java to dobrze przemyślany i znacząco przewyższający inne język programowania.

1

Drugim jest twierdzenie, że Java to dobrze przemyślany i znacząco przewyższający inne język programowania.

Trzeci etap to natomiast wmawianie sobie, że C# nie zaczynał jako klon Javy :]

5

https://pl.wikipedia.org/wiki/Prawo_Godwina

Na forach programistycznych jest podobnie, tylko zamiast hitlera i nazistów jest porównanie Javy do C# ;]

0

http://forumplaskaziemia.pl/showthread.php?tid=66 już wiadomo, co robią w CERNie.

2

Nie wiem co o tym sądzicie ale ja tu widzę krzywiznę Ziemi jak na dłoni. A to tylko na wysokości ok. 33 km, bo wyżej balon już nie był w stanie polecieć...

PS. Rozpoznaje ktoś to miejsce na mapie?

2

Z płaską ziemią jest jak z Javą - wierzą w nią tylko fanatycy

nie no żarcik :D

3
Wibowit napisał(a):

@Wibowit: no, oczywiscie, że opiera się na prawdopodobieństwie, ale jak chcesz dowodzić inaczej rzeczywistości?

A co nam to da, że stwierdzimy, że pewna teoria na wysoce abstrakcyjny temat ma największe prawdopodobieństwo słuszności? Można drążyć ten temat, być może po drodze coś przydatnego się odkryje, ale trzeba mieć świadomość, że nauki przyrodnicze niczego nie dowodzą w matematycznym sensie.

Ale to trochę tak, jakbyś pytał, po co nam elektryczność :D
Przecież nim zrozumiano ten koncept, to był to wysoce abstrakcyjny temat i nikt praktycznie nie miał pomysłu, do czego to się może przydać. Dopiero po pewnym czasie od odkrycia elektryczności powstał pierwszy silnik... i nagle się okazało, że to wybitnie przydatny koncept, ta cała elektryczność :)

Także na pytanie "A co nam to da?" można odpowiedzieć tylko: "No nie wiem, zobaczymy, być może coś naprawdę niesamowitego".

1

Przede wszystkim, to nikt, kto rozumie na czym nauka polega, nie wymaga od od nauk przyrodniczych dowodów. One maja opisywać i modelować, a nie być nieomylne. Dopóki jakiś model się sprawdza, tj. wyjaśnia zjawiska i nie powoduje błędów w obliczeniach, to jest wystarczająco dobry. A jeśli nawet za kilkadziesiąt lat okaże się błędny, to i tak nie jest problemem do nauki. (Byłby, gdyby nauka była religią.)

0

Jak to wygląda faktycznie - zdjęcie zrobione przez niezależnych naukowców z orbity:
https://goo.gl/images/wXJk4d

Źródło:
https://goo.gl/images/pAUDGh

2

Dowody płaskoziemców wyglądają troche tak, jakby ktoś do końca nie rozumiał danego zjawiska i mówił że jest tak jak mu się wydaje. Niektóre z tych dowodów z pozoru wyglądają bardzo mądrze, lecz jak się zgłębić to niestety okazuje sie że to zwykłe brednie. Moim zdaniem jest to nauka dla wszystkch że jeśli coś nawet brzmi mądrze to wcale takie nie musi być w rzeczywistości.

0

To chyba powinien być wystarczający dowód na to że Ziemia nie jest płaska. Tym razem z pokładu ISS jakieś 400 km na orbicie.

Nie ma nawet o czym tutaj dyskutować. No chyba że ktoś z PZ myśli, że całe to wideo to jest dzieło najlepszych grafików NASA. Widać doskonale deltę Nilu, ciekawe jak by to się miało do tego gdyby w tym miejscu puścić balon na hel na wysokość do 40 km, bo ze względów technicznych i fizyki te balony chyba wyżej nie polecą. To by mogło doskonale zweryfikować pracę grafików, mam na myśli zgodność tych fragmentów delty Nilu z tego wideo vs. to co by było z balonu na hel. No chyba że graficy doskonale znają całą naszą planetę i są w stanie wiernie ją odtworzyć, no ale to stosunkowo łatwe byłoby do zweryfikowania.

A co do obiektywów rybie oko, nawet jeśli nie widać krzywizny na 33km, to dlaczego nie widać nic dalej a tylko horyzont? No przecież w przypadku PZ z 33 km powinno być widać znacznie więcej...

0

To jest najlepszy dowód nie wprost -> https://en.m.wikipedia.org/wiki/Theorema_Egregium, przynajmniej jeśli chodzi o płaskość Ziemi ;)

1
aurel napisał(a):
Wibowit napisał(a):

@Wibowit: no, oczywiscie, że opiera się na prawdopodobieństwie, ale jak chcesz dowodzić inaczej rzeczywistości?

A co nam to da, że stwierdzimy, że pewna teoria na wysoce abstrakcyjny temat ma największe prawdopodobieństwo słuszności? Można drążyć ten temat, być może po drodze coś przydatnego się odkryje, ale trzeba mieć świadomość, że nauki przyrodnicze niczego nie dowodzą w matematycznym sensie.

Ale to trochę tak, jakbyś pytał, po co nam elektryczność :D
Przecież nim zrozumiano ten koncept, to był to wysoce abstrakcyjny temat i nikt praktycznie nie miał pomysłu, do czego to się może przydać. Dopiero po pewnym czasie od odkrycia elektryczności powstał pierwszy silnik... i nagle się okazało, że to wybitnie przydatny koncept, ta cała elektryczność :)

Także na pytanie "A co nam to da?" można odpowiedzieć tylko: "No nie wiem, zobaczymy, być może coś naprawdę niesamowitego".

Różnica jest taka, że eksperymenty z elektrycznością są powtarzalne, natomiast nikt nie cofnie się w czasie by sprawdzić czy wymyślona przez niego historia Wszechświata jest prawdziwa. Poza tym chyba się zgadzamy, bo napisałem, że być może coś się po drodze odkryje, być może nie (na dwoje babka wróżyła). Jest jeszcze inna możliwość - obecna teoria genezy Wszechświata zostanie zaorana i zastąpiona innymi pomysłami.

2

Jeden z eksperymentów dotyczących płaskości Ziemi, który można samodzielnie przeprowadzić (i to w warunkach domowych!)

  1. Wylać czajnik wody na płaski stół
  2. Wylać czajnik wody na globus

Jeśli Ziemia jest kulista (lub jak kto woli, jest geoidą), to dlaczego woda z globusa spływa, a oceany z Ziemi nie? Stół jest płaski i woda z niego nie spływa. Przypadek? :P

Czekam z niecierpliwością na konferencję naukową "Flat Earth" w San Escobar.

0

@yarel: idac tym tokiem rozumowania mozesz udowodnic ze komputer jest dzielem szatana. Nalej do niego wody swieconej jak bedzie pracowal, dym plugawy poleci i czarty zostana wygnane. Za to maszyna przestanie dzialac...

2

@yarel

Z płaskiej ziemi też oceany powinny się rozlewać po krawędziach, a jednak tak się nie dzieje :D

Nie wiem na jaki stół wylewałeś tą wodę, ale z mojego spływa ;)

3

@Spine: No to znaczy że masz krzywo zrobioną wylewkę w w mieszkaniu :D

3
Spine napisał(a):

@yarel

Z płaskiej ziemi też oceany powinny się rozlewać po krawędziach, a jednak tak się nie dzieje :D

Przecież płaska ziemia obramowana jest górami Antarktydy, więc nic nie spływa.

2
abrakadaber napisał(a):

Nasuwa mi się pytanie - ci ludzie na prawdę wierzą w to co piszą/mówią? No i nieśmiertelne "skąd oni się biorą??".

@abrakadaber: skoro ten wątek pokazuje, że ludzie pracujący w IT (należy założyć, że tacy normę intelektualną spełniają), z których niektórzy nawet rzekomo ukończyli uniwersytety stawiają znak równości między badaniami naukowymi a zgadywanką, to może płaskoziemcy to też programiści?

0

Więc panie @somekind masz nowe zjawisko X. Jakie badania naukowe prowadzisz, od czego zaczynasz? :]

4

Czemu wiara,, że "w niebie" siedzi jeden brodaty facet, który ulepił nas z gliny, a teraz obserwuje nas "z nieba", czemu klęczenie godzinami i modlenie się do tego faceta, żeby nam pomógł albo co gorsza, zabijanie innych w jego imieniu nie jest uważane za szalone, ale wiara w płaską ziemię już tak? Tak tylko pytam, bo dla mnie to podobny poziom zdebilenia, a jednak płaskoziemców jest mniej

Skoro można przez godzinę klęczeć przed dwoma skrzyżowanymi kawałkami drewna i wierzyć w to, że nam to w czymś pomoże, to równie dobrze można wierzyć, że Ziemia jest płaska. To w zasadzie to samo.

1

Ponieważ jeżeli podmiot wiary nie jest obserwowalny to nie można podważyć jego istnienia.
Więc zasadniczo nie można udowodnić nieistnienia a jedynie wykazać istnienie czegoś.
Wiara w to że żyjemy na płaskiej ziemi jest więc irracjonalna ponieważ dotyczy obiektu całkiem nieźle zbadanego.
Co w żaden sposób nie koliduje z tym że gdzieś poza obserwowalnym przez nas obszarem istnieje płaska ziemia oparta na czterech słoniach które stoją na wielkim żółwiu :D

2

Tak trochę offtop, ale udowodniono właśnie, że pochodzimy od starożytnych kosmitów, którzy kiedyś kolonizowali ziemię. Znaleziono niezbity dowód w postaci czaszki:
https://www.antyradio.pl/Adrenalina/Archiwum-Tajemnic/Rasa-ludzka-pochodzi-od-kosmitow-Szokujace-odkrycie-archeologow-23608

0

screenshot-20180623004811.png

0

#gdzieJaTrafilem

0

@stivens: widać że jesteś do tyłu w fizyce. Przeczytaj "Krótka historia czasu" Stephena Hawkinga, jest tam na ten temat nawet w kilku miejscach.

0

Ale to że samoloty latają z europy do ameryki nad biegunem północny i nie latają nad biegunem południowym to prawda. :)
Źródło: http://sledzenielotow.com/

0

jak juz odkopujesz

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1