Wątek zablokowany 2018-05-14 21:09 przez furious programming.

Wątek przeniesiony 2018-05-14 13:34 z Kosz przez Marooned.

Dziewczyna l.30 pozna programistę :D

3

rany ale zenada sie tu zrobila, btw to szacun dla opki ze targetuje w takich "mezczyzn" :)

1

Nie wiem po co to rycerzowanie, moja suka się cieszy i mlaska jak jej mówię o czym tu piszecie.

6
Czarcik napisał(a):

A gdzie zauważyłeś brak luzu? Prawdę napisał. Najlepsze dupeczki są zajmowane mniej więcej na etapie studiów i ewentualnie tuż po nim. To nic złego być singlem po 30, tylko naturalnie budzi to wątpliwości.

Może być wiele powodów z powodu których "fajny" człowiek może być singlem po trzydziestce, np.:

  • wcześniej skupił się na edukacji i karierze;
  • rozpadł mu się wieloletni związek;
  • jest zbyt atrakcyjny, więc inni ludzie rezygnowali z prób jego zdobycia w myśl zasady "i tak nie mam szans".

Zakładanie od razu najgorszego przypadku wygląda na jakąś projekcję własnych wad.

Swoją drogą ładnie nam się społeczność podzieliła na wiernych giermków uciemiężonej, niedocenionej i atakowanej przez innych damy i tych co sobie prawdopodobnie już życie miłosne ułożyli, więc nie zamierzają jej bronić a wręcz przeciwnie - obnażają głupotę tego tematu :D

No nie wiem. Jak to zwykle w przypadku tego typu tematów bywa, jest raczej zupełnie odwrotnie. I ma to logiczne uzasadnieine - jeśli ktoś w kobietach widzi samo zło, to nic dziwnego, że jest singlem. A ponieważ frustracja rośnie i skutuje coraz większym wylewaniem żalu w stronę płci przeciwnej, to ich sytuacja staje się bez wyjścia.

3
somekind napisał(a):
  • jest zbyt atrakcyjny, więc inni ludzie rezygnowali z prób jego zdobycia w myśl zasady "i tak nie mam szans".

jezu, idealnie o mnie, plus poczucie humoru i 16 miejsce na forum, a ja po prostu chciałbym być zwyczajnym człowiekiem... to takie trudne :/

1
somekind napisał(a):

Może być wiele powodów z powodu których "fajny" człowiek może być singlem po trzydziestce, np.:

  • wcześniej skupił się na edukacji i karierze;
  • rozpadł mu się wieloletni związek;

I ta zajebista osoba musi w końcu szukać partnera na internetowym forum dla programistów ?

  • jest zbyt atrakcyjny, więc inni ludzie rezygnowali z prób jego zdobycia w myśl zasady "i tak nie mam szans".

Pliss, daj spokój z tym mitem, do atrakcyjnych lasek udeżają ci sami ludzie co do nieatrakcyjnych, zwłaszcza w internecie, a ci którzy nie mają odwagi to i tak nie przebiliby się w roju adoratorów u których taka może szukać dziury w całym.

Zakładanie od razu najgorszego przypadku wygląda na jakąś projekcję własnych wad.

Na czym opierasz tę opinię ?

No nie wiem. Jak to zwykle w przypadku tego typu tematów bywa, jest raczej zupełnie odwrotnie. I ma to logiczne uzasadnieine - jeśli ktoś w kobietach widzi samo zło, to nic dziwnego, że jest singlem. A ponieważ frustracja rośnie i skutuje coraz większym wylewaniem żalu w stronę płci przeciwnej, to ich sytuacja staje się bez wyjścia.

A może ta frustracja i żal wynika po prostu z trafnej obserwacji tego jak działa świat który stawia tych frustratów poza nawiasem realizacji pewnych biologicznych popędów ? Jasne że jak ktoś sie frustruje i nic nie robi w kierunku rozwiążania swoich problemów to jest człowiekiem niepoważnym, ale nie popadajmy też w drugą skrajność - coachowskie piprzenie że wystarczy chcieć i być sobą żeby zrealizować swoje marzenia, bo pewnych celów pewni ludzie po prostu nie są w stanie osiągnąć, nawet jeśli innym wydaje się to coś calkowicie naturalne (np nie zdechnięcie z głodu)

8

Jak czytam niektóre wywody to mi popcornu brakuje.

0

Ktoś powinien zamknąć ten temat jak najszybciej, bo to jakaś masakra. Niektórym chyba myślenie zero-jedynkowe zbyt mocno wali na dekiel i muszą koniecznie dowieść swojej racji.

6
Czulu napisał(a):

I ta zajebista osoba musi w końcu szukać partnera na internetowym forum dla programistów ?

Nie bierzesz pod uwagę tego, że ktoś może być zbyt nieśmiały, aby spróbować poznać kogoś „w cztery oczy”. Pierwszy kontakt np. poprzez telefon czy serwis internetowy takiej osobie może pomóc i znacząco ułatwić ten pierwszy krok.

Problem w tym, że takie wątki zwykle przyciągają hordę gimbusów, szkodzących tej osobie i utwierdzających ją w przekonaniu, że nawet w sieci nic nie zdziała. Czym innym jest rozluźnienie atmosfery, a czym innym jawne nabijanie się z kogoś, tylko dlatego, że próbuje cokolwiek zrobić inaczej (po swojemu).

sintloer napisał(a):

Ktoś powinien zamknąć ten temat jak najszybciej, bo to jakaś masakra. Niektórym chyba myślenie zero-jedynkowe zbyt mocno wali na dekiel i muszą koniecznie dowieść swojej racji.

To może być jedyna okazja aby dowiedzieć się tego, co ktoś – oprócz wiedzy technicznej – ma w głowie.

3
czysteskarpety:

a gdzie ja tak napisałem, po prostu w pewnym wieku trzeba wyjść z jaskini i się ogarnąć […]

Może ktoś nie chcec wychodzić z jaskini? Może czuć się w niej komfortowo, co wcale nie oznacza, że nigdy nikogo nie pozna. Szanse obstawiam, że są mniejsze, jednak ludzie są różni i nie jest powiedziane, że ”jaskiniowiec” nie może mieć powodzenia u kobiet. Ot plus dla kobiety, bo nie będzie się pół dnia szlajał nie wiadomo z kim i gdzie. ;)

[…] to też pewien przejaw dojrzałości i odrobiny odwagi

Odwagi owszem, ale dojrzałości? Czyżby introwertycy z góry byli skazani na łatkę niedojrzałych?


zchpit:

tylko pamiętaj, że większość ludzi jest bierna/wygodna. Lubi być kierowana/sterowana i przebywać w towarzystwie osoby posiadającej inicjatywę. Tak kiedyś przeczytałem w książce od psychologii.

Mniej trzeba myśleć i kombinować – fakt, wygodne.

Przekładając to na realia, stad takie powodzenie "sebixów". Oni się nie boją, oni działają. Im dziewczyna miała większą atencję, tym więcej ludzi z inicjatywą poznała, tym bardziej wygodna się stała (przyzwyczaiła się do tego, że ta druga strona przejawia inicjatywę i "prowadzi") i trudniej będzie jej zaakceptować związek w którym sama będzie musiała się starać.

Trochę zbaczamy z tematu, a konkretniej od tego o czym napisałem w poprzednim poście. Jeśli ktoś jest wstydliwy i trudniej takiej osobie zrobić pierwszy krok, to wcale nie oznacza, że w dalszej części życia (i ew. związku) nie będzie sobie radzić. Szufladkujecie nieco tę część społeczności.

Swoją opinię opieram na sytuacji z życia wziętej. Jakiś czas temu sam byłem obiektem zainteresowania takiej osoby, która najwyraźniej wstydziła się standardowo ”podejść i zagadać”. Pierwszy krok zrobiła nieco inaczej, co wcale nie przeszkodziło poznać się, a co niedługo później przerodziło się w normalny związek. Bez tego, o czym obaj napisaliście w komentarzach.

dołóż do tego kobiece niezdecydowanie oraz hipergamię i już mamy pełny obraz.

Szczegół implementacyjny.

Facet z fobią społeczną, który nad sobą nie pracuje ma problem. Bo to facet ma "mieć jaja w związku" i jak pewnych rzeczy nie ogarnie to kobieta prędzej czy później porzuci te "ciepłe kluchy".

Mylisz pojęcia – zwykła nieśmiałość to nie fobia społeczna.

0

Wszechświat do mnie przemawia.
Wchodzę na demotywatory i co widzę?

screenshot-20180510174105.png

0
somekind napisał(a):
Czarcik napisał(a):

A gdzie zauważyłeś brak luzu? Prawdę napisał. Najlepsze dupeczki są zajmowane mniej więcej na etapie studiów i ewentualnie tuż po nim. To nic złego być singlem po 30, tylko naturalnie budzi to wątpliwości.

Może być wiele powodów z powodu których "fajny" człowiek może być singlem po trzydziestce, np.:

  • wcześniej skupił się na edukacji i karierze;
  • rozpadł mu się wieloletni związek;
  • jest zbyt atrakcyjny, więc inni ludzie rezygnowali z prób jego zdobycia w myśl zasady "i tak nie mam szans".

Zakładanie od razu najgorszego przypadku wygląda na jakąś projekcję własnych wad.

A to co za najgorszy przypadek wyczytałeś z mojej wypowiedzi, bo ja go nie widzę? Oczywiście, że singiel/singielka po trzydziestce może być fajny/fajna. Tylko mówimy chyba o jakimś prawdopodobieństwie prawda?

Swoją drogą ładnie nam się społeczność podzieliła na wiernych giermków uciemiężonej, niedocenionej i atakowanej przez innych damy i tych co sobie prawdopodobnie już życie miłosne ułożyli, więc nie zamierzają jej bronić a wręcz przeciwnie - obnażają głupotę tego tematu :D

No nie wiem. Jak to zwykle w przypadku tego typu tematów bywa, jest raczej zupełnie odwrotnie. I ma to logiczne uzasadnieine - jeśli ktoś w kobietach widzi samo zło, to nic dziwnego, że jest singlem. A ponieważ frustracja rośnie i skutuje coraz większym wylewaniem żalu w stronę płci przeciwnej, to ich sytuacja staje się bez wyjścia.

A gdzie ten żal i frustracja? Bo mi się wydaje, że część użytkowników nie wzieła zbyt poważnie tego tematu - stąd śmieszkowanie i docinki w kierunku autorki. Druga strona wzieła aż za poważnie i stąd się pojawili rycerze na białym koniu

1

spokojnie panowie, nie rozdzierajmy szat, nie ma o co walczyć, tej kobiety już nie ma :D

0
czysteskarpety napisał(a):

spokojnie panowie, nie rozdzierajmy szat, nie ma o co walczyć, tej kobiety już nie ma

I to moim zdaniem kończy ten wątek. Zainteresowani tajemniczą nieznajomą mogą się do niej odezwać. Poziom dyskusji upadł zbyt nisko.
Dziękuję, dobranoc.

0

Otwieram póki co na wniosek autorki, ale proszę o kulturę w wypowiedziach, bo co niektórym nieco jej zabrakło.

5

Podsumowując. Było zabawnie, obraźliwie, momentami sensownie i intrygująco, a koniec końców żenująco. Łatwo jest osądzać pod maską anonimowości. Powiedziane zostało wszystko, a nawet i więcej. Wątek nie był żartem ani trollem. Za poparcie i wzięcie moich intencji za prawdziwe – dziękuję. Krytykę przyjmuję, a hejtu komentować nie zamierzam.

Powodzenia wszystkim i więcej wiary w ludzi! :)

2

Można z tego wątku wyciągnąć jeden wniosek: zainteresowanie ogromne XD duża połowa sukcesu :)

2

Mój wniosek jest taki:

programista czasami != człowiek na poziomie.

;)

4

@katik dużo nieprzyjemnych słów zostało napisanych, ponieważ podałaś wymagania, a sama nie napisałaś nic o sobie. A szkoda, bo jeśli byłbym w podobnym wieku co Ty, to napisałbym chyba tylko z desperacji. Bo po co tracić czas na anonima o imieniu Kasia. Krótkie info chociaż co lubisz robić w wolnym czasie i byłby chociaż punkt zaczepny do rozmowy, a nie "co tam?". I programiści to fajni ludzie, na pewno są tu osoby, które spełniają Twoje wymagania, tylko oni też mają wymagania :)

0

I to powinna być nauczka dla potomnych.
Jeżeli ktoś chce zakładać takie tematy to powinien na starcie wstawić swoje zdjęcie na którym trzyma kartkę z napisem "4programmers".

0

Dwa sposoby na poznanie (szczegóły mają znaczenie) ;)
1.https://youtu.be/qOt46l_IC2A?t=49m42s
2.https://youtu.be/qOt46l_IC2A?t=1h12m50s

0

Wątek blokuję nieodwołalnie na wniosek @katik. Idźcie trollować na 4chana. :P

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1