Wypalenie zawodowe?

2

Witam wiem ze to zabrzmi śmiesznie ale...
Pracuje od roku komercyjnie w IT ostatnio dosłownie rzygam programowaniem przez co jestem mało produktywny w pracy a i w domu się nie rozwijam przez to czy moglibyście opisać mi swoje podobne doswiadczenia jezeli takowe mieliscie?

Pozdrawiam

3
Krzywy Orzeł napisał(a):

Witam wiem ze to zabrzmi śmiesznie ale...
Pracuje od roku komercyjnie w IT ostatnio dosłownie rzygam programowaniem przez co jestem mało produktywny w pracy a i w domu się nie rozwijam przez to czy moglibyście opisać mi swoje podobne doswiadczenia jezeli takowe mieliscie?

Pozdrawiam

Zmiana projektu, pracy, technologii. Nowe wyzwania rozwijają.

1
Krzywy Orzeł napisał(a):

Witam wiem ze to zabrzmi śmiesznie ale...
Pracuje od roku komercyjnie w IT ostatnio dosłownie rzygam programowaniem przez co jestem mało produktywny w pracy a i w domu się nie rozwijam przez to czy moglibyście opisać mi swoje podobne doswiadczenia jezeli takowe mieliscie?

Pozdrawiam

Pracuje w IT 2,5 roku i mam tak samo. Dużym problemem jest firma, w której pracuję, ale wiem, że przy zmianie firmy i tak po jakimś czasie to do mnie wróci, więc myślę nad czymś.. swoim :)

2

Ja po 1,5 - roku pracy jako programista mam przemożną ochotę zrobić sobie 3 - miesięczną przerwę od pracy. Czuję się znudzony, wypalony. Korpo zabija we mnie kreatywność, bystrość , entuzjazm. 2 tygodnie urlopu, to stanowczo za mało.

0

A w czym piszesz i jakiego typu firma?

3

W ostatniej firmie wytrwałem 2,5 roku. Wypalenie zaczęło pojawiać się około 6 miesięcy przed zmianą pracy. Wraz ze zmianą firmy, zmieniłem język i technologię, dodatkowo trafiłem na mocny i nieźle dobrany zespół. Morał tej bajki jest taki: odpocznij i zmień środowisko pracy lub firmę.

2

To czemu nie robicie sobie kilku miesięcy przerwy co 1,5 roku?

0
Skromny Ogrodnik 2 napisał(a):

A w czym piszesz i jakiego typu firma?

Na zmiane Python i PHP Firma zajmuje sie programowaniem Webowym

4

Popracuj jeszcze pare lat i bedziesz mogl powiedziec: "Co ty wiesz o wypaleniu".

Po 1sze work life balance to nie chwyt marketingowy tylko trzeba tego mocno pilnowac.
Po 2gie, ruch odpoczynek, hobby zdala od kompa (najlepiej zwiazane z ruchem).
Po 3 nie mozna przesadzic z zarwanymi nocami na nauke, wlasne projekty itp. Bo mozna sie doprowadzic do stanu gdzie potem ciezko wrocic do normy i zwykly nawet miesieczny urlop nie wystarczy na regenaracje.
Po 4 srodowisko pracy, zle sie czujesz zmien. Mnie np. wykanczal ogromny, paskudny, zautomatyzowany openspace i zaczynalo mnie dopadac wypalenie. zmienilem firme na mala z miesiecznym odpoczynkiem pomiedzy i na szczescie wystarczylo. Ale byly osoby ktore wyladowaly na dlugim L4 lub odeszly z pracy z powodow psychicznych (wypalenie).

0

Miałem podobnie i postanowiłem zrobić sobie przerwę od pracy. Właśnie leci 2 miesiąc i czuję, że już mogę zaczynać przygodę w nowej firmie ;)

0

Mam około 9 lat doświadczenia jako devops, pracuje w korpo. Teraz siedzę, sprawdzam co nowego jest w najnowszym kubernetesie i nie mogę się doczekać aż pójdę jutro do pracy, bo ją uwielbiam, a pracuje w korpo. Może po prostu nie trafiłeś z powołaniem? Dla mnie robienie czegoś, czego się nie lubi to masakra. Może zmień pracę, branże, technologię. To o czym piszesz według mnie nie jest normalne, IT jest tak specyficzne, że po prostu musisz lubić to co robisz.

2

Poucz się w domu jakiegoś prawdziwego języka, a nie Pythona czy PHP, to ci się programowanie spodoba. Jeśli nie, to po tak krótkim czasie to raczej nie jest Twoje powołanie, tylko czy teraz znajdziesz pracę, która da Ci podobne zarobki? Pozostaje sobie robić przerwy.

0

U mnie to wygląda tak, że w poprzednich zawodach też czułem się wypalony. Czasami się nie nadążało z robotą, ale nawet nie chciałem myśleć o nadgodzinach i o pracy w weekendy, żeby nadrobić. Od kiedy zająłem się programowaniem, jest całkiem na odwrót. Nie czekam niecierpliwie na koniec zmiany, a jak mi się nudzi w domu, to czasami robię rzeczy do pracy, bo nie mogę się doczekać na wykorzystanie nowych pomysłów i/lub nowej wiedzy. Mam nadzieję, że gdy nabiorę odpowiedniej wprawy, to nie będę chciał i musiał zajmować się pracą po pracy, chociaż z programowania w czasie wolnym nie chciałbym rezygnować.

Jeśli ma być tylko gorzej, a nie jesteś w zbyt zaawansowanym wieku na zmiany w karierze, to opierając się na moich doświadczeniach radziłbym Ci pomyśleć o zajęciu się czymś, co interesuje Cię bardziej niż programowanie.

4

To trochę za szybko... po 1 roku pracy odczuwasz wypalenie zawodowe ? może nie trafiłeś z powołaniem? zastanów się nad zmianą branży... kasa to nie wszystko.

1

Myślę, że czas zmienić podejście. Prawdopodobnie praca to twoje całe życie. Masz jakieś hobby? Uprawiasz sport? Rodzina? Jeżeli firma jest problemem to ja zmień. Masz już ten rok, więc jako Junior nie wyglądasz źle.

0
Krzywy Orzeł napisał(a):

Witam wiem ze to zabrzmi śmiesznie ale...
Pracuje od roku komercyjnie w IT ostatnio dosłownie rzygam programowaniem przez co jestem mało produktywny w pracy a i w domu się nie rozwijam przez to czy moglibyście opisać mi swoje podobne doswiadczenia jezeli takowe mieliscie?

Ale jak mozna byc wypalonym zawodowo po 1 roku? Nie rozumiem tego. Owszem znam kilka przypadkow takich ze ktos ma dosc po bardzo krotkim czasie. Jeden z takich pracowal jednoczesnie i studiowal i jeszcze nawet dyplomu nie obronil a tez mu wszystko zbrzydlo. Ludzie - w wieku 20-kilku lat juz wam sie nie chce? Sam mam kilkanascie lat doswiadczenia zawodowego a przy kompach siedze od 1986 roku i nadal mi sie chce. Moze po prostu IT nie dla ciebie? Zastanow sie nad tym. Kasa to nie wszystko.

1

Szczerze mówiąc może to dlatego ze 8h w prcy siedzę w kodzie a potem kolejne 4 na uczelni tez w kodzie nie wiem. Firma tez nie rozpieszcza i denerwuje mnie skakanie po technologiach . Nie mogę skupic się na jednej na tym etapie nauki

0
Krzywy Orzeł napisał(a):

Szczerze mówiąc może to dlatego ze 8h w prcy siedzę w kodzie a potem kolejne 4 na uczelni tez w kodzie nie wiem. Firma tez nie rozpieszcza i denerwuje mnie skakanie po technologiach . Nie mogę skupic się na jednej na tym etapie nauki

To moze pora wybrac - albo uczelnia albo praca, skoro jest to dla ciebie sytuacja niekomfortowa. Ewentualnie najpierw sprobowac zmienic firme i jesli nadal bedzie to samo - to wtedy wybrac jedno z dwu - praca czy studia.

0
Krzywy Orzeł napisał(a):

Szczerze mówiąc może to dlatego ze 8h w prcy siedzę w kodzie a potem kolejne 4 na uczelni tez w kodzie nie wiem. Firma tez nie rozpieszcza i denerwuje mnie skakanie po technologiach . Nie mogę skupic się na jednej na tym etapie nauki

1 rok doświadczenia, więc masz już jakąś wartość na rynku pracy i możesz "dyktować" warunki. Wynegocjuj w obecnej pracy lub poszukaj nowej pracy na 3/4 etatu lub chociaż na 4/5. Jednak nie wiem czy to rozwiąże Twój problem, skoro twierdzisz że rzygasz na sam widok kodu ;) zastanów się czy programowanie jest zajęciem, którym chcesz zajmować się przez resztę życia :)

0
Skromny Rycerz napisał(a):

Poucz się w domu jakiegoś prawdziwego języka, a nie Pythona czy PHP, to ci się programowanie spodoba.

Tylko Brainfuck!!

0
Kowalski napisał(a):

To trochę za szybko... po 1 roku pracy odczuwasz wypalenie zawodowe ? może nie trafiłeś z powołaniem? zastanów się nad zmianą branży... kasa to nie wszystko.

Jak się trafia do gównofiremki z gównoprojektami to się można wypalić i po miesiącu pracy. Kwestia tego, czy dobrałeś sobie odpowiednią działkę z ogromnego tortu jakim jest programowanie. Także poziom trudności może odgrywać znaczącą rolę - tak za wysoki jak i za niski.

0
Zakręcony Pomidor napisał(a):
Kowalski napisał(a):

To trochę za szybko... po 1 roku pracy odczuwasz wypalenie zawodowe ? może nie trafiłeś z powołaniem? zastanów się nad zmianą branży... kasa to nie wszystko.

Jak się trafia do gównofiremki z gównoprojektami to się można wypalić i po miesiącu pracy. Kwestia tego, czy dobrałeś sobie odpowiednią działkę z ogromnego tortu jakim jest programowanie. Także poziom trudności może odgrywać znaczącą rolę - tak za wysoki jak i za niski.

Myśle ze to jest drugi najistotniejszy problem po rzucaniu po technologiach

2

Nie, że będę się prześcigał tutaj w to, kto bardziej wypalony był zawodowo w życiu, ale przypomina mi się praca jako projektant konstrukcji żelbetowych ( ogólna opinia znajomych ze studiów, że Pana Boga za nogi złapałem - dostałem się nie-po-znajomości do pracy w biurze przy projektowaniu).
9-11 godzin dziennie odmóżdżające klikanie kresek w AutoCadzie, praca w soboty, czasem w niedzielę. Włączenie myślenia raz na 2-3 dni i znowu klikanie kresek, aż do porzygu. Nienawidziłem tego. Po pewnym czasie pójście do pracy stało się taką udręką, że moja produktywność leciała na łeb na szyję.
I powiem szczerze, że pracując tam 1,5 roku za minimalną chyba się wypaliłem w tamtym zawodzie. A miałem 24 lata.

Teraz udało mi się załapać w IT i nawet nie ma czego porównywać.

0

@GregoryI: to ze w IT latwo sie wypalic, nie oznacza ze nie ma wielu zawodow gdzie o to jeszcze latwiej.

Ale IMHO. Latwiej sie wypalic pracujac calymi dniami przy kompie.

1

ja rzygam wszystkim, nie mogę już na te biura, biurka, monitory i komputery patrzeć. Robię kursy i może uda mi się przekwalifikować na kierowcę tira i taksówkarza.

0

Sądzicie że Taco się wypalił? Uważam, że ten filmik idealnie to udźwięcznia
(www.youtube.com/watch?v=tnqtO7gd2dAtO7gd2dA)

3

Wlasnie jestem drugi tydzien bez programowania i checi do kodzenia powoli wracaja :)
Od następnego tygodnia zaczynam w nowej firmie
Zobaczymy jak bedzie

Dziekuje wszystkim za rady i opinie :)

1

Za około rok myślę będzie podobnie, dlatego m. In. Ludzie w IT tak często zmieniają pracę...

0

W IT jest po prostu za dobrze i ludzie sami sobie stwarzają problemy ;) bo zawsze można pracować w ciekawych projektach tzw. green projects, wystarczy zmienić pracę lub technologie.

Natomiast w innych dobrze płatnych zawodach jest już gorzej, z relacji znajomych:
elektryk/automatyk na produkcji - walka z maszynami, "brudna robota"
inż budowy - użeranie się z robotnikami, praca od 5 rano do późnego wieczora, częste delegacje
praca w biurze projektowym - więcej tam pracy rzemieślniczej niż "projektowej", nużąca
data scientist - 80% czasu pracy to zbieranie/czyszczenie danych
programista machine learning - nie wiem, ale wciąż niewiele ofert pracy na świecie, więc mała elastyczność. W korpo jest zapotrzebowanie na data scientist.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1