Czy rodzice mają się czego bać?

0

Dostałem propozycję przejścia na b2b, ale z racji tego, że nie mam własnego mieszkania, a to obecne na pewno będę zmieniał, to chciałbym to zrobić na mieszkaniu rodzinnym. Pomińmy na tę chwilę wszystkie inne możliwości, że mogę na siebie i potem zmieniać papiery itp. Wiem to, ale zastanawia mnie czy rodzice mają się czegoś obawiać? Oni są przewrażliwieni i nawet głupiego filmu na CDA nie oglądną, bo chcą być legalni po tym jak parę lat temu sąsiad miał wjazd na chatę za udostępnianie. No i ich argumentem jest, że jak będzie działalność to będą mieć częste kontrole i nawet jak będzie wszystko ok, to kontrolujący mogą im coś na siłę wcisnąć. Miał ktoś jakieś takie problemy jeśli nic nie kombinował? Już nie chodzi mi o ich przekonywanie, ale pytam z ciekawości.

0

W najgorszym przypadku będzie jedna kontrola urzędnika z US, czy faktycznie pod tym miejscem prowadzisz działalność. Jak zaczniesz odliczać rachunki, kupować meble i telewizory na firmę to może już być inaczej.

0

Przecież działalność będziesz rejestrował na swoje imię i nazwisko, nie Twoich rodziców. Jak US wyśle list, to do Ciebie, a nie do rodziców. Jeśli przyjdzie kontrola do Twojej firmy to urzędnicy będą chcieli rozmawiać z Tobą, a nie z rodzicami.

1

Firma jest zarejestrowana w lokalu, ale jednak należy ona do Ciebie, więc szanse, że coś się stanie rodzicom są bliskie zera.

W sumie jedyna możliwość, żeby jakoś rodzicom zaszkodzić to sytuacja, w której zacznie się Tobą interesować komornik - ale to i tak da się odkręcić, tylko trzeba będzie parę pism z wyjaśnieniami złożyć. Zzasadniczo - komornik, wbrew temu co ludziom się wydaje, nie zajmuje jedynie rzeczy **NALEŻĄCYCH **do dłużnika, ale przedmioty BĘDĄCE WE WŁADANIU DŁUŻNIKA (art. 845 KPC).

0

Generalnie jeżeli nie będziesz prosił o zwrot VATu albo rejestrował VAT-EU to na 99% nikt się do ciebie nie pofatyguje przy jednoosobowej działalności chyba, że zostaniesz wylosowany do jakiejś rutynowej kontroli.

0

A jak ktoś zgłosi nielegalne oprogramowanie to niby przeszukają jeden pokój, a nie cały dom? Nawet jak ktoś nie ma nic do ukrycia to to chyba niezbyt miła sytuacja.

0

Musisz podpisac z rodzicami pseudo umowę najmu ze wynajmujesz 5-10 metrow kwadratowych od rodziców na prowadzenie dzialalnosci. Bo US musi sprawdzić czy posiadasz prawo do prowadzenia dzialalnosci w adresie ktory podales. Tez mialem dzialalnosc w swoim domu rodzinnym zarejestrowaną i z racji tego, ze jako wlasciciele budynku widnieją rodzicę to musialem z nimi taka umowę najmu / uzyczenia stworzyc i dostarczyc do Urzedu Skarbowego.
Jesli gmina sie upomnie to potem od tych 5-10m placi sie w sumie kilkadziesiat zl wiekszy podatek od nieruchomosci rocznie. Ale to nie jest problem zaden.

Rodzicom nic do tego jezeli przyszlaby jakakokwiek kontrola to do Ciebie. Im nie nie moga zrobic. Oni Ci tylko "wynajmuja / uzyczaja lokal"

0
Zakręcony Pomidor napisał(a):

A jak ktoś zgłosi nielegalne oprogramowanie to niby przeszukają jeden pokój, a nie cały dom? Nawet jak ktoś nie ma nic do ukrycia to to chyba niezbyt miła sytuacja.

Jak przyjdzie policja z nakazem to przeszuka co chce i zarekwiruje co znajdzie. Tylko co to ma do US i DG?

0
somekind napisał(a):
Zakręcony Pomidor napisał(a):

A jak ktoś zgłosi nielegalne oprogramowanie to niby przeszukają jeden pokój, a nie cały dom? Nawet jak ktoś nie ma nic do ukrycia to to chyba niezbyt miła sytuacja.

Jak przyjdzie policja z nakazem to przeszuka co chce i zarekwiruje co znajdzie. Tylko co to ma do US i DG?

Nie zawsze maja nakaz przeszukania, np moga miec nakaz na zarekwirowanie komputera i nie moga niczego przeszukiwac, moga tylko poprosic zeby im z dobrej woli oddac nosniki z nielegalnym oprogramowaniem ;)

0
cerrato napisał(a):

wbrew temu co ludziom się wydaje, nie zajmuje jedynie rzeczy **NALEŻĄCYCH **do dłużnika, ale przedmioty BĘDĄCE WE WŁADANIU DŁUŻNIKA (art. 845 KPC).

realnie to chyba najpierw zajmujo, a potem pytajo :]

0
ParriahMaxsimus napisał(a):

W najgorszym przypadku będzie jedna kontrola urzędnika z US, czy faktycznie pod tym miejscem prowadzisz działalność.

Mnie właśnie skontrolowali. Nie wiem o co chodzi tym urzędasom, co za różnica gdzie se zarejestrują DG.

0
Zakręcony Orzeł napisał(a):

Dostałem propozycję przejścia na b2b, ale z racji tego, że nie mam własnego mieszkania, a to obecne na pewno będę zmieniał, to chciałbym to zrobić na mieszkaniu rodzinnym. Pomińmy na tę chwilę wszystkie inne możliwości, że mogę na siebie i potem zmieniać papiery itp. Wiem to, ale zastanawia mnie czy rodzice mają się czegoś obawiać? Oni są przewrażliwieni i nawet głupiego filmu na CDA nie oglądną, bo chcą być legalni po tym jak parę lat temu sąsiad miał wjazd na chatę za udostępnianie. No i ich argumentem jest, że jak będzie działalność to będą mieć częste kontrole i nawet jak będzie wszystko ok, to kontrolujący mogą im coś na siłę wcisnąć. Miał ktoś jakieś takie problemy jeśli nic nie kombinował? Już nie chodzi mi o ich przekonywanie, ale pytam z ciekawości.

Prowadzę DG od 2000 roku i nie miałem jeszcze żadnej kontroli. Raz mnie wzywano do US z papierami, bo coś się w PIT nie zgadzało czy w VAT-7, ale to z 10 lat temu było. teraz faktycznie nowe DG sprawdzają czy nie są fikcyjne, więc taka wizyta czy tam mieszkasz i działasz może się odbyć. Ale jak nie namieszasz w papierach, to nie ma co panikować.

0
cerrato napisał(a):

Firma jest zarejestrowana w lokalu, ale jednak należy ona do Ciebie, więc szanse, że coś się stanie rodzicom są bliskie zera.

W sumie jedyna możliwość, żeby jakoś rodzicom zaszkodzić to sytuacja, w której zacznie się Tobą interesować komornik - ale to i tak da się odkręcić, tylko trzeba będzie parę pism z wyjaśnieniami złożyć. Zzasadniczo - komornik, wbrew temu co ludziom się wydaje, nie zajmuje jedynie rzeczy **NALEŻĄCYCH **do dłużnika, ale przedmioty BĘDĄCE WE WŁADANIU DŁUŻNIKA (art. 845 KPC).

Artykuły 845 paragraf 1 mówi że rzeczy będące we wladaniu osób trzecich można zająć tylko za ich zgodą lub gdy przyznają one że dane przedmioty należą do dłużnika
Dodatkowo paragraf 2a mówi że rzeczy będące we wladaniu osób trzecich także wspólnie zamieszkujących z dłużnikiem można zająć bez ich zgody tylko w przypadku,długu alimentacyjnego

0

Ja właśne zamierzam w maju/czerwcu pójść na B2B i skorzystam z wirtualnego biura

0

Ja osobiście pracuję na b2b, mam wirtualne biuro oraz współpracuję z biurem rachunkowym - tam trzymane są wszystkie dokumentacje, a JDG założona na adres w wirtualnym biurze. Na początku tylko miałem wezwanie do US i później miała być kontrola US w wirtualnym biurze czy faktycznie mam umowe na najm itp. Od tej pory nie otrzymałem żadnego wezwania ani informacji o odbytej kontroli a jestem vatowcem i odliczam co miesiąc różne wydatki.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1