Jestem tego samego zdania. W szkole średniej miałem najwyżej kilka dyktand i wypadałem w nich słabo, za to lektur od groma (których nie czytałem, bo mnie nudziły). Zresztą z j. polskiego miałem tróję w trzeciej klasie (i co ciekawe, świadectwo z paskiem), a w czwartej zaszczytne 2
(i brakło do paska niewiele). Nie miałem nawet pojęcia o tym, że istnieje takie coś jak półpauza.
Więcej na temat poprawnej polszczyzny nauczyłem się z internetu, a konkretniej dzięki czytaniu poprawnie napisanych postów na forum i ludziom, którzy ciągle wytykali mi błędy. Zasób słów rozszerzył się (i nie mam na myśli terminów stricte technicznych, związanych z programowaniem), dzięki czemu nie miewam problemów z wysłowieniem się (a dawniej mi się to zdarzało).
Nikt nie jest idealny – każdy popełnia błędy, jednak również każdy powinien nad sobą pracować i dawać dobry przykład.
@pol90: co ma to wspólnego z tematem?
Im lepiej znasz ojczysty język i im lepiej potrafisz się nim posługiwać, tym lepsza o Tobie opinia wśród obcych. Łatwiej jest poznać wartościową kobietę, jeśli pokażesz, że sam jesteś wartościowy – to logiczne. Inaczej spojrzy na Ciebie kobieta, jeśli usłyszy zgrabną i poprawną wypowiedź, a inaczej, jeśli przycebulisz jakimś cudakiem typu „tu pisze”.