Zgranie systemu z HDD na SSD

0

Witam.
Mógłby ktoś polecić jakiś łatwy w obsłudze program do zgrania systemu z HDD na SSD?
Jak mam 2. partycje to idzie je zgrać obie?
Warto dzielić dysk SSD 240GB na partycje?

Taka kieszeń na dysk się nada to tego? Mam laptopa Acer Aspire 5741G.
Wystarczy włożyć kieszeń z dyskiem zamiast napędu CD i dysk już będzie podłączony?
http://allegro.pl/kieszen-na-drugi-dysk-ramka-2-5-hdd-ssd-sata-9-5-i6939727096.html?bi_s=ads&bi_m=showitem%3Aarchived&bi_c=NzBkZDdmMmYtMjVjOC00NTEyLThkOGMtMzZiYTE2MzNjZTdiAA&bi_t=ape&referrer=proxy&emission_unit_id=461c1c67-cab4-4b93-a9fa-7eb47761d03e

0

dd w każdym linuksie (możesz użyć np Ubuntu LiveCD). Np żeby zgrać pierwszą partycję pierwszego dysku:

dd if=/dev/hda1 of=partycja1.img status=progress

wersja z kompresją w locie (szybsze):

dd if=/dev/hda1 | gzip > partycja1.gz

możesz też użyć /dev/hda żeby zrobic obraz całego dysku (to ma sens, bo zapiszesz MBR/GPT). Możesz też zapisać MBR osobno:

dd if=/dev/hda count=1 of=mbr.bin

Można zrobić nawet więcej partycji, zależnie jak chcesz używać. W każdym razie warto zrobić co najmniej jedną partycję ~30GB (nie wiem ile windows w sumie zje) na system i resztę na dokumenty.

0

Odnośnie programów - bootowalna płyta CD z Clonezilla lub AOMEI Partition Assistant. Ten drugi 100 razy przyjemniejszy w obsłudze, normalnie się instaluje i uruchamia pod Windowsem, którego chcesz sklonować, a do tego przy kopiowaniu dysków daje więcej możliwości (np. można zmniejszać partycję "w locie" - kopiuje tylko zajęte obszary).

Co do dzielenia dysków na partycje - zasadniczo to nie ma większego sensu. Dawniej, gdy pendrive'y miały po 64MB, nie było chmur ani dysków sieciowych typu NAS, konieczność zrobienia "format C:" ludzi przerażała - bo wszystko co było na dysku systemowym wypadało, a kopiowanie posiadanych danych było bardzo problematyczne. Obecnie już nie jest wyzwaniem przerzucić potrzebne dane - dysk 2TB kosztuje jakieś 300 z. Poza tym dyski SSD są stosunkowo niewielkie (najczęściej się kupuje SSD w okolicy 240GB - tak, jak Ty napisałeś w swoim poście) w porównaniu do 2-4TB HDD. A jeszcze dzielić te 240MB na części - moim zdaniem bez sensu. Jeśli nie masz konkretnych powodów, żeby robić więcej partycji, to nie rób tego. Jak już to lepiej zainstalować sobie system na SSD, a oprócz tego mieć drugi "tradycyjny" dysk, na którym trzymasz dane.

W temacie kieszonki - raczej tak, powinno to działać. Tak, jak piszesz - wsadzasz dysk do kieszonki, a następnie kieszonkę w miejsce CD. Jeszcze jest kwestia ewentualnych ustawień w BIOS - w szczególności w zakresie bootowania. Ważne jest tylko, czy kieszonka będzie pasować do twojego kompa. Niestety, nie wiem czy każdy producent ma swoje parametry/wymiary/złącza, czy jest jakiś standard kieszeni stosowanych w laptopach. Najbezpieczniej jest wymontować posiadany przez Ciebie CD, zrobić parę zdjęć, pomierzyć i przesłać to wraz z zapytaniem do sprzedawcy.

@elwis: OP pytał o **łatwy w obsłudze program ** - więc podejrzewam, że raczej używa Windowsa. Radzenie mu korzystanie z dd jest lekko ryzykowne - koleś po pierwsze może nie ogarniać linuksa, a po drugie - dobrze wiemy, co się stanie, jak ktoś pomyli if i of. Tutaj nie ma litości - chwila nieuwagi i zawartość dysku znika. No a jeszcze kompresowanie tego podczas kopiowania - raczej nie jest to poziom "for dummies".

Odnośnie dzielenia na partycje - nie zgadzam się. Po co dzielić i wprowadzać jakies ograniczenia? Podstawowa sprawa - z tego co widzę, większość ludzi wrzuca wszystko na pulpit (pomijamy fakt, czy do dobry czy zły nawyk). Wrzuci tam parę zestawów zdjęć z wakacji, parę filmów i partycja z systemem jest zapchana. Owszem - można zmienić sobie miejsce przechowywania pulpitu, ale to już jest grzebanie na lekko-wyższym poziomie.

0
cerrato napisał(a):

@elwis: OP pytał o **łatwy w obsłudze program ** - więc podejrzewam, że raczej używa Windowsa. Radzenie mu korzystanie z dd jest lekko ryzykowne - koleś po pierwsze może nie ogarniać linuksa, a po drugie - dobrze wiemy, co się stanie, jak ktoś pomyli if i of. Tutaj nie ma litości - chwila nieuwagi i zawartość dysku znika.

No to co jest trudne to już kwestia względna. Może za pierwszym razem pomęczy się zanim zaczai jak działa dd, ale jak się nauczy to mu się bardzo przyda prawdopodobnie. Takie rzeczy dobrze wiedzieć. dd jest taki trudny, że nie wiem jak to zrobić inaczej (chyba że napisać taki program od zera xD).

Odnośnie dzielenia na partycje - nie zgadzam się. Po co dzielić i wprowadzać jakies ograniczenia? Podstawowa sprawa - z tego co widzę, większość ludzi wrzuca wszystko na pulpit (pomijamy fakt, czy do dobry czy zły nawyk). Wrzuci tam parę zestawów zdjęć z wakacji, parę filmów i partycja z systemem jest zapchana. Owszem - można zmienić sobie miejsce przechowywania pulpitu, ale to już jest grzebanie na lekko-wyższym poziomie.

Na Linuksie jeszcze mógłbym zaryzykować trzymanie wszystkiego na jednej partycji, ale na Windowsie, gdzie format raz na jakiś czas to standard???!!! Chyba, że coś się zmieniło?

0

Na Linuksie jeszcze mógłbym zaryzykować trzymanie wszystkiego na jednej partycji, ale na Windowsie, gdzie format raz na jakiś czas to standard???!!! Chyba, że coś się zmieniło?

Tak - ale zauważ, że pisałem w kontekście SSD. Te dyski są znacznie mniejsze (i droższe) niż HDD, a jak podzielisz SSD na części to jestem więcej niż pewien, że za pewien czas na którejś partycji zacznie być ciasno i będziesz się wkurzał, że nie zrobiłeś jej większej kosztem pozostałych (wiem - można zawsze zmienić rozmiar - ale to jest już obchodzenie problemu, zamiast jego unikania). Napisałem też, że lepiej mieć cały SSD na system, a w razie potrzeby dołożyć HDD na dane. Obecnie nie jest problemem przerzucić na inny nośnik/dysk/chmurę albo FTP dane w ilości ok. 100GB - więc w razie reinstalacji Windowsa (co też nie dzieje się co miesiąc, ale raczej co 3-4 lata) po prostu rzeczy z SSD się przeniesie. Jest to niewielka uciążliwość, w porównaniu z tym, co może wyniknąć z dzielenia niewielkiego SSD na kawałki.

0

Jak będę chciał sklonować dysk to sklonuje mi tylko C, czyli jakbym chciał jeszcze D sklonować to najpierw zgrać pliki na C?
Jak podłączę 2. dyski (SSD i HDD), na których będzie to samo, czyli 2x Windows to wszystko będzie działało, tylko po prostu będę miał do wyboru partycje z obu dysków (nie będzie problemu, że Windows jest na 2. dyskach zainstalowany)? W sensie, że będę chciał na co dzień używać SSD i HDD.

0

Jak pisałem - AOMEI ma możliwość zmiany rozmiaru partycji podczas klonowania. Na pewno można zmniejszyć (o ile wielkość danych na dysku żródłowym jest mniejsza, niż rozmiar dysku docelowego), ale podejrzewam też, że da się zwiększyć partycję docelową tak, aby zajmowała cały dysk SSD. Po sklonowaniu (jeśli masz jak) podpinasz sobie stary dysk (czy przy użyciu kieszonki z allegro, którą podesłałeś, czy jakimś kablem na USB) i kopiujesz dane z drugiej partycji na SSD. To jest chyba najprostsza opcja.

Odnośnie dwóch systemów - teoretycznie możesz tak mieć, ale jest to niewskazane z dwóch powodów:

  1. drugi system zajmuje jakieś miejsce na dysku, które można zwolnić i przeznaczyć na coś ciekawszego (zakładam, że nie będziesz uruchamiał systemu z drugiego dysku)
  2. jest ryzyko, że Windows (mówimy o 10-tce, starsze raczej nie powinny rak robić) może wykryć, że jest zainstalowany więcej niż 1 raz i może się zablokować / zdeaktywować. Nie wiem na ile jest to realne jeśli będą obie kopie na tym samym kompie (w wypadku róznych maszyn wiem, że tak się dzieje - osobiście tego doświadczyłem), natomiast bym nie ryzykował i drugiego Windowsa bym wywalił.
0
cerrato napisał(a):

Odnośnie dwóch systemów - teoretycznie możesz tak mieć, ale jest to niewskazane z dwóch powodów:

Czyli po przerzuceniu wszystkiego na SDD zrobić format HDD i będzie to traktowane jako pusty dysk (czyli będzie działało jak pendrive)?
I przed formatem też powinno tak działać, żeby te pliki przerzucić na SSD? Zresztą chyba wolę mieć to w 2. miejscach, bo i tak zbyt szybko nie zapełnię tych dysków.

Mam Windows 7.

0

Można skopiować cały dysk (czyli /dev/hda) i Windows nie będzie się burzył jeśli chodzi o aktywację (ale nigdy go tam nie wiadomo…), ale to spowoduje że stary dysk (nawet po sformatowaniu, i nawet podłączony jako zewnętrzny) nie da się zamontować, bo Windows wyrzuci błąd że identyczny dysk już jest w systemie.

Instrukcja jak to naprawić: https://www.howtohaven.com/system/change-disk-signature.shtml
Oczywiście operację robimy na starym dysku po jego sklonowaniu, kiedy system na nowym już działa, i ma ona sens tylko jeżeli nadal chcemy tego starego dysku w tym samym komputerze.

0

Mogę zainstalować na SSD Windows 10, a HDD zostawić tak jak jest (z Windows 7) i HDD włożyć zamiast napędu CD? Nie przeszkadza mi to, że Windows na HDD będzie zajmował miejsce, bo i tak nie wykorzystam całej pojemności tego dysku - chcę się jak najmniej bawić z przerzucaniem danych.
Nie będzie problemu, że na obu dyskach jest Windows i do tego różny? HDD chcę zostawić na dane i najlepiej żeby nie musieć ich przerzucać od nowa tylko, żeby to co jest na dysku HDD zostało (czyli tylko go włożyć zamiast napędu CD), a na SSD postawić system od nowa i mieć dostęp do danych z HDD z poziomu systemu na SSD.

0

A jakie dla Ciebie ma znaczenie kwestia legalności?
Bo zasadniczo jeden klucz to jedna licencja, która upoważnia Cię do instalacji jednego egzemplarza systemu.
Podejrzewam, że chcesz na tym samym kluczu zainstalować zawórno 7 jak i 10 - mam rację?
Co do zasady - wprawdzie taka operacja by technicznie była możliwa, ale z punktu widzenia licencji jeden z systemów będzie piratem (zakładając oczywiście, że teraz masz legalnego Windowsa).

0
cerrato napisał(a):

A jakie dla Ciebie ma znaczenie kwestia legalności?
Bo zasadniczo jeden klucz to jedna licencja, która upoważnia Cię do instalacji jednego egzemplarza systemu.
Podejrzewam, że chcesz na tym samym kluczu zainstalować zawórno 7 jak i 10 - mam rację?
Co do zasady - wprawdzie taka operacja by technicznie była możliwa, ale z punktu widzenia licencji jeden z systemów będzie piratem (zakładając oczywiście, że teraz masz legalnego Windowsa).

To będą systemy na osobnych licencjach. Mam dostęp do darmowego oprogramowania z uczelni m.in. systemów operacyjnych.
Czyli wszystko powinno zadziałać?
Zawartość HDD będzie normalnie widoczna z odpalonego systemu na SSD i nie będę się musiał przelogowywać z jednego systemu na drugi?

0

Jak mam na HDD Ubuntu na VirtualBox to jest możliwość przeniesienia (skopiowania) go na SSD tylko nie na VitualBox, ale zainstalować go obok Windowsa?

0

Z Clonezillą też się da, wystarczy zrobic shrink partycji źródłowej. Ale fakt, te Amoei coś tam wygląda na łatwiejsze (nigdy nie używałem, to sie nie wypowiem).

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1