Studia informatyczne - czy rzucić dla pracy?

0

Jestem na 1 semestrze studiow informatycznych i chodze rownoczesnie na kurs javy w bootcampie - już teraz mam brak czasu żeby uczyc się na bieżąco do kursu (3.5h wieczorami pon-pia przez 6miechow); no i moje pytanie bo studia dość mało interesujących rzeczy pierwsze dwa semestry ucza; czy jak będę mieć porządne portfolio i wiedze to znajde prace czy może pracodawcy zle patrza na ludzi bez inżyniera?

0

Przecież ty nie potrafisz się wysłowić. Zapoznaj się z regułami tworzenia tekstu pisanego, bo strach sobie wyobrazić, co jest w twoim kodzie...

2

Czesto rzeczy na studiach sa pozornie bezwartosciowe. Poza tym bedac nawet zajeb... programista duzym plusem jest jak masz wiedza nawet powierzchowna z "sasiednich" sektorów IT np: zagadnienia dzialania CPU, asambler, sieci (pod maska, poziomy OSI, podstawy budowy i dzialania protokolow), bazy danych (troche z projektowania i ciut systemy zarzadzaniaBD), multimedia (pod katem dzialania kodekow/kompresji startnej, voip), inzynieria oporgramowania (BARDZO olewanana inz, na mgr juz mniej), programowanie logiczne/funkcyjne, zagadnienia sztucznej inteligiencji (np algorytmy genetyczne).
Czesto tworzy sie zespol 3-4-5 ludzi ktorzy podobnie programuja ale sie uzupelniaja. Czesto preferowany jest troche slabszy programista ale majacy jakies dodatkowy... asset.. Czesto opiekunem zadania jest wlasnie taka osoba, a nie najlepszy programista.

Po kilku latach nagle pracuje przy zaawansownych operacjach na macierzach, minory, transpozycje, macierze kowariancj, macierze korelacji obrazow, klasyfikacje roznymi metodami, klasteryzacje... a na 1-2 roku wydawalo mi sie ze to jest tylko po to by "nas" zlamac :) Czesc kolegow przez to odpadlo.

P

0

jak patrze ze w semestrze mam tylko 30h programowania a reszte 350h to poboczne przedmioty, to naprawdę odechciewa mi się tam chodzic - kazda godzina co nie jest spedzona na programowaniu/nauce do zawodu czuje ze jest stracona;

1

Studia nie są dla Ciebie, idź klepać crudy w Javie.

0

Ludzie źle patrzą na kursy/bootcampy.
Ze względu na ostatnie tematy związane z bootcampami sądzę, że to TROLL.

0

?? normalne pytanie; chciałem się spytac dziekana czy pozwoli na urlop dziekański po 1 semestrze ale szanse sa male. - A jakie sa ostatnio plotki o bootcampach !?; jak czytam wasze posty to wygląda ze przydaloby się skonczyc - i dziwne jest myslenie by w ogole nie chodzic na studia.. hmm

3

Studia > bootcamp.

Idź na studia to może wyjdziesz jeszcze na ludzi, bo póki co to słabo z myśleniem. :D

0
RW_Cpt_Dolphin napisał(a):

jak patrze ze w semestrze mam tylko 30h programowania a reszte 350h to poboczne przedmioty, to naprawdę odechciewa mi się tam chodzic - kazda godzina co nie jest spedzona na programowaniu/nauce do zawodu czuje ze jest stracona;

Trzeba było studiować informatykę na porządnym wydziale a nie coś informatycznego stosowanego na wydziale prasowania i nauk społecznych

2
[Kozik napisał(a)]

Trzeba było studiować informatykę na porządnym wydziale a nie coś informatycznego stosowanego na wydziale prasowania i nauk społecznych

weź ty sobie zobacz pierwsze dwa semestry na przykład na EIT na AGH a dopiero później zacznij publikować takie pierdoły.

0

moze najpierw znajdz prace zanim zrezygnujesz z uczelni, ja [CIACH!] kto uczy mlodych ludzi planowania swojego zycia...

0

Zrób te studia. Powoli poprzeczka w IT jest stawiana coraz wyżej i jednak coraz częściej studia są wymagane w ofertach, bo też coraz częściej do programowania biorą się ludzie którzy nie są ogólnie nieogarnięci, a studia co nieco pomagają.

4

Nie masz jeszcze roboty i chcesz dla niej rzucać studia... Co to za rodzaj aberracji?

2

Nie dorabiaj sobie teorii, po prostu już wiesz, że wylecisz ze studiów po pierwszej niezaliczonej sesji. EOT

0

Z tego co mi wiadomo, to pracodawcy patrzą źle na osoby po bootcampach.

0

Mi sie wydaje raczej że współpracownicy po studiach źle patrzą, a nie pracodawcy

0

Niezależnie od tego co się studentom czy innym w trakcie przekwalifikowania wydaje, to o tym czy zostaniesz dopuszczonym do dalszej rekrutacji w firmie decyduje wstępnie i ostatecznie pracownik HR

CV lądujące w koszu nie będzie już później oceniane przez inżynierów z produkcji.

2

Według mnie są 2 opcje kariery (i żadna z nich nie uwzględnia bootcampów);

  1. Przebrnięcie przez studia i załapanie się na staż.
    Zalety: niski próg wejścia(staże) i dowolność technologii.
    Wady: bardzo subiektywne... stracony czas i energia na naukę nieprzydatnych rzeczy. Przyswoisz (i zapomnisz xD) **podstawową **wiedzę z praktycznie każdej gałęzi informatyki, ale jak to mówią: "jak coś jest do wszystkiego to jest do niczego".
    Z tego co widzę po swoich znajomych to gwarantuje Ci, że po roku od ukończenia studiów zapomnisz z nich niemal wszystko... całki, elektronika, algorytmy itp.

  2. Bycie samoukiem.
    Zalety: Masz więcej czasu. Uczysz się tego co potrzebujesz/chcesz. Szybciej załapiesz się do pracy od przeciętnego studenta (który szuka stażu po 2 roku studiów).
    Wady: wyższy próg wejścia. Ograniczony wybór technologii... java zajęta przez studentów ;)

0

Żeby być samoukiem to trzeba umieć zmotywować się do pracy, a to osiąga 2% ludzkości.

@Pietass Tak, to wymaga silnego charakteru. Ale sądzę, że tacy ludzie stanowią większy odsetek niż 2%, chociażby biorąc pod uwagę ilość samouków programistów, tzw. "self-teach" na całym świecie. W każdym razie, raczej nie polecam autorowi pytania bawienia się w "self-teach", ponieważ prawdopodobnie polegnie... wnioskując po treści pytania.

12

Rzucanie studiów na rzecz bootcampu - tego jeszcze nie było XD

0

Ładna, zgrabna blondynka - rzucam ją:D

Dziewczyna go rzuciła ale wstydzi się przyznać.
Po pierwszym semestrze nie dostanie dziekanki - po pierwszym semestrze nie idzie się na urlop ale wywalają z uczelni :)

3

Może przejdź na zaoczne? Mając praktykę lepiej można zrozumieć "suchą" wiedzę.

2

Ja bym na twoim miejscu bardziej skłaniał się ku zaocznych. Na studiach nie ma takich głupich rzeczy jak by się mogło wydawać.

1

Polecam isc na studia, dowiesz sie tam naprawde fajnych rzeczy, tak ogolnikowo, ale potem mozesz sam zglebiac. Polecam jednak isc na dziennie.

Dlaczego? Mozesz skupic sie na nauce, a nie myslec o pracy, studiach i rozwoju jako programista. Jestem na studiach zaocznych i nie jest to latwe do pogodzenia.

Pracuje 8h jako programista, dojezdzam do pracy ok 1.5h w jedna strone, jako mlody programista wpadlem troche w uzaleznienie samoudoskonalenia, a w pracy nie dostaje 100% wiedzy, wiec robie to tez poza praca i do tego jeszcze studia. Moze material nie jest jakos mocno hardcorowy (przynajmniej na razie), ale po takim flow to jestem wypompowany i nauka mi idzie 3x dluzej. A do tego dochodzi normalne zycie.

Rozwiazaniem ww. problemow byloby wykluczenie niektorych czynnosci, niestety wybor jest ciezki, bo praca daje mi sporo $$, nigdzie tyle nie zarobie, a z drugiej strony coraz bardziej czuje e studia sie po prostu przydadza.

0
[Koziolek Matolek]:

dość dobrze opisałeś co ja planuje zrobić - na tą chwile kasy bardzo potrzeba a nie chce pracować w spożywczym jak wiem że jeszcze z 2miechy nauki i mogę na jakiegoś gorszego juniora iść do pracy - zdobywać wiedzę i przy okazji troche lepsze zarobki mieć; a studia planowałem przełożyć o ten rok jak uzbieram troche funduszy na nie lub przejść na zaoczne;

tylko właśnie z wyłączeniem faktu długiego dojeżdżania :P co da mi troche więcej swobody, (całe gimnazjum/technikum dojeżdżałem 1.5-2h do szkoły i wykańcza to, dlatego pracy będę szukać max 30min od domu).

0

@RW_Cpt_Dolphin:

Ja tez mialem taki plan poczakowo, tzn. pojsc do pracy, zeby zarobic a potem studia. Jednak jak juz popracujesz to jest inaczej.

0

no i tu moje pytanie na które ludzie już odpowiedzieli - bo w obecnej sytuacji troche się uczę kodować i troche się uczę do szkoły ale nie robię niczego w 100%, do niczego się nie poświęcam w całości przez co nie osiągam najlepszych rezultatów; czy jest konieczność kończenia studiów czy może wiedza z samonauki wystarcza; wielu ludzi się wypowiedziało i wychodzi na to że studia warto skończyć; wciąż jednak mam chęć iść do pracy;

moja logika jest taka że jak już dostanę pracę i będę się tylko i wyłącznie uczyć tego co musze by być lepszy w zawodzie i awansować - to koniec końców za 5-10lat będę zarabiać dużo więcej niż jakbym 3400h spędził na studiach/dojazdach do nich

0

Według mnie studia tylko przeszkadzają. Jak będziesz miał 5 lat doświadczenia to papierem z uczelni będziesz mógł sobie co najwyżej d... podetrzeć.

3
  1. Studia przeszkadzają najbardziej tym którym nie udało się ich ukończyć.

  2. Do programowania ;) stron, wizytówek, sklepów z szablonów nie potrzeba nawet podstawowej matury zdanej na 30%.

0

Ja polecam iść na bootcamp, sam skończyłem i problemu z pracą nie było żadnego, ale trzeba się faktycznie przyłożyć do nauki podczas kursu. A studia to strata czasu jeśli Cię nie interesuje większość przedmiotów. Czyli jak możesz sobie pozwolić na bootcamp to jak najbardziej polecam. Załóżmy, że chłopak 20 lat zamiast na studia idzie na bootcamp, dzięki temu w wieku 21 jest bardzo duża szansa, że pracuje jako programista i w wieku 25 lat ma lata doświadczenia podczas gdy normalnie dopiero szukałby pracy ;)

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1