Wyzwanie: Zostać programistą w 4 miesiące - Vlog

2
furious programming napisał(a):

Nowe wyzwanie to nowy wątek – zarejestruj się, załóż nowy temat i opisz całość sensownie, uprzednio dobrze zastanawiając się nad tym, co chcecie zrobić.

Your wish is my command.

Cześć,

Czy w cztery miesiące można zostać programistą? Razem z narzeczoną podejmujemy wyzwanie, które ma sprawdzić czy uda nam się w ten krótki okres nabyć na tyle dużo wiedzy i biegłości, aby odnaleźć swoje miejsce w branży.

Przez najbliższe 120 dni poświęcamy się nauce programowania. Skupimy się na poznaniu HTML, CSS oraz Java Script oraz technologi z nimi związanych. Nasz cel minimum to zdobycie stażu w branży IT. Mamy zamiar uczyć się 4-5 godzin dziennie, próbując pogodzić aktualną pracę, wypoczynek i naukę tak, aby spędzić przez cały okres wyzwania 450-500 godzin na rozwój.

Zapraszamy Was do zapoznania się z pierwszym odcinkiem:

Pierwszy wątek, który zakładał 3 miesiące na naukę wyświetlono 10 tysięcy. Nieźle! No tak... ale co się stało? Dlaczego porzuciliśmy pierwotne założenie i startujemy z nowym? Czy znów porzucimy to w diabły? Powiem szczerze - Wasza pierwsza reakcja nas przygniotła. To była pouczająca lekcja. Może nie na tyle, by porzucić całe przedsięwzięcie, jednak na tyle by wszystko jeszcze raz przemyśleć. Gdy już zaczęła się krystalizować idea, jak już zdecydowaliśmy, że kontynuujemy działalność - dopadły nas problemy osobiste. Na początku wydawało się, że problem jest mały i łatwo da się go pokonać, jednak bardzo szybko urósł do rangi kataklizmu. Zaabsorbowało i przytłoczyło nas to strasznie, spychając naukę w najciemniejszy kąt. Na szczęście wszystko się ułożyło. Jednak przez te wydarzenie musieliśmy wrócić do pracy na cały etat, co nie było wcześniej planowane. Ubytek 12 godzin tygodniowo w tak napiętym planie jak nasz to zbyt duża strata. Musieliśmy przez to przedłużyć okres wyzwania o jeden miesiąc.

Zdajemy sobie sprawę, że część z Was może nie dowierzać tej historii. Rozumiemy - nie da się tego zweryfikować, a Wasza analityczna, programistyczna natura zabrania Wam brania wszystkiego na wiarę. Moglibyśmy się zarzekać, że jesteśmy magicznymi jednorożcami i pochodzimy z Marsa - efekt byłby podobny. Jednak to nie jest ważne. Ważne jest to co dalej. Ważne jest to, czy doprowadzimy projekt do końca. Jeżeli wyłożymy się po drodze to nie będzie wyzwania pięciu, sześciu czy trzydziestu miesięcy. To będzie koniec. Ci co liczą na naszą klęskę będą mogli powiedzieć "A nie mówiłem?" po czym zapalić ognisko i zatańczyć taniec zwycięstwa nad naszą programistyczną mogiłą. Mamy jednak nadzieję, że spełnimy oczekiwania pozostałych ludzi: tych, którzy w nas wierzą lub tych, którzy są ciekawi tego, jak to wszystko się skończy.

Tak czy siak, zobaczymy co przyniesie czas. Rozpisałem się... ktoś to będzie czytał? : )

0
Kot Programowania napisał(a):

No tak... ale co się stało? Dlaczego porzuciliśmy pierwotne założenie i startujemy z nowym? Czy znów porzucimy to w diabły? Powiem szczerze - Wasza pierwsza reakcja nas przygniotła. To była pouczająca lekcja. Może nie na tyle, by porzucić całe przedsięwzięcie, jednak na tyle by wszystko jeszcze raz przemyśleć.

Tiaaa, czyli 4programmers winne. Szkoda, że ciągle uciekacie się do takiego bezsensownego słowotoku.

9

o, widzę flanelowa koszula w kratę, a więc idą postępy w przepoczwarzaniu się w programistę.

1

hehehee a za 4 miechy nowa odsłona vloga ..... jak zostac programista w 2 lata :)

3
wartek01 napisał(a):

Tiaaa, czyli 4programmers winne. Szkoda, że ciągle uciekacie się do takiego bezsensownego słowotoku.

Nigdzie nie napisałem, że 4programmers jest winne. To nadinterpretacja moich słów. Co do "słowotoku" - niektórzy w życiu porozumiewają się krótko, wręcz "SMS-owo", natomiast drudzy w ciągu godziny powiedzą więcej, niż ci pierwsi przez całe ich życie. Żaden z tych sposobów bycia nie jest bezsensowny.

Julian_ napisał(a):

o, widzę flanelowa koszula w kratę, a więc idą postępy w przepoczwarzaniu się w programistę.

To sposób na naukę. Pełna immersja. Flanelowa koszula, hektolitry kawy i pryszcze : ) A tak serio - to jest zwykła koszula, nie flanela.

Krzywy Polityk napisał(a):

hehehee a za 4 miechy nowa odsłona vloga ..... jak zostac programista w 2 lata :)

Przewidziałeś nas bystrzaku! Po dwóch latach planujemy dwa cykle - "Czy starczy nam życia by zostać programistą" i "Zostać programistą w trzy wcielenia" : )

Tak ogólnie jakoś nam idzie. Ciężko się jest przestawić i pogodzić pracę z nauką. Coraz lepiej idzie nam organizacja czasu, więc zaraz powinniśmy się wdrożyć w 100%. Na dniach postaramy się nagrać film o materiałach jakie wybraliśmy.

4

O SHIET XDDDDDDDDDDDDDDD JAKA ZMIANA NARRACJI O 360 STOPNI XD.
nie sama nauka jest celem a zdobycie pierwszej pracy - tutaj plus za szczerosc ale minus za antynaukową postawe. bo wlasnie o to tutaj chodzi ze nauka jest fajna ze umiem to i to i websockety i wątki i ble ble ble. a nie tylko praca robota i hajs. moim zdaniem to wlasnie ludzie ktorzy patrza tylko na strone hajsu sa przecietni a Ci ktorzy są kucami i po politechnice i zycie stracili na starych komputerach ATARI to są dopiero koty. wiec nie nazywaj sie kot programowania.
Póki co mam wyrażnie że to kolejny start. tamten to był failstart i źle to wyszło. tutaj już lepiej znowu kolejny start. poki co brak konkretów , oby w nastepnym vlogu bylo mniej ogolnikow i wiecej konkretow juz o html i js i co poznaliscie i jak te wasze projekty. niemzniej zycze powodzenia i trzymam kciuki , wszyscy jestesmy tylko ludzmi i w sumie nie ma co byc zawistnym itd itd.

2

Obejrzałem ten filmik, na razie widzę obietnicę ale jakoś żadnych konkretów. Czego mi brakuje:

Obietnica: udostępniania kodów, założenie repo na Github to chwilka już mógłby być link.
Obietnica: powstanie stronka o postępach i pracach: dorwanie darmowego hostingu czy inwestycja w najtańszy hosting i zrobienie "pierwszej strony":

<html>
<head>
<title>Programistyczny kot</title>
</head>
<body>
<p>Zaczynamy drogę do front-end developera</p>
</body>
</html>

To kwadrans i już byście byli bardziej wiarygodni, na chwilę obecną mam wrażenie, ze skupiacie się nad formą i szyjecie na bieżąco co wy to nie zrobicie. Bo jak rozumiem ktoś zainteresowany musi teraz czekać na kolejny odcinek, aby dowiedzieć się jak wam idzie?

Tak czy siak, życzę powodzenia.

1
Kot Programowania napisał(a):

Czy w cztery miesiące można zostać programistą?

Można, nawet w trzy:

0

A ja tam Wam życzę jak najlepiej. Powodzenia :)

0

Nie wiem, może daj dziewczynie skrzynkę i niech na niej stanie - wtedy nie będziesz musiał pochylać się, w jedną stronę. Wygląda to źle. Popracujcie też nad dynamizmem i jakimiś parabolami narracyjnymi i dla chłopaka - popracuj nad postawą i pij kawe przed nagraniem. Merytorycznie zobaczymy jak wyślecie kod. Życzę powodzenia i czekam na kolejną relacje.

1

Macie wsparcie moje i kota z mojego awatara. 120 dni to trochę mało, lepsze byłoby 365, ponieważ w takim okresie można na spokojnie zdobyć jakieś podstawy. Życie ciągle zaskakuje, a poza pracą i nauką trzeba również znaleźć czas na relaks i odpoczynek albo odchorowanie zwykłej grypy.

P.S. Kiedy następny odcinek?

0
Haskell napisał(a):

Życie ciągle zaskakuje, a poza pracą i nauką trzeba również znaleźć czas na relaks i odpoczynek albo odchorowanie zwykłej grypy.

P.S. Kiedy następny odcinek?

Nieźle trafiłeś z tą grypą. Marię trawi jakieś choróbsko od wtorku.

Odcinek będzie w sobotę/niedzielę. Dużo do relacjonowania nie będzie, od wtorku do piątku po 12 godzin w pracy, więc nie było za bardzo czasu. Od soboty do poniedziałku + piątek wolne, więc kolejny tydzień zapowiada się ciekawiej. ;)

W weekend powstanie strona - hosting i domena kupiona, brakowało tylko czasu.

0

Powodzenia! Czekam na relacje :)

1

cringe niesamowity
nie wiem po co programisci robia sobie pod gorke mowiac wszystkim ze zarabiaja gory hajsu za klikanie w komputer po kilku miesiacach nauki, brak instynktu samozachowawczego
szkoda ze nie ma licencji programisty tylko dla inzynierow lub wyzej, odsialoby to bande leniwych balwanow

0

Po pierwsze nie da się ukryć tego faktu, bo zwykle dobry programista nie żyje na poziomie studenta. Po drugie nie tylko w tej branży pracują ludzie niekompetentni. Wiele razy ścierałem się z urzędnikami, czy fachowcami typu pan Edek, który przy okazji naprawy zepsuł coś innego i mówił, że tak było od początku. Po trzecie to rynek sam zweryfikuje takie osoby. Bardzo dobry programista nie powinien się obawiać, że go wyprze osoba po bootcampie. Według mnie szkoda czasu i zdrowia na przejmowanie się głupotami.

1

nie wiem po co programisci robia sobie pod gorke mowiac wszystkim ze zarabiaja gory hajsu

Też nie wiem. Firma dała mi wprawdzie laptopa i monitor, ale taka bieda, że na biurko i krzesło nie wystarczyło, więc muszę siedzieć w domu.

0
Skromny Kaczor napisał(a):

cringe niesamowity
nie wiem po co programisci robia sobie pod gorke mowiac wszystkim ze zarabiaja gory hajsu za klikanie w komputer po kilku miesiacach nauki, brak instynktu samozachowawczego
szkoda ze nie ma licencji programisty tylko dla inzynierow lub wyzej, odsialoby to bande leniwych balwanow

Wielu jest jakichś zakompleksionych i zmyślają swoje zarobki na forach żeby sie dowartościować. Osobiście z takimi pracowałem i wiedziałem ile zarabiaja a na wykopie pisali ze zarabiają dwa razy tyle ile faktycznie.

0

@Krolik
Ja również pracuje zdalnie, pensja dobra ale nawet służbowego laptopa nie dostałem...
A wiesz, co jest najlepsze? Że chcieli żebym zainstalował program kontrolujący moją pracę (screenshot + zdjęcie z kamerki) xD
Powiedziałem, że nie ma problemu ale musze dostać służbowy sprzęt i udało mi się wymknąć (to było z pół roku temu). A kolega się zgodził i potem narzekał że nawet po pracy ma stracha wejść na pornosy :D

2

Że chcieli żebym zainstalował program kontrolujący moją pracę (screenshot + zdjęcie z kamerki) xD

Jeśli chcieli, żebyś zainstalował na swoim prywatnym komputerze (czyli sam sobie wgrał trojana/spyware), to za samą propozycję należałoby sprawę nagłośnić i zgłosić do Niebezpiecznika jako groźny precedens. Na komputerze można mieć różne rzeczy i przeglądać też różne rzeczy, czasem przez przypadek (nawet zakładając, że robisz tylko rzeczy związane z pracą i tak np. może będziesz szukać czegoś na dysku i otworzysz plik, który zawiera jakieś tajne dane, klucze prywatne, hasła do bazy itp.). Nie mówiąc już o solidnym naruszeniu prywatności twojej własnej.

Jeśli chcieliby zainstalować taki program na komputerze służbowym, to może jeszcze bym się zastanowił, ale wtedy po prostu wchodziłbym na internet z komórki a kamerkę bym zakleił. Innymi słowy zabawa w kotka i myszkę.

Swoją drogą mam wrażenie, że do takich zagrywek raczej są skłonni ludzie, którzy nie wiedzą na czym polega praca programisty i myślą, że screenshoty wiele pomogą (przecież ktoś może udawać, że pracuje i po prostu co jakiś czas otwierać randomowe pliki w IDE, ale z drugiej strony jeśli ktoś otworzył stronę o kotach i np. na screenshotach będą koty, to nie znaczy, że ktoś nie pracuje - bo może np. otwierać strony o kotach dla relaksu/w formie przerwy od pracy. I nijak to nie świadczy o tym, że ktoś się obija...). Aha. Poza tym czasem dużą część pracy można robić poza komputerem (np. myśląc nad rozwiązaniem). Wtedy spy-ware mogłoby wykryć, że odeszliśmy od komputera, czyli że się "obijamy", a w rzeczywistości moglibyśmy być najbardziej produktywni wtedy..

0

@LukeJL: to poczytaj na jakiej zasadzie działa np upwork ;)

1
Krzywy Ogrodnik napisał(a):

A wiesz, co jest najlepsze? Że chcieli żebym zainstalował program kontrolujący moją pracę (screenshot + zdjęcie z kamerki) xD

A co to za problem troszeczkę zmodyfikować im ten program kontrolujący i dawać screeny z wirtualnego ekranu, a do kamerki randomowe zdjęcia :D

2

Pierwsze podejście z własną stroną zakończone. Dużo tego nie ma, wygląda topornie - ale jest. Może być tylko lepiej ; )

0

jesli tyle wam zajelo splodzenie 20 linijek htmla to proponuje predluzyc czas wyzwania z 4 miesiecy do 4 pontyfikatów

0

Z tego co rozumiem, to waszym celem jest dostanie się na staż, zgadza się?

To kurczę trochę słaby cel :P Przy odrobinie szczęścia - jak traficie na łapankę - to i teraz Was ktoś weźmie. Proponuje go trochę zmodyfikować.

Wybierzcie sobie jakaś docelowa stronę, która chcecie być w stanie zakodować. Możecie poszperać na templatemonster czy jakoś tak.

Poszukajcie wzorów stron o rożnym poziomie trudności (niższym niż strona docelowa). Podział może być taki:

  • prosta strona wizytówka, używająca podstawowych elementów html’a, takich jak: listy, odnośniki, obrazki, paragrafy, nagłówki (może być, a nawet wskazane jest, żeby była bez css)
  • również prosta strona wizytówka, ale tym razem możecie pokusić się o jakiś fikuśny layout. Może być jakiś pasek nawigacyjny, jakiś sidebar i główna treść. Dobrze by było tez dodać trochę polotu używając podstawowych bajerow css.
  • teraz spróbujcie wykonać stronę, która wybraliście na początku jako docelowa. Dobrze by było, żeby zawierała jakieś elementy javascript, np. do walidacja formularza kontaktowego. Postarajcie się nie używać jQuery na początku.

Teraz macie jasno określony główny cel. Dodatkowo macie sprecyzowane kroki pośrednie, które Was do niego doprowadza. Poza tym cel jest mierzalny, bo możecie porównać co Wam wyszło, z tym co miało wyjść, a przy okazji budujecie portfolio na staż. Poza tym podczas rozmowy będziecie sie mogli pochwalić umiejętnością planowania i konsekwentnego dążenia do celu.

Wyzwanie ma dwa dodatkowe warunki:
Kazdy z kroków ograniczacie czasem, o którym nas informujecie. Dobrze by było żebyś czas nie był za długi, ale tez nie za krótki. Lepiej krócej niż dłużej, wetedy więcej zrobicie :)
Po upłynięciu deadline chcemy widziec efekt Waszej pracy niezależnie od tego ile udało Wam się zrobić. Jak zrobiliście pół strony to wrzucacie pół.

1
Kot Programowania napisał(a):

Pierwsze podejście z własną stroną zakończone.

Wkradł Wam się błąd. Piszemy bieżący, a nie bierzący.

3

@Kot Programowania
Pierwsze koty za płoty!!!

1

title

Dobry początek! :)

2

Skromny Kaczor
jesli tyle wam zajelo splodzenie 20 linijek htmla

ocenianie efektywności programowania po linijkach kodu na jednostkę czasu 🤦
strona jest faktycznie uboga, ale równie dobrze oni mogli się uczyć przez ten czas rozmaitych znaczników czy właściwości CSS - a strona może być po prostu demówką tego, czego się nauczyli.

(nie bronię tu ani strony, ani nie twierdzę, że zdobyli jakieś super skille, tylko raczej twierdzę, że myślenie typu "hmm.. ktoś siedział nad czymś przez długi czas, a linijek kodu wynikowego jest niewiele! Na pewno ten ktoś jest mało efektywny!" jest dość absurdalne. Przecież klepanie kodu jest dość łatwe, to całościowe rozumienie i nauka podstaw jest trudne).

Kot Programowania napisał(a):

@Kot Programowania, taka uwaga techniczna. W 2017 roku nie ma potrzeby tworzyć takiego logo jak wasze w *.png. Jeśli potrzebujecie fikuśnego niestandardowego fonta, to można go dynamicznie dołączyć do strony z internetu, np. tutaj macie wybór fontów: https://fonts.google.com/ .

Tak samo kot w filiżance - wygląda na stworzonego wektorowo, więc czemu jest zapisany w *.png? Lepiej byłoby wyeksportować go do formatu *.svg (jeśli jest faktycznie wektorowy), dzięki temu przy powiększeniu nie będzie tracił na jakości. Możliwe, że będzie również zajmował mniej miejsca w kilobajtach (ale to nie zawsze jest prawdą, zależy od optymalizacji *.svg).

2

Moje takie pytanie, czemu piszecie o tym wszędzie, zamiast po prostu programować?

Ja tam jak zaczynałem to mnie rodzice gnoili, że gównami się zajmuje, a teraz wszyscy szpanują tym, że programują.

2

Fajnie by było, jakbyście napisali konkretnie w punktach / krokach, czego się nauczyliście w tym etapie.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1