Warszawa - Frontend Developer

0

Witajcie,

Poszukuję obecnie Frontend developera ze znajomością angular 1/2/4 z doświadczeniem w komercyjnej pracy, do pracy w firmie w Warszawie. Zainteresowanych proszę o kontakt pod adresem [email protected]

0

Jak pamiętam to po 1 była 2, ale coś poszło nie tak (nie interesowałem się i zmienili na 4) - niestety w obiegu są używane wszystkie wersje

overengineering kosztuje XD a teraz pełno legacy projektów musi być jedynce, mimo, że to cholernie przeinżynierowane ustrojstwo, które się nie sprawdziło.

Zastanawiam się dlaczego twórcy Angulara w ogóle doprowadzili do takiej sytuacji, że wypuszczają syf na produkcję, pozwalają na kilka lat używania jego przez developerów, a potem dopiero budują nową całkowicie niekompatybilną wersję. To brak szacunku do użytkowników. Powinni moim zdaniem albo:

  • nie wypuszczać syfu w postaci jedynki, tylko wypuścić coś bardziej dopracowanego (w sensie mogliby testować Angulara w swoim laboratorium w Google zanim by powiedzieli ludziom "używajcie tego". A oni potraktowali użytkowników jak króliki doświadczalne. Typowe podejście Google).
  • albo nie robić tak drastycznych zmian, tylko raczej wprowadzać zmiany stopniowo, żeby było kompatybilne z 1.* i stopniowo odchodzić od 1, i stworzyć jakiś konkretny plan migracji, jakieś narzędzia to ułatwiające
  • albo nie robić czegoś tak skomplikowanego, że nie da się tego przepisać na nowo. Sam development Angulara 2 pamiętam, że strasznie długo trwał (nie wiem ile, z rok? czy więcej?). Przez ten czas można by z kilka prostszych frameworków napisać... Ale jak coś jest kobyłą, to development jest długi...

(nazywam Angulara jedynkę "syfem" z perspektywy czasu - bo był czas, kiedy byłem sam wprost zachwycony Angularem - ale cóż, wystarczyło, że popracowałem kilka miesięcy przy większym projekcie i od razu ten zachwyt ze mnie uleciał. Więc zastanawiam się czemu w zasadzie Angular jedynka przetrwał tak długo...? ).

No i nie wiem czy 2 i 4 są już lepsze - bo ich nie używałem. Chociaż planuję się pouczyć, bo mnie to ciekawi.

2
LukeJL napisał(a):

Zastanawiam się dlaczego twórcy Angulara w ogóle doprowadzili do takiej sytuacji

to może być na zasadzie podsycania zainteresowania produktem, wypuszczamy nową wersję, mamy większe zainteresowanie, wejść na stronę, ściągnięć, dokumentacji itp. produkty skończone są krytykowane jako przestarzałe, niepopularne (czytaj - nic już z nich nie wyciśniemy)

0

to może być na zasadzie podsycania zainteresowania produktem, wypuszczamy nową wersję, mamy większe zainteresowanie, wejść na stronę,

dlatego ja wolę jednak inkubować swoje produkty po cichu i na swoich projektach na Githubie piszę czasem wprost "not ready for production use", żeby ludzi nie nabierać (przez "ready for production use" mam na myśli choćby w miarę stabilne API - jeśli w jakimś projekcie często zmieniam API i robię breaking changes, to i nie traktuję tego jak rozwiązania, które bym polecał innym ludziom. Coś co idzie na produkcję, powinno być sprawdzone i być w miarę stabilne... ).

Szkoda tylko, że inni nie myślą tak jak ja i w ekosystemie JavaScript jest moda, żeby wypuszczać coś w fazie "alpha" albo "proof of concept" jako gotowe do użycia biblioteki - a potem robić kolejne breaking changes albo przepisywać całą bibliotekę "from the scratch" jak to było z Angularem (w końcu jedynka to tylko eksperyment był, jak się okazało dopiero po fakcie).

produkty skończone są krytykowane jako przestarzałe, niepopularne (czytaj - nic już z nich nie wyciśniemy)

Bo to powinno być inaczej. Powinno się zachowywać zasadę open-close i wydzielić mały "core" i robić kolejne pluginy - wtedy podstawowe API i core'owe funkcjonalności by istniały (więc byłaby stabilność), natomiast powstawały po prostu kolejne pluginy czy rozszerzenia (więc byłby jakiś ruch).

Chociaż można przesadzić w drugą stronę i bycie zbyt konserwatywnym w kwestii core'u  - wydaje mi się, że Redux wkroczył w taką fazę, że core jest nie do ruszenia, natomiast powstają co chwila nowe nakładki na Reduxa robione przez randomowych ludzi (co skutkuje rozdrobnieniem ekosystemu - bo każdy ma swoją Reduxa - i jeden będzie używał Redux-thunk, drugi redux-saga, trzeci Kea, czwarty jeszcze czegoś innego).

0

Mnie tam powoli ekosystem Reacta denerwuje, powstaje pierdyliardy czegos na minute. Teraz to jest modne, a noz przyjmie nas Facebook. Wiec tutaj widze wiekszosc korzysc dla tych kumatych, co potrafia cos wyczaic i zrobic cos lepiej niz dla spolecznosci programistow i pozniej widza, ze powstaje cos nowego (byl hype na twitterze to musi byc spoko), leca starsy na githubie wszyscy zaciegaja n-ta biblioteczke i jest hipsta-gangsta. A pozniej sie okazuje, ze nie idzie w tym nic sensownego napisac :D

Nie mam nic do Reacta, bo bardzo go lubie i sam uzywam, ale drazni mnie juz to jaranie sie co chwile czyms..

0

Podbijam

0

@LukeJL:
jesli uwazasz angular-a od > 1.5.x w gore za syf to albo uzywales jakis wersji ponizej 1.4.x albo po prostu nie znasz na tyle angular-a by w nim pisac zgodnie z jego logika, fakt ma kilka rozwiazan troche zagmatwanych ale react to juz w ogole jest poezja jesli w angularjs mozesz cos zrobic na 4/5 sposob to w react zrobic to na 40/50. dokumentacja jest zajebista, community i moduly tak samo.
https://www.ba-advisor.it/
https://www.walif.com/
To sa projekty nad ktorymi ja pracowalem w tamtym roku (jest ich wiele wiecej appki mobilne, projekty wewnetrzne firmy), glownie jako leader front-end dev (te pierwszy napisalem sam) i fakt byli ludzie ktorzy po prostu klepali kod w angularze bez wiedzy co sie w ogole dzieje albo rozwiazywali rozne problemy za pomoca jquery, wiec jak zaczolem pracowac nad tym drugim zrobilem refactoring tego co bylo w tydzien i potem kontrolowalem co kto pisal jesli chodzi o komponenty i takie tam.

Teraz siedze nad projektem w magento 2 i musze sie uzerac z jquery i knockoutjs :)

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1