Wątek przeniesiony 2017-06-20 08:44 z Kariera przez ŁF.

Czy psujecie rynek?

0

Pracujecie za januszowe stawki poniżej realnej wartości?

0

Tak. Czesto tak robie.
Mam rodzine i nie mogę sobie pozwolić na przeprowadzkę, więc dorabiam sobie za mniejsze stawki ważne że zawsze coś dorobie.

3

Czyli reasumując rodzina doi od Ciebie kasę, odmawia przeprowadzki żeby ułatwić Ci jej produkcję, a Ty uważasz że ten deal jest ok i tylko zapieprzasz ile wlezie

przynajmniej mam satysfakcję że inni też cierpią
bo popsułem rynek ;)

0
Krzywy Kocur napisał(a):

Tak. Czesto tak robie.
Mam rodzine i nie mogę sobie pozwolić na przeprowadzkę, więc dorabiam sobie za mniejsze stawki ważne że zawsze coś dorobie.

z logiki pała
psułbyś dopiero wtedy, gdybyś się przeprowadził do miejsca w którym są większe a zapieprzał za takie jak masz teraz u siebie

0

ja sie ucze javy i front endu chce oferowac swoje uslugi za darmo w ramach wolontariatu nie mam pomyslu jak inaczej zdobyc doswiadczenie ?

4
Smutny Programista napisał(a):

Pracujecie za januszowe stawki poniżej realnej wartości?

Co to jest "realna wartość"?
Przecież wedle myśli liberałów, rynek sam się reguluje i nie można go popsuć. Zatem skoro ktoś godzi się na pracę za X zł, nawet jeśli przed chwilą wszyscy pracowali za 5X zł to ta praca ma teraz taką właśnie wartość, a przynajmniej taką wartość ma lokalnie, w danym czasie i okolicznościach.

Nie to, żebym się całkowicie zgadzał z gospodarczymi liberałami, ale akurat ze wszystkich grup zawodowych, rynek pracy programistów jest bardzo płynny, nie jest regulowany, pozwala na szybkie wejście i wyjście, czyli stosunkowo blisko mu, jeśli nie najbliżej, do teoretycznych założeń ekonomii klasycznej,

3

To że wyceniam swoją pracę niżej niż inni nie powinno nikogo obchodzić.
Moim zdaniem i tak jako programisci jestesmy przepłacani i to ze jakiś koder z nadętym ego nie dostanie 150zl/h to już nie mój problem.

0
Smutny Programista napisał(a):

Pracujecie za januszowe stawki poniżej realnej wartości?

Psułem rynek trzy lata na umowie na zleceniu ale teraz ci po kursach robią stronki za takie stawki że nie stać mnie na bilet miesięczny na dojazdy do pracy.

Chyba szef mnie zwolni bo mówi że jestem teraz za drogi.

0
Smutny Programista napisał(a):

Pracujecie za januszowe stawki poniżej realnej wartości?

a czy Ty psujesz inne rynki szukając najtańszych usług/produktów - czy kupujesz np takie jaja
http://innpoland.pl/128585,najdrozsze-jaja-w-warszawie-kosztuja-20-zlotych-znosza-je-kury-ktore-jedza-wedlug-faz-ksiezyca-i-sluchaja-mozarta

0

jak ktoś robi stronki na wordpressie za 200zł to ciężko myśleć, że psuje rynek, bo pewnie jego kod(?) jest tyle warty, jakbyś robił masowo portale na kodzie za 200zł to wtedy byłaby to prawda, ale raczej nikt przy zdrowych zmysłach nie sprzeda tak tanio swojego skilla którego z takich trudem zdobył, a ofert powyżej jakiegoś poziomu nie brakuje, więc to wszystko sie równoważy

0

Ja bede robil zaawansowane portale za darmo bo i tak nikt mnie nie zatrudni bo nie mam umiejetnosci mietkich zeby przejsc rekrutacje ale skilla programistycznego to mam ale to sie nie liczy jak widac.

2
Smutny Programista napisał(a):

Pracujecie za januszowe stawki poniżej realnej wartości?

Skąd mamy to wiedzieć, nie jesteśmy w Norwegii i pensje nie są jawne.

0

Nie znam stawek.
Mając 4 lata doświadczenia zarabiałem 4k netto uop w lublinie, poczym odezwała się do mnie firma z warszawy.
Teraz mam 4,5 roku doświadczenia i zarabiam 5k netto uop ale już w warszawie.
Stanowisko to mid java developer.

Psuję rynek i powinienem iść po podwyżkę, czy jest ok?

0

Ja nie widzę tu żadnego psucia. Jako Javowiec z 4-letnim doświadczeniem z Wrocławia jestem zadowolony z 4k brutto. Miły szef, dobra atmosfera, fajni ludzie. Pieniądze szczęścia nie dają.

4

Ja go dla Was naprawiam.

1

Ja do końca tego roku będą podejmował próby zdobycia pierwszej pracy, jeszcze CV nawet nie napisałem i raczej za najniższą krajową będę startował.

Oni będą szczęśliwi z prawie darmowego pracownika, ja z możliwości zdobycia doświadczenia i zaznajomienia się ze środowiskiem i oceną moich umiejętności względem innych ludzi.

Jako naiwny i dobry człowiek pewnie mnie będą wykorzystywać, ale jak na razie nie mam lepszego planu na życie poza samotnym siedzeniem w piwnicy przed kompem.

0
Czarny Krawiec napisał(a):

Ja do końca tego roku będą podejmował próby zdobycia pierwszej pracy, jeszcze CV nawet nie napisałem i raczej za najniższą krajową będę startował.

Oni będą szczęśliwi z prawie darmowego pracownika, ja z możliwości zdobycia doświadczenia i zaznajomienia się ze środowiskiem i oceną moich umiejętności względem innych ludzi.

Twoje darmowe nauczanie dla firmy kosztuje dużo cennego czasu doświadczonych pracowników.

To nie jest kopanie rowów albo noszenie cegieł, majster daje łopatę, tłumaczy tylko skąd dokąd kopiesz a ty przez rok zdobywasz cenne doświadczenie.

1

dlatego ja kiedy bede szukac swojego wolontariatu bede proponowal jednorazowo 10 k za przyjecie mnie zeby pokryc te koszty pracodawcy a puzniej jak juz zdobede cenne doswiadczenie bede robil zlecenia po pracy i to co zarobie to oddam pracodawcy zeby mnie nie zwalnial bo dziura w cv zle wyglada :/

0
ABC Data napisał(a):

A co jeśli by się okazało, że przez 10lat niekomercyjnego programowania umiem więcej niż ci zawodowi programiści?
Znajomość wszystkich podstawowych struktur i typów danych, a także ich implementacja na bramkach logicznych, w assemblerze, c i językach wysokiego poziomu.

Angielski wystarczający do czytania.

Rozwiązuje zadania z CTF'ów, chodź w nich nie biorę udział, ale błędy podatności z różnych dziedzin posiadam dzięki temu.

Zadanie z pwning p4 za 100 punktów z reverse engineeringu moje rozwiązanie https://pwning2016.p4.team/task/rex :

Patch binarki rex32 od adresu 0x76b wstawić 4 bajty o wartości 0x90(null), które wyłączają sprawdzanie długości ciągu i potem skrypt, który wyciąga flagę:

import subprocess as sub
import sys

def get_result(word):
	proc = sub.Popen(["./rex32"], stdin=sub.PIPE, stdout=sub.PIPE)
	proc.stdin.write(word)
	tmp = proc.communicate()[0][10:]
	proc.stdin.close()
	return tmp[:4]

def check_pass(word):
	good = "Yep!"
	tmp = get_result(word)
	return (tmp == good)


data = [0x7e, 0xe9, 0xf3, 0x71, 0x80, 0xeb, 0x55, 0xb6, 0x18, 0xd1, 0xa8, 0x9f, 0xf0, 0x28, 0x1f, 0x90, 0x9b, 0x53, 0x5f, 0x6b, 0xea, 0xb4, 0x5d, 0xb1, 0x89, 0xe9]

array = []
for i in xrange(33, 127):
	array += chr(i)

password = ""
for i in data:
	for j in array:	
		if(check_pass(password+j)):
			password += j
			sys.stdout.write(j)
			sys.stdout.flush()
			break
print "\n\n"

print "Flaga: ", password

Może nie jest to idealne rozwiązanie, ale błędu w algorytmie nie znalazłem, a odwrócenie z przepisaniem lub przywróceniem zajęło by znacznie więcej czasu niż taki skrypt, a flaga szybko zdobyta, co w ctf'ach ma znaczenie.
W sumie mogłem też wszystko zautomatyzować, ale po zdobyciu flagi mi się już nie chciało.

Za 100 punktów, to łatwe zadanie, więc to takie juniorskie.

Raczej takie problemy z czystością kodu lub angielskim mam do szlifowania, a tak w miarę coś tam potrafię zdziałać.

0
Czarny Krawiec napisał(a):
ABC Data napisał(a):

A co jeśli by się okazało, że przez 10lat niekomercyjnego programowania umiem więcej niż ci zawodowi programiści?
Znajomość wszystkich podstawowych struktur i typów danych, a także ich implementacja na bramkach logicznych, w assemblerze, c i językach wysokiego poziomu.

Angielski wystarczający do czytania.

Rozwiązuje zadania z CTF'ów, chodź w nich nie biorę udział, ale błędy podatności z różnych dziedzin posiadam dzięki temu.

Zadanie z pwning p4 za 100 punktów z reverse engineeringu moje rozwiązanie https://pwning2016.p4.team/task/rex :

Patch binarki rex32 od adresu 0x76b wstawić 4 bajty o wartości 0x90(null), które wyłączają sprawdzanie długości ciągu i potem skrypt, który wyciąga flagę:

import subprocess as sub
import sys

def get_result(word):
	proc = sub.Popen(["./rex32"], stdin=sub.PIPE, stdout=sub.PIPE)
	proc.stdin.write(word)
	tmp = proc.communicate()[0][10:]
	proc.stdin.close()
	return tmp[:4]

def check_pass(word):
	good = "Yep!"
	tmp = get_result(word)
	return (tmp == good)


data = [0x7e, 0xe9, 0xf3, 0x71, 0x80, 0xeb, 0x55, 0xb6, 0x18, 0xd1, 0xa8, 0x9f, 0xf0, 0x28, 0x1f, 0x90, 0x9b, 0x53, 0x5f, 0x6b, 0xea, 0xb4, 0x5d, 0xb1, 0x89, 0xe9]

array = []
for i in xrange(33, 127):
	array += chr(i)

password = ""
for i in data:
	for j in array:	
		if(check_pass(password+j)):
			password += j
			sys.stdout.write(j)
			sys.stdout.flush()
			break
print "\n\n"

print "Flaga: ", password

Może nie jest to idealne rozwiązanie, ale błędu w algorytmie nie znalazłem, a odwrócenie z przepisaniem lub przywróceniem zajęło by znacznie więcej czasu niż taki skrypt, a flaga szybko zdobyta, co w ctf'ach ma znaczenie.
W sumie mogłem też wszystko zautomatyzować, ale po zdobyciu flagi mi się już nie chciało.

Za 100 punktów, to łatwe zadanie, więc to takie juniorskie.

Raczej takie problemy z czystością kodu lub angielskim mam do szlifowania, a tak w miarę coś tam potrafię zdziałać.

Dobrze się czujesz człowieku? Zamknij się w piwnicy i nie psuj ŚWIATA.

0
Czarny Krawiec napisał(a):
ABC Data napisał(a):

A co jeśli by się okazało, że przez 10lat niekomercyjnego programowania umiem więcej niż ci zawodowi programiści?
Znajomość wszystkich podstawowych struktur i typów danych, a także ich implementacja na bramkach logicznych, w assemblerze, c i językach wysokiego poziomu.

Angielski wystarczający do czytania.

Rozwiązuje zadania z CTF'ów, chodź w nich nie biorę udział, ale błędy podatności z różnych dziedzin posiadam dzięki temu.

Zadanie z pwning p4 za 100 punktów z reverse engineeringu moje rozwiązanie https://pwning2016.p4.team/task/rex :

Patch binarki rex32 od adresu 0x76b wstawić 4 bajty o wartości 0x90(null), które wyłączają sprawdzanie długości ciągu i potem skrypt, który wyciąga flagę:

import subprocess as sub
import sys

def get_result(word):
	proc = sub.Popen(["./rex32"], stdin=sub.PIPE, stdout=sub.PIPE)
	proc.stdin.write(word)
	tmp = proc.communicate()[0][10:]
	proc.stdin.close()
	return tmp[:4]

def check_pass(word):
	good = "Yep!"
	tmp = get_result(word)
	return (tmp == good)


data = [0x7e, 0xe9, 0xf3, 0x71, 0x80, 0xeb, 0x55, 0xb6, 0x18, 0xd1, 0xa8, 0x9f, 0xf0, 0x28, 0x1f, 0x90, 0x9b, 0x53, 0x5f, 0x6b, 0xea, 0xb4, 0x5d, 0xb1, 0x89, 0xe9]

array = []
for i in xrange(33, 127):
	array += chr(i)

password = ""
for i in data:
	for j in array:	
		if(check_pass(password+j)):
			password += j
			sys.stdout.write(j)
			sys.stdout.flush()
			break
print "\n\n"

print "Flaga: ", password

Może nie jest to idealne rozwiązanie, ale błędu w algorytmie nie znalazłem, a odwrócenie z przepisaniem lub przywróceniem zajęło by znacznie więcej czasu niż taki skrypt, a flaga szybko zdobyta, co w ctf'ach ma znaczenie.
W sumie mogłem też wszystko zautomatyzować, ale po zdobyciu flagi mi się już nie chciało.

Za 100 punktów, to łatwe zadanie, więc to takie juniorskie.

Raczej takie problemy z czystością kodu lub angielskim mam do szlifowania, a tak w miarę coś tam potrafię zdziałać.

jesteś zajebisty
mimo tego, że ja pracuję parę(ponad 10) lat zawodowo - to buty mogę ci czyścić i kawę przynosić jak bedziesz kodził

mam strasznego kaca, że tacy ludzie jak Ty mają zajebistego skila, a taki ja zarabiam na tym pieniądze
ten świat nie jest sprawiedliwy - i chociaż teraz to ja na tym korzystam to nie jest mi z tym dobrze

4

Najwięcej o psuciu rynku marudzą osoby które klepią g**no stronki i marudzą, że studenty podbierają im zlecenia.

0

A od jakiejś stawki zaczyna się psucie rynku niby jak ktoś pracuje za 85% przeciętnej dla regionu i technologii to psuje rynek a jak za 105% to na pewno nie?

1

Wrzucanie rzeczy na Githuba tez sie liczy jako psucie rynku ?

1

Określenie "psucie rynku" brzi conajmniej dziwnie.

To, że ludzie zarabiają różne stawki to jest właśnie wynikiem działania rynku.
"Realna wartość" nie jest znana więc raczej mało kto specjalnie zaniża swoje zarobki.
Jeżeli nagle ktoś wprowadzi stałe stawki, to spadać one nie będą, ale właśnie wtedy rynek się popsuje.

4
WhiteLightning napisał(a):

Wrzucanie rzeczy na Githuba tez sie liczy jako psucie rynku ?

No właśnie, a taki np. Linux Torvalds - ten to dopiero zepsuł rynek... :D

1

Mógłbym to porównać mniej więcej do problemu z taksówkarzami, którzy się plują że im lewusy bez licencji, kas fiskalnych i działalności podbierają kursy. Nie mają opłat więc mogą jeździć rzecz jasna taniej. :-) Bez egzaminu z topografii miasta, za to w oparciu o nawigację GPS. Chodzi może nie tyle o ceny co nieuczciwą konkurencję. W tym rozumieniu np. ktoś z DG robi serwis za dajmy na to 20K a tu obok niego ktoś proponuje dla przykładu 5K i bez DG a i tak na tym wyjdzie bo ma dużo mniejsze koszty, tu zakładam że jakość jest mniej więcej porównywalna, to jest bardzo istotna sprawa. Chociaż na UoD płaci się podatki, więc tu też można by się zastanawiać, no ale wiadomo że i może być to robota na lewo.

Z punktu widzenia klienta sytuacja może być dokładnie odwrotna. Bo po co ma płacić 20K za serwis komuś kto jest de facto tylko pośrednikiem a programista podwykonawca zarobi na tym też dla przykładu 5K, kiedy to można zlecić to samo programiście ale bezpośrednio, więc w tym przypadku obie strony zadowolone :-) Można by tu też się rozpisywać o przypadkach realizacji serwisów kiepskiej jakości za grubą kasę czyli po prostu sytuacja kiedy to klient przepłaca. Tak samo jak Wam nieuczciwy taksówkarz z licencją naliczy 2x tyle co powinniście zapłacić, bo pomijając już wynalazki do nabijania kilometrów pojedzie po prostu dłuższą trasą, wykorzystując Waszą nieznajomość miasta.

Co do OS na githubie to wydaje mi się że jest tu więcej plusów niż minusów. Dzielenie się kodami można by porównać do wymiany barterowej, tutaj widzę same plusy, z drugiej strony OS pozwala konkurować z firmami cudzym kosztem, stąd też większa konkurencja no i to całe narzekanie.

0

Zarabiam 3k netto , Warszawa, junior Java ,6m expa, ale nie dostaje wypłaty od 2 miesięcy , to też się zalicza do psucia rynku ?

0

Ano psuje :/ zarabiam ponizej 800k/rok :/

0

Nie, nie psuje. Zawsze mowie ze chce za duzo i troche schodzimy

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1