Zawody inne niż programista

0

Jakie zawody może wykonywać osoba z wykształceniem programisty i 7-letnim doświadczeniem?
Mam niestety wąski zakres umiejętności, tylko C, C++ oraz object pascal, zaś potrzebuję pilnie zatrudnienia.
Spełniam wymogi może 3% ogłoszeń na programistę.

Jakie inne zawody osoba z moimi umiejętnościami może wykonywać poza testowaniem, udzielaniem korepetycji i programowaniem.

Proszę o poważne odpowiedzi.

0

Mobica w Rzeszowie często szuka programistów C++.
Mają też oddziały w większych miastach.

0

Sporo tego będzie
możesz pracować :

*na helpdesku
*na infolinii
*w gastronomii
*w supermarketach typu biedronka
*jako kierowca (musiałbyś mieć tylko uprawnienia pod konkretną robotę)
*jako roznosiciel ulotek

Możesz robić praktycznie wszystko, a jak wyrobisz jakieś pedagogiczne uprawnienia to może i byś mógł być nauczycielem informatyki.
Dlaczego mając tak spore doświadczenie (7 lat) masz wąski zakres umiejętności?

0

Jak przez 7 lat nie nauczyłeś się niczego poza 3 językami, do tego znając c i c++ masz problemy ze znalezieniem pracy to jesteś bardzo słaba w tym co robisz albo nas podpuszczasz.

0

Iść w management i zacząć karierę kierownika projektów.

Instruktor, szkoleniowiec (dobrze płatne swoją drogą) - oczywiście mam na myśli, że w firmie prowadzącej szkolenia dla programistów, a nie jako korepetytor 1 na 1, ani pani od informatyki w szkole ;)

Pytanie nieco dziwne, bo trudno mi uwierzyć, żeby osoba z całkiem sporym zapasem doświadczenia w branży nie umiała sobie sama wymyślić pokrewnych ścieżek kariery

0

Możesz popróbować dodatkowo szczęścia jako freelancer. Może to nie jest stała praca, ale całką niezłą dodatkową kasę można z tego mieć jak jest się dobrym.

0

Jeżeli się siedzi w jednej firmie, w której nie ma szkoleń i ma się dojazd 1,5 godziny i rodzinę to tak wychodzi. Mąż jak na swój zawód zarabia sporo, ale nie starcza.

Helpdesk - warte przemyślenia.
Infolinia, nauczyciel - zbyt dużo kontaktu z klientami/ludźmi z zewnątrz.
gastronomia - nie skomentuję tutaj, nie w smaku propozycja
biedronka i roznosiciel ulotek - to żaden zarobek. Tam płacą milimalną krajową, zaś w budżecie brakuje więcej.

axelbest napisał(a):

Sporo tego będzie
możesz pracować :

*na helpdesku
*na infolinii
*w gastronomii
*w supermarketach typu biedronka
*jako kierowca (musiałbyś mieć tylko uprawnienia pod konkretną robotę)
*jako roznosiciel ulotek

Możesz robić praktycznie wszystko, a jak wyrobisz jakieś pedagogiczne uprawnienia to może i byś mógł być nauczycielem informatyki.
Dlaczego mając tak spore doświadczenie (7 lat) masz wąski zakres umiejętności?

1

Twoje wpisy nie wyjaśniają, czemu właściwie uważasz za prostszą zmianę zawodu w ogóle od przekwalifikowania się w obrębie zawodu programisty, np. poprzez douczenie się innego języka / technologii? W twoim miejscu zamieszkania nie da się znaleźć innych firm?

Ja bym nie wytrzymał półtoragodzinnego dojazdu do pracy przez tyle lat, dawno już szukałbym innych opcji, choćby pracy zdalnej. Ale oczywiście nie znam całokształtu twojej sytuacji życiowej

Nie oszukujmy się, helpdesk to będą grosze - chyba, że dobrze znasz języki, to może być nieco lepiej, ale przy programiście wciąż tak sobie

0

Słaba nie jestem, musiałam stosunek pracy rozwiązać z przyczyn sporych zmian organizacyjnych. Był chaos w firmie, zadania się dostawało nie od 1 osoby ale od 4. Kiedyś był kierownik, potem jak go postawili pod naczelnym, to niestety nie miał czasu przydzielać ludziom zadań i wszyscy przylatywali do mnie i kolegów hurtem, zrób im to i tamto. Wcześniej jeszcze 2 osoby się zwolniły, zasobów nie uzupełnilli, potem ze mną odeszła jeszcze jedna osoba.

Niestety nie umiem mówić po angielsku, dokumentację techniczną umiem czytać, nie lubię spotkań z klientami zewnętrznymi, tak więc oferty międzynarodowe odpadają. Odpisuję do polskich firm na stanowisko C++, C Embedded, Delphi itp. Niestety spotykam się z ignorantami (dosłownie - tak można powiedzieć o jednej firmie), lub rekruterami, którzy dadzą kod na papierze, wskaż błędy, napisz to i tamto, ze 40 zadań na 40 minut. Odpowiedzi też napisać na papierze. Po tylu latach pisania na klawiaturze to prostu brakuje czasu na pisanie ręczne. Potem 20 minut na "obronę zadań". Odpisują na ofertę pracy po 1-2 dniach, więc nie mam problemów z nieskutecznym CV czy listem motywacyjnym. Odpowiada ok. 75% firm polskich z mojego miasta do których napiszę w czasie 1-4 dni od wysyłki CV.

nalik napisał(a):

Jak przez 7 lat nie nauczyłeś się niczego poza 3 językami, do tego znając c i c++ masz problemy ze znalezieniem pracy to jesteś bardzo słaba w tym co robisz albo nas podpuszczasz.

0
amb00 napisał(a):

Możesz popróbować dodatkowo szczęścia jako freelancer. Może to nie jest stała praca, ale całką niezłą dodatkową kasę można z tego mieć jak jest się dobrym.

Tylko tu trzeba nieźle zainwestować w reklamę. Nie mam pojęcia jak się dobrze i skutecznie zareklamować i gdzie jako freelancer. Problem w tym, że produktu (ani siebie) nie potrafię sprzedać, stąd też nie potrafię szukać zawodów, które mogłabym wykonywać. Pomysłów miałam wiele na działalność własną, tylko cały czas jest problem - jak i gdzie to sprzedać, gdy to wszystko już jest na rynku. Były nawet pomysły na start-up, ale też problem - skąd wziąć klientów. Gdzie się reklamować nie mając pieniędzy na start + widmo ryzyka.

0

A to zmienia postać rzeczy. To nie problem z umiejętnościami technicznymi, a z zaprezentowaniem się na rozmowie kwalifikacyjnej. Bo jeżeli twierdzisz, że wiedzę masz, to może coś z przekazem jest nie tak?
Może lepiej poświęcić czas na podniesienie umiejętności rozwiązywania zadań rekrutacyjnych?

0
nalik napisał(a):

A to zmienia postać rzeczy. To nie problem z umiejętnościami technicznymi, a z zaprezentowaniem się na rozmowie kwalifikacyjnej. Bo jeżeli twierdzisz, że wiedzę masz, to może coś z przekazem jest nie tak?
Może lepiej poświęcić czas na podniesienie umiejętności rozwiązywania zadań rekrutacyjnych?

Przepraszam, ale po prostu część z tych zadań to jest dla gimnazjalistów. Nie dadzą realnego problemu tylko stos pytań typu jaki jest błąd w programie
void foo (void)
{
int* p;
*p=10;
/// coś tam dalej (jeszcze kilka linii i tam drugi błąd)
}

pod tym masz kilka linii na wpisanie odpowiedzi i wyjaśnienie dlaczego jest błędem. mniej jak 1 minuta na 1 zadanie, do tego po angielsku

Gdzie można się poduczyć rozwiązywania zadań rekrutacyjnych? Tylko nie tych na codility, bo te robię w czasie i z dobrym wynikiem, tylko tego co można spotkać w polskich przedsiębiorstwach podczas rekrutacji.

Niestety tam gdzie robiłam w codility zdyskwalifikowali mnie za to, że spóźniłam się na rozmowę (zderzenie tramwajów) i przymusowy postój, potem zmiana trasy i byłam po czasie 30 minut, oczywiście o zdarzeniu poinformowałam rekruternię.

0

Są zadania na znalezienie rozwiązania i na znajomość języka.
Te pierwsze: http://helion.pl/ksiazki/rozmowa-rekrutacyjna-dla-programistow-przewodnik-do-sukcesu-gayle-laakmann-mcdowell,rorepr.htm
Te drugie: książka do języka.

0

wycięło gwiazdki z programu.
int* p;
*p=10;
miało być

0
nalik napisał(a):

Nie bądź śmieszna, lepiej iść na infolinię niż zniżyć się do rozwiązania, które według Ciebie jest dla gimnazjalisty?

Rozwiązuję, ale uważam za poniżanie mnie dawanie takich zadań. Gdzieś mówili/pisali o dawaniu mini-projektów. Nie spotkałam się z tym teraz podczas szukania pracy.

Rozwiązuję jak mogę, niestety szybko pisać nie umiem. Mogliby dać chociaż komputer z klawiaturą i notatnikiem...
Dopiero gdy się pytają dlaczego ostatnie 10 zadań jest bez rozwiązania, to mówię, że problem jest z czasem potrzebnym na zapisanie odpowiedzi. Jednak oni mimo, że to potwierdzili, dając zrobić jeszcze 2 zadania, zdaje się, że mają jakiś z góry nakaz by przyjmować tylko tych, którzy zdążyli, czyli formalna ilość punktów zdobytych w teście pisemnym.

0

uważam za poniżanie mnie dawanie takich zadań

Hmmm

0

A ja słyszałem że w polsce brakuje 50 milionów programistów i że firmy zabijają się o kandydatów...

0

Książka może i fajna - o strukturach danych i ALGORYTMACH.

ale jak wygląda to w stosunku do zadań typu:
Co oznacza zapis:
const int* a;
int* const a;
oraz int* a const;
co robią i czym się różnią i co mają za zadanie stwierdzić - znajomośc podstawowego C? Prościej byłoby zapytać po prostu o to, a nie kazać zapisać.

7

Czyli tak:

  • nie umiesz dogadać się w najważniejszym języku świata
  • nie lubisz współpracować z innymi ludźmi
  • nie próbujesz rozwijać się poza miejscem pracy
  • siedzisz w nierozwijającym cię miejscu pracy dopóki nie dotknie cię reorganizacja
  • sprawdzanie twojej wiedzy w sposób inny niż na jaki masz ochotę uważasz za poniżający
  • chcesz dobrze zarabiać

Nie ma takiego zawodu. Nawet na polityka się nie nadajesz, bo tam też trzeba się jakoś zaprezentować i przekonać do siebie ludzi.

0

Nie jestem uprzedzony, ale na podstawie wpisów autorki zaczynam nabierać podobnego odczucia. A to oznacza, że ludzie obcujący z nią bezpośrednio - rekruterzy - tym bardziej mogą odnieść takie wrażenie. A jeśli tak jest, nie dziwiłoby mnie, że OP doświadcza problemów ze znalezieniem zatrudnienia.

0

Zadam jeszcze pytanie ile powinnam mówić ze swoim doświadczeniem (7 lat) na rozmowach kwalifikacyjnych? Chodzi o pensję. Oddzielnie na progeamistę C++, oddzielnie Delphi i na programistę w obu tych językach. Oczywiście do firm polskich. Zakładaąc, że wymogi firmy z oferty spełniam.

Wiem, że nie należy powiedzieć ani za mało, ani za dużo. Jeżeli to jest zależne od czegoś to napiszcie proszę.

0

Jakie jeszcze inne zawody może wykonywać programista C, C++, Delphi? Jak działać ewentualnie jako freelancer by jednak zdobyć pracę choćby tymczasową niekoniecznie w zawodzie? Oczywiście płatne więcej niż najniższa krajowa (stąd biedronki, ulotkarze itp. odpadają). W budżecie brakuje ok 3000zł netto.

0

Ktoś z Was wie może ile bezpiecznie mówić w Polsce (nie zagraniczne korporacje) za pracę programisty C++, gdy spełnia się kryteria oferty?

0

Na jakim poziomie znasz c++? std 11/14? Obecnie w wiekszosci firm to podstawa

0

Na jakim poziomie znasz c++? std 11/14? Obecnie w wiekszosci firm to podstawa

Jak nie opiekują się starymi projektami to tak ;)

1

Jesteś zbyt emocjonalna i autystyczna.

Płacą Ci za wykonywanie zadań programistycznych, a co jeśli musiałabyś poprawić właśnie tego typu błędy uznałabyś je za poniżające ?

Ja bym Cię nie zatrudnił jak tak czytam Twoje odpowiedzi.

0

Misiaczek, powiem też tyle - osoby z autyzmem też mają pracę. Może tu jakaś wskazówka - jaka praca jest odpowiednia dla osób z autyzmem, który niestety jest nieuleczalny i nie kwalifikuje do żadnego stopnia niepełnosprawności?

Oczywiście coś, w czym możnaby wykorzystać wiedzę z 7 lat doświadczenia zawodowego lub 5 lat studiów.
Mam świadomość, choć by z powodu niechęci do współpracy z klientami zewnętrznymi, że źle wybrałam zawód.

0
Programistka C napisał(a):

Misiaczek, powiem też tyle - osoby z autyzmem też mają pracę. Może tu jakaś wskazówka - jaka praca jest odpowiednia dla osób z autyzmem, który niestety jest nieuleczalny i nie kwalifikuje do żadnego stopnia niepełnosprawności?

Grabarz.

0

@Programistka C: Powiedz ile chcesz zarabiać.
I jakie jakie jest twoje ego, bo pewnie na kasę do biedronki nie pójdziesz, w sumie też bym nie poszedł.

8k netto to bardzo dużo jak na zawód, dobra nieruchomość generuje 10k i nic nie robisz, a każdy wolał być robalem.

Poker to może nie praca, ale hobby i taka dobra sieć neuronowa nauczona mld rozdań pokerowych najwyższego szczebla, sama wygeneruje ci zyski na poziomie tysięcy przy wkładzie setek.
Człowiek to potężna lecz jednocześnie emocjonalnie słaba sieć neuronowa.

Jak twój facet ci nie pomoże to trafiłaś na przeciętnego faceta, bo to u niego najpierw się szuka oparcia.
Pewnie jego standard to telewizor, piwko, gry i koledzy :)

Z pracą jest tak, że to kula u nogi, bo taniej siły roboczej jest więcej, a to w zupełności wystarczy pracodawcą.
Gdyż większość to usługi gadanie, urabianie, uśmiech, czasem urok emocjonalny itp.

Raczej ryzyko nie wchodzi u ciebie w grę, gdyż masz rodzinę, ale kto nie ryzykuje ten całe życie pracuje :D
ponad 90% zawodów są jak praca w biedronce na kasie.

Reszta wymaga już specjalnego ukierunkowania.

I dlaczego szukasz pracy w IT, skoro nic z tego działu nie chcesz robić?

0
Chory Programista napisał(a):

@Programistka C: Powiedz ile chcesz zarabiać.
8k netto to bardzo dużo jak na zawód, dobra nieruchomość generuje 10k i nic nie robisz, a każdy wolał być robalem.

8k brutto nie netto - mówię w tym zawodzie, a dokładniej to określając 7-9k (brutto, co zawsze zaznaczam na rozmowie).
W innym zawodzie ratuje mnie 3k (netto) - zawód na przeczekanie i szukanie lepiej płatnej w wyuczonym zawodzie.
Na nieruchomość musi być Cię jeszcze stać. Jeżeli 3k powiem jako programistka to szans na pracę nie mam, bo pomyślą, że nic nie umiem, albo słusznie pomyślą - będę szukała dalej.

Poker to może nie praca, ale hobby i taka dobra sieć neuronowa nauczona mld rozdań pokerowych najwyższego szczebla, sama wygeneruje ci zyski na poziomie tysięcy przy wkładzie setek.
Człowiek to potężna lecz jednocześnie emocjonalnie słaba sieć neuronowa.

O co chodzi z tym pokerem? Nie chcę się pchać do kasyn, tam można resztkę oszczędności przegrać, jeżeli nie umie się oszukiwać lub nie ma się ochoty oszukiwać ludzi.

Jak twój facet ci nie pomoże to trafiłaś na przeciętnego faceta, bo to u niego najpierw się szuka oparcia.
Pewnie jego standard to telewizor, piwko, gry i koledzy :)

Mylisz się i to mocno. Nie dla pieniędzy szukałam faceta i żyjemy już wiele lat ze soba.

Z pracą jest tak, że to kula u nogi, bo taniej siły roboczej jest więcej, a to w zupełności wystarczy pracodawcą.
Gdyż większość to usługi gadanie, urabianie, uśmiech, czasem urok emocjonalny itp.

Coś może bliżej? Mnie interesuje bardziej kreatywne i twórcze podejście. Na prawdę wolę programować niż spotykać się z nieznajomymi osobami. To powinni robić project menedżerzy, o których tu wspomniano.

Raczej ryzyko nie wchodzi u ciebie w grę, gdyż masz rodzinę, ale kto nie ryzykuje ten całe życie pracuje :D
ponad 90% zawodów są jak praca w biedronce na kasie.

A pozostałe 10%? Programista, czy tester nie dostaje tyle samo pieniędzy na utrzymanie co kasjerka.

Reszta wymaga już specjalnego ukierunkowania.

Takie zawody, jeżeli ma się malo doczynienia z obcymi ludźmi (czytaj: spoza znajomych z firmy) też wchodzą w grę.

I dlaczego szukasz pracy w IT, skoro nic z tego działu nie chcesz robić?

Niby, że nie chcę - napisałam: helpdesk do przemyślenia. Musiałabym się nauczyć administrowania active directory, administrowania windowsem i linuxem. Wtedy jak najbardziej wchodziłoby w grę. Dlaczego IT? Jak prawie każda osoba z autyzmem (który trafnie zarzucono) - interesowały mnie przedmioty ścisłe i w części z nich jestem dobra. No i oczywiście ścisłe programowanie też interesuje, czyli opracowanie systemu od podstaw, utrzymanie systemów i kodowanie. Oczywiście we w zwartym stałym zespole.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1