chciałbym zapytać o taka sprawę:
kilka lat temu moja kochana mama założyła fundację z pewnym panem
z racji, że na początku nie było kasy na stronę to prowadziłem ją ja- w miare możliwości tj dałem pomysł, edytowałem, zrobiłem layout, regularnie aktualizowałem, wrzucałem aktualności, modyfikowałem wg próśb, dorabiałem featury itp - choć ww. "pan" obiecywał nie raz, że dostane za to kase nigdy do tego nie doszło
logo strony które teraz jest wszędzie łącznie z banerami, rollupami, billboardami, stronami itp rownież zaprojektowałem ja - rownież nic za to nie dostałem
tj pisałem: prowadzenie tego wszystkiego od "strony technicznej" trwało ok poltora roku, dwoch.. cos takiego. na poczatku całego bajzlu dostałem dostep do panelu wordpress'a (nowe konto z prawami admina), który wykupił juz wczesniej i bazową stronę ktora postawil mu taki typ (niżej 'specjalista') o którym zaraz. tak więc do hostingu dostepu nie mialem, jedynie do admina wordpressa
po czasie okazało się ze ww "pan" sie obraził, zerwał współpracę z mamą i wraz ze 'specjalista' który tworzył te bazową stronę usuneli moje konto, skasowali cała moją pracę, usuneli moje i mamy imie i nazwisko ze strony, stopki, zewsząd, po czym wylaczyli strone, ktora zaraz wrocila z 1000% innym layoutem bez danych itd
dzwoniłem tego tego 'specjalisty' koło 4 razy, podczas których kłamał mnie że on nic nie wie o zmianach na stronie - do czego potem sam sie przyznał SMSem bo przez telefon jawnie zwijał i wymyslał wymówki na poczekaniu (mialem wrazenie jakbym rozmawial z dzieckiem z zerówki, nie dorosłym facetem..)
teraz sedno:
**czy mam jakieś prawa autorskie do strony, loga? **nie bardzo sie na tym znam, a facet ("pan") jest na tyle chamski ze podpisuje sie pod projektami nad ktorymi pracowali ludzie wkłądający w to kupe pracy, których zwolnił bo tak mu sie podobało
skasował całą moją pracę na stronie, perfidnie wykorzystuje logo które zrobiłem w wieeelu miejscach i mimo że fundacja miała służyć pomocy innym służy nabijaniu kabzy - a jej prezes (wyżej "pan") to kawał ch**a
dla jasności:
czy mogłem od razu chciec hajs? tak, ale nie o to chodziło. chciałem pomóc osobie na ktorej mi zalezy
poza tym nie chodziło mi tu o kase - ale o to zeby ten człowiek dostał na co zasłużył..