Praca mgr - Java SE czy EE

0

Sprawa jest tego typu, że w tym roku czeka mnie pisanie i obrona mgr. Niestety trafiłem na tragicznego promotora, który kompletnie nie interesuje się moją pracą i wszelkie pytania kierowane drogą emailową są lekceważone, a nie będę łaskawie na niego czekał 5 godzin aby zadać jedno krótkie pytanie.

W związku z tym spróbuje zadać je tutaj zważywszy na to, że jest to pytanie fundamentalne.

Określiłem w temacie mojej pracy, że będzie to dzieło wykonane w Java EE. Nie wiem co mną kierowało żeby ją wybierać, skoro nawet promotor sam podkreślał, że to niepotrzebne obciążenie i można bez problemu wykonać to także w SE. Teraz pytanie. Czy będzie wielkim błędem, jeśli pracę wykonam w SE zamiast deklarowanej EE ?

0

I ktoś się dziwi postawie jego promotora..

0

a moze napisz cos wiecej np. co to ma robic? Niestety moja krysztalowa kula sie stlukla :(

1

Ale co chcesz wykonać?
Bo celem pracy magisterskiej nie jest napisanie jakiegoś oprogramowania.

0

Efektem pracy magisterskiej jest praktycznie zawsze praca pisemna (pomijam bardzo szczególną kwesie kiedy pracą jest wdrożenie), to ona jest oddawana, poddawana ocenie i broniona. Produkty czy oprogramowanie które powstaje w ramach tej pracy jest tam niejako "przy okazji" i nie ma specjalnego znaczenia. Liczy się papier, wyniki, wnioski.

1

Troszkę niepoważne podejście autora tematu. Skoro wpisałeś, że ma być EE to ma być EE bo praca będzie miała błąd rzeczowy. Nie wiem jak to u was, ale jeśli jeszcze komisja nie zatwierdziła tematów to można zmienić. Zresztą to głupio tak określać technologię jeśli nie jest to jakoś z nią ściśle powiązane - wszak jakby tak było to formalnie nie mógł byś zamiast EE użyć SE... Jak się da to zmień temat i zrób go bardziej uniwersalnym. Btw idź do promotora, bo najpierw nabroiłeś a teraz nie chcesz czekac ... ech ludzi - jaki to problem zadzwonić do niego i umówić się na godzinę ? Mój temat, co prawda pracy inż. a nie mgr, dotyczył rozpoznawania i klasyfikacji. Opierałem się na OpenCV i Python. Problem był taki, że OpenCV jest zabugowane na pythonie, a też ten język średnio ogarniałem to szybko to co miałem przepisałem na C (w którym pisze komercyjnie lata już) i problemu nie było, bo w tytule nie było słowa o pythonie, c, czy opencv.... Równie dobrze mogłem operacje na obrazach sam implementować ...

0
some_ONE napisał(a):

Ale co chcesz wykonać?
Bo celem pracy magisterskiej nie jest napisanie jakiegoś oprogramowania.

U mnie chyba większość tematów to były zadania praktyczne. Analiza, projekt, implementacja, opis wykonanego zadania, wnioski

0

@student pro praca nie musi być teoretyczna, ale ocenie podlegał papier zawierający właśnie tą analizę, projekt, opis i wnioski, a nie kod aplikacji czy też jej zastosowanie.

0

Tu fakt, mój promotor pooglądał sobie efekt rozpoznawania - wsadzasz foto, wyciągasz xml, i potem czytał pracę. Nawet nie odezwał się w sprawie kodu, a np. znajomi, bali się kodować (bo nigdy nie pracowali jako programiści) i robili jakieś symulacji w symulinku w Matlabie, czy wykonywali tylko projekty koncepcyjne i eksperymenty myślowe. Są tematy gdzie idzie tak zrobić i nie jest to nic dziwnego - np. przy użyciu ImageJ i Fiji można praktycznie wyklikać łańcuchy filtrów i algorytmów do wykrywania obiektów, żeby badać jakie czynności np. lepiej usuną szumy i uwypuklą akurat te kształty jakich poszukujemy - bez konieczności pisania kombajnu.

0
Chory Rycerz napisał(a):

I ktoś się dziwi postawie jego promotora..

Możesz jaśniej?

Moim celem jest opracowanie systemu ekspertowego do klasyfikacji roślin na platormie Java EE no właśnie. Nie ma potrzeby brnąć w skomplikowane mechanizmy enterprise skoro do prezentacji działania tego systemu w zupełności wystarczy zwykła Java.

Czyli sugerujecie nanieść małą korektę do tematu? ;)

1

Najlepiej to będzie jak pójdziesz za radą kolegów i zrobisz system ekspercki do klasyfikacji roślin ;) nawet Javę stamtąd wywal i w razie czego nie będziesz miał problemów na przyszłość

0

A ten temat w ogóle serio poszedł na mgr? Bo jak dla mnie to wygląda bardzo biednie i na wielu uczelniach nawet jako projekt inż byłoby coś takiego trudno sprzedać. Bo z czego ty chcesz tutaj wyprodukować potem 100 stron papieru? Rozumiem jakby to było jakieś Przegląd algorytmów wnioskowania w systemach ekspertowych na podstawie klasyfikacji roślin, to by miało sens, można by porównać sobie jakieś sieci bayesa, reguły, drzewa decyzyjne,... można by nawet pokusić się o rozdział na temat automatycznego generowania reguł i drzew przy tworzeniu bazy wiedzy.
Można by też dokonać ewaluacji jakiegoś twojego autorskiego algorytmu wnioskowania, gdybyś takowy wymyślił.
Ale ty chcesz, jak rozumiem, użyć czegoś gotowego, więc na co sie będzie składała większość włożonej przez ciebie pracy? Na małpie wklepanie bazy wiedzy? Takie rzeczy to studenci klepią sobie jako projekty na studiach. Przy odpowiedniej złożoności technologicznej da się z tego ukręcic projekt inżynierski co najwyżej.

Nie chce cię martwić ale ten twój temat trochę nie spełnia formalnych wymogów dla pracy magisterskiej. Studiujesz na jakiejś wyższej szkole gotowania na gazie? Bo jeśli nie, to mogą ci tą pracę zwyczajnie uwalić...

0

Wiesz, temat pracy wybiera się raz w życiu więc nie byłem do końca zorientowany. Założyłem, że sama tematyka systemów eksperckich i jego wykonanie jest wystarczająco skomplikowane żeby posłużyło na mgr. Ale skoro mówisz że to stosunkowo prosta sprawa to może faktycznie warto pokusić się na takowe urozmaicenie.

Ale rozumiem Java do prezentacji wyników przyda się?

0

Technologia w ogóle nie ma tu znaczenia bo komu i co ty chcesz prezentować? Jeśli celem pracy jest ewaluacja jakiegoś rozwiązania to w pracy zawierasz rozdział z oceną danego rozwiązania zgodnie z wybranymi obiektywnymi kryteriami w stylu:

  • dokładność klasyfikacji (precision, recall)
  • szybkość klasyfikacji
  • rozmiar bazy wiedzy
    itd

Jeśli celem jest porównanie różnych algorytmów to znów zawierasz w pracy rozdział gdzie pod katem wybranych, obiektywnych kryteriów dokonujesz porównania.
Od biedy oczywiście UX też można jakośtam porównywać czy oceniać, ale jest to trudne zagadnienie bo nie da się w prosty sposób ocenić ergonomii czy intuicyjności interfejsu i może to wymagać przeprowadzania ankiet wśród użytkowników.

Taki hint ode mnie, jakie generalnie rozdziały powinna zawierać praca magisterska. Przeczytaj to i zastanów się co byś w tych rozdziałach chciał mieć:

  1. Przegląd dziedziny - to może być kilka rozdziałów - chodzi o prezentacje aktualnych trendów i rozwiązań, więc tutaj trzeba opisać co to są systemy ekspertowe, jakie algorytmy się stosuje itd
  2. Twój wkład, czyli opis tego co planujesz w swojej pracy pokazać - tutaj np. kryteria porównywania algorytmów, opis algorytmów które wymyśliłeś, źródła danych które chcesz wykorzystać itd
  3. Opis rozwiązania - tutaj możesz się pokusić o opisanie jak to zrealizowałeś, w jakiej technologii, w jaki sposób. Na 100 stron pracy to zajmie może 4-5 ;]
  4. Opis "eksperymentów", czyli faktycznie porównania, wyniki, wnioski
  5. Podsumowanie

Ja odnosze wrażenie że ty myślisz tylko i wyłącznie o punkcie 3, który w rzeczywistości jest zupełnym szczegółem i w samej pracy zajmie ci < 5%. Pal licho punkt 1, bo weźmiesz pare książek, monografii i artykułów i cośtam napiszesz, ale kluczowe są rozdziały 2 i 4, a ty chyba nie bardzo w ogóle zdajesz sobie sprawę z ich istnienia.

0

Dzięki za rzeczową odpowiedź. Pytasz co chcę prezentować. Wstępnie promotorowi sugerowałem, że chciałem opracować program w którym definiowałoby się cechy wejściowe rośliny (środowisko, korzeń, kwiat, liście, łodyga itp) i na wyjściu z określonym prawdopodobieństwem przedstawiane byłyby proponowane gatunki. To byłoby całkiem ciekawe

0

Nie no ja rozumiem jak działa system ekspertowy, ale tak jak mówie, takie coś to nie jest rocket science. U mnie na studiach na przedmiocie 15h+15h trzeba było zrobić 3 takie systemy, każdy z użyciem innej technologii wnioskowania ale dla tej samej dziedziny żeby można było porównać działanie.
Dlatego ja nadal nie rozumiem co ma być tutaj twoim wkładem. Szczególnie że samą bazę wiedzy to pewnie skądś chcesz jednak wziąć? Z jakichś zestawów do uczenia maszynowego? Chyba że jesteś magistrem botaniki i chcesz stworzyć taką bazę wiedzy bo nie istnieje, ale wtedy znów temat twojej pracy nijak się do tego ma.
Pomiędzy rok pracy, 100 stron tekstu, potencjalnie publikacja naukowa wyników a wrzucenie gotowej bazy wiedzy i spięcie tego z biblioteką do wnioskowania jest bardzo duża różnica ;)

0

Myślisz, że porównanie ilu sposobów reprezentacji wiedzy będzie optymalnie? Żeby nie okazało się zbyt trudne, ale z drugiej strony żeby było o czym pisać :D Metody bazujące na wykorzystaniu logiki czyli konwencjonalna, rozmyta, reguły? Czy nawet w ramach tych pododmian też występują różnice w efektywności działania itp? Sieci semantyczne, ramy, sieci neuronowe. Które i ile z nich wybrać? A może istnieją jeszcze jakieś inne które można zbadać?

Sory za tyle pytań, ale mój promotor wymaga podawania gotowych już rozwiązań. Jeśli pytałem go o jakiekolwiek sugestie to nic nie chce podpowiedzieć, także jestem zdany wyłącznie na siebie.

0

Ty masz 4 czy 24 lata? Bo serio trudno wywnioskować po tym co tu piszesz. Idź do promotora omówić temat pracy i co w tej pracy miałoby sie znaleźć. Promotor nie jest od tego żeby za ciebie tą pracę napisać, więc nie dziwota że wymaga podawania gotowych już rozwiązań. To TY masz temat zgłebić i opisać. To ty masz sobie wybrać co i jak chcesz porównywać.
A póki co temat twojej pracy nie ma nic wspólnego z jakimikolwiek porównaniami algorytmów. To była tylko moja sugestia że taki temat miałby więcej sensu.

0

Czyli Twoim zdaniem jego jedynym zadaniem jest przytakiwanie i zatwierdzanie. Na moje to osoba, która jest także pedagogiem i jeśli zachodzi taka potrzeba to coś podpowie, delikatnie zasugeruje, nie mówiąc już należytym taktowaniu studenta tj nawiązywanie najwygodniejszej formy komunikacji emailowej. Taki promotor na którego trafiłem to o kant d**y. Może zapomnieć o jakimkolwiek poczęstunku na koniec.

0

Ale ktoś ci tego promotora narzucił? :D Co to niby znaczy:

promotor na którego trafiłem

To była jakaś zabawa w ciuciubabke? Czy moze 4 lata studiujesz na danej uczelni i nie potrafiłeś wybrać sobie ani sensownego promotora ani tematu pracy który leżałby w zakresie twoich zainteresowań? Jak ty to wybierałeś? Rzut monetą? rand()%n? Każdy normalny człowiek wybiera sobie temat na którym się zna, albo wybiera dobrego promotora...

Czyli Twoim zdaniem jego jedynym zadaniem jest przytakiwanie i zatwierdzanie. Na moje to osoba, która jest także pedagogiem i jeśli zachodzi taka potrzeba to coś podpowie, delikatnie zasugeruje,

Myśle że gdybyś przyszedł z konkretnym planem i konkretnymi pytaniami to by ci podpowiedział. Ale patrząc po tym co piszesz w tym wątku to mam wątpliwości...

nie mówiąc już należytym taktowaniu studenta tj nawiązywanie najwygodniejszej formy komunikacji emailowej

Umów sie z facetem jak normalny człowiek, albo sprawdź kiedy ma konsultacje. Najlepiej od razu ustalcie konkretny grafik spotkań. Ale ja przypuszczam że ty już od pół roku niby piszesz tą pracę magisterską, bo przecież semestr zimowy przeleciał a pewnie powinieneś bronić się w letnim. I że przez ten czas nie pokusiłeś sie o kontakt z promotorem więc on zwyczajnie spisał cie na straty i olał. Jeśli sie nie mylę, to nie zdziwi mnie wcale jeśli promotor w ogóle nie dopuści twojej pracy do obrony. Bo on też musi sie pod tym podpisać i jakoś tej pracy rzutuje też na jego wizerunek.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1