Jak to jest z tą własną działalnością?(B2B)

0

Zapewne podobne tematy były ale mam kilka pytań na które nie znalazłem odpowiedzi. Chciałbym się dowiedzieć jak taki scenariusz wygląda "od kuchni" bo dostaję ostatnio sporo ofert gdzie sugerowane jest takie zatrudnienie. Jak zacząłem na ten temat zacząłem się bardzo zastanawiać czy faktycznie nie jest to bardziej opłacalne. Więc tak - weźmy takie Sabre - żeby tam pracować jako kontraktor trzeba mieć jakąś firmę pośredniczącą typu jlabs. I jak to teraz wygląda? De facto zatrudniony jestem w jlabs ale pracuję w Sabre tak? Jak to jest z tymi podatkami? Jak jest na umowie dajmy na to 10k to ile jest realnego zarobku bo trzeba też opłacić zus, podatek od zarobku itp itd tak? Jakieś biuro rachunkowe? Co z urlopem? Słyszałem, że można mieć urlop wpisany w kontrakt - kwestia dogadania. Czy taka forma wiąże się z częstszymi wizytami w np urzędzie skarbowym itp? Papierologia jakaś?

Jakie są plusy i minusy tego rozwiązania? Bo np plusem widzę to, że można zarobić więcej niż zwykle pracodawca oferuje na umowę o pracę. Oprócz tego można wziąć samochód w leasing - i jak tu to jest bo ktoś mi tłumaczył, że najlepiej żeby rata była taka sama lub niewiele większa niż podatek od dochodu który tak czy inaczej trzeba zapłacić a tu może ta kwota iść na auto - tak to wygląda?
No ale minusy? Z tego co czytałem to zatrudnienie nie jest takie stabilne. Nagle firma ze mnie rezygnuje i co? No niby taki jlabs mi wyszuka nową pracę ale co jeśli będzie 20km dalej?

I jeszcze jedno - jaka jest realna stawka w nie-janusz-sofcie do wynegocjowania na fakturę mając prawie 3 lata doświadczenia komercyjnego? Tak mniej więcej?

Może to napisałem trochę nie jasno ale na razie temat jest dla mnie średnio przejrzysty więc będę bardzo wdzięczny gdy osoby które miały z tym styczność się wypowiedzą. Jak to po prostu wygląda droga od rekrutacji do pracy co można zyskać co stracić itp. Czy ktoś ma złe doświadczenia z taką formą?

1
Hepek napisał(a):

Jakie są plusy i minusy tego rozwiązania? Bo np plusem widzę to, że można zarobić więcej niż zwykle pracodawca oferuje na umowę o pracę. Oprócz tego można wziąć samochód w leasing - i jak tu to jest bo ktoś mi tłumaczył, że najlepiej żeby rata była taka sama lub niewiele większa niż podatek od dochodu który tak czy inaczej trzeba zapłacić a tu może ta kwota iść na auto - tak to wygląda?
No ale minusy? Z tego co czytałem to zatrudnienie nie jest takie stabilne. Nagle firma ze mnie rezygnuje i co? No niby taki jlabs mi wyszuka nową pracę ale co jeśli będzie 20km dalej?

Sam sobie odpowiadasz ;) Ten minus to raczej rzadko urzeczywistniany, bo zapotrzebowanie na programistów jest spore, i żeby cię "zwolnili" z dnia na dzień, to albo musiałbyś być totalną gapą, albo firma by miała poważny kryzys.

Hepek napisał(a):

I jeszcze jedno - jaka jest realna stawka w nie-janusz-sofcie do wynegocjowania na fakturę mając prawie 3 lata doświadczenia komercyjnego? Tak mniej więcej?

7k - 16k netto na fakturze. Dałem dość duży przedział bo to zależy jeszcze od miasta, technologii i od umiejętności sprzedania się na rozmowie.

0

"10k netto na fakturze" oznacza, że tyle kosztujesz pracodawcę. Oczywiście nie bierzesz 100% do ręki - musisz zapłacić ZUS i podatek dochodowy. Przez pierwsze 2 lata jest preferencyjny ZUS (400 zł), a wysokość podatku zależy od tego, jaki sposób rozliczania się przyjmiesz. Na początku najczęściej są to zasady ogólne, czyli 18% z dochodu (czyli przychód - koszty). No chyba że przekroczysz bodajże 150k rocznie, to wtedy wzrasta do 32% i lepiej przejść na ryczałt (17% najczęściej, z przychodu) lub na liniowy (19%).

0

OK, dzięki za wypowiedź. A jak wygląda sprawa z urlopem? I kwestią typu "firma A już nie jest tobą zainteresowana więc załatwiają ci robotę w firmie B która jest 10km dalej"? W takim jlabsie można powiedzieć np. że nie interesuje Cię dana firma i znajdą coś innego czy jak powiedzą tam musisz jechać?
A i jeszcze jedno - coś mi kumpel mówił, że pracując powiedzmy większość życia na kontrakcie płacąc sobie samemu ZUS to 400zł potem 1000 to i tak w przyszłości dostanie się najniższy wymiar emerytury(pomijając ostatnie przesłanki, że nie dostanie się nic) - to prawda?

0

Jeśli chodzi o zmianę firmy, dla której robisz projekt - co za różnica czy 10 km dalej czy 1000 km. Przecież jest Skype, Slack, są komunikatory i na odległość akurat nasza profesja zdaje egzamin w 100%.

Co do niskiej emerytury - tak, to prawda. Niemniej jednak, nie wiadomo, jakie jest prawdopodobieństwo, że dożyjesz ~~76 lat :D poza tym naprawdę, w tej branży nikt się raczej nie martwi małą emeryturą, ponieważ sporo zarabiając, można sobie odłożyć samemu na starość (polecam inwestycje w złoto).

0
Hepek napisał(a):

Czy taka forma wiąże się z częstszymi wizytami w np urzędzie skarbowym itp? Papierologia jakaś?

Do US idziesz raz, złożyć deklarację i zapłacić 170zł za zostanie płatnikiem VAT.
Od 2015 roku nie trzeba płacić: http://www.vat.pl/zgloszenia-rejestracyjne-vatr-w-2015-roku--zmiany-10204/

Oprócz tego można wziąć samochód w leasing - i jak tu to jest bo ktoś mi tłumaczył, że najlepiej żeby rata była taka sama lub niewiele większa niż podatek od dochodu który tak czy inaczej trzeba zapłacić a tu może ta kwota iść na auto - tak to wygląda?

To rata za samochód obniża podatek? Wątpię. Raczej wlicza się ją jak w każde normalne koszty, więc po prostu pomniejsza podatek, który Ty płacisz do US.

No ale minusy? Z tego co czytałem to zatrudnienie nie jest takie stabilne. Nagle firma ze mnie rezygnuje i co? No niby taki jlabs mi wyszuka nową pracę ale co jeśli będzie 20km dalej?

A co to za problem pojechać 20km, jeśli masz samochód w leasingu?
No chyba, że chcesz januszować i brać samochód w leasing, tylko po to, żeby obniżyć podatki, tylko to się jakby nie opłaca. :P

I jeszcze jedno - jaka jest realna stawka w nie-janusz-sofcie do wynegocjowania na fakturę mając prawie 3 lata doświadczenia komercyjnego? Tak mniej więcej?

Od 4 do 20 tys zł.

A i jeszcze jedno - coś mi kumpel mówił, że pracując powiedzmy większość życia na kontrakcie płacąc sobie samemu ZUS to 400zł potem 1000 to i tak w przyszłości dostanie się najniższy wymiar emerytury(pomijając ostatnie przesłanki, że nie dostanie się nic) - to prawda?

Owszem, zgodnie z obecnym prawem, jeśli nie uzbierasz sobie składek na minimalną emeryturę, to różnicę dopłaci budżet. Tyle tylko, że do naszych emerytur prawo zmieni się jeszcze 10 razy. I osobiście mam nadzieję, że ta patologia zostanie zlikwidowana.

Pinek napisał(a):

"10k netto na fakturze" oznacza, że tyle kosztujesz pracodawcę. Oczywiście nie bierzesz 100% do ręki - musisz zapłacić ZUS i podatek dochodowy. Przez pierwsze 2 lata jest preferencyjny ZUS (400 zł), a wysokość podatku zależy od tego, jaki sposób rozliczania się przyjmiesz. Na początku najczęściej są to zasady ogólne, czyli 18% z dochodu (czyli przychód - koszty). No chyba że przekroczysz bodajże 150k rocznie, to wtedy wzrasta do 32% i lepiej przejść na ryczałt (17% najczęściej, z przychodu) lub na liniowy (19%).

Liniowy opłaca się od około 100 tys netto rocznie.
A przejście na ryczałt sprawia, że koszty nie mają już znaczenia, więc można na tym stracić.

0

Kurcze, pare dni temu był prawie identyczny temat. Dlaczego nikt nie pilnuje porządku tutaj? wystarczy przejrzec pierwszą stronę, albo wrzucić do szukajki b2b...

0

Do US idziesz raz, złożyć deklarację i zapłacić 170zł za zostanie płatnikiem VAT.

nieprawda. Nie jest to obowiazkowe.

0

Ponawiam pytanie odnośnie urlopu - jak to jest? Oraz w moim otoczeniu z branży panuje teza, że na start "kariery" umowa o pracę a potem przestaje się to opłacać i lepiej b2b - jakie jest Wasze zdanie? Czy znacie np też kogoś kto pracował na b2b potem zamknął działalność i zaczął pracę znowu na uop? Jeśli tak to co było tego powodem?

0

Są jeszcze dwie kwestie, które warto rozważyć przy okazji zastanawiania się co lepsze UoP czy B2B. Generalnie jeśli w przyszłości będziesz chciał dostać kredyt na mieszkanie to niestety ale UoP jest o wiele lepiej traktowana niż umowa B2B. Drugą kwestią są wszelkiego rodzaju dodatki, które przysługują przy UoP (jakieś wczasy pod gruszą, bony itp.), co prawda przy wyższych zarobkach przy działalności "odrobisz to", ale różnie z tym bywa. Niektóre firmy dają je też dla osób na działalności inne nie.

Aa i nie wiem jak to wygląda w innych firmach ale generalnie w mojej osoby, które pracują na działalności także mają okres wypowiedzenia (miesięczny bo miesięczny ale jednak) i urlop. Wszystko zależy od warunków jakie wynegocjujesz :).

0
john_klamka napisał(a):

W dużym uproszczeniu: im więcej zarabiasz, tym bardziej opłaca się b2b.

A urlopu na b2b masz tyle, ile sobie wynegocjujesz.

Nie do konca. Niektore firmy potrafia dac na fakturze tyle samo albo nawet i troche mniej, niz by daly na umowie brutto, argumentujac to tym, ze i tak masz wiecej na reke i do tego mozesz sobie cos wrzucac w koszty. Jak masz urlop i uczciwy przelicznik to jest to proste, ale jak zamiast 12k brutto masz miec 12k na fakturze i do tego brak urlopow to sie to robi co raz bardziej zaciemnione, zeby nie powiedziec, ze B2B przestaje sie oplacac.

0

IMHO b2b kojarzy się źle, jako narzędzie dla cwanego pracodawcy, natomiast mam znajomych, którzy na b2b siedzą 9lat w jednej firmie typu jlabs i są zadowoleni.

Po kilku latach pracy na UoP na pewno kolejne zatrudnienie podejmę jako b2b. Oprócz finansów jest też drugie strona: sposób pracy.

Pracownik dba o dobro firmy, kontraktor o swoją reputację.
Aktualnie z tego co widzę u mnie, to pracownicy na UoP mają od groma papierków, dyżury, spotkania a na tym samym stanowisku kontraktorzy mają czystą pracę bez korpo bzdur. Dodatkowo ludzie obok na kontraktach mają lepsze benefity niż Ci na UoP.

Nie mam ochoty robić jakiejś kariery w korpo i być managerem, b2b oferuje mi możliwość czysto technicznej ścieżki wg mojego planu.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1