Witam.
Chciałem zapytać jak przyjęło się robić w większych sieciach firmowych sieci LAN:
adresy na sztywno czy wszystkie dynamiczne korzystające z DHCP (jedynie jakieś kluczowe urządzenia typu serwery, routery na stałe)?
Z moich luźnych przemyśleń:
Wydaje mi się że stałe IP mają taką zaletę, że widząc adres, wiemy Od razu gdzie dany host się znajduje (zwłaszcza jeżeli w adresie zapiszemy np numer pokoju, np mając sieć 127.0.0.0/16, możemy przyjąć że trzeci bajt to numer pokoju/działu a czwarty to numer hosta). Za to wadą będzie konieczność kontroli nad wykorzystaniem adresów, żeby przy wstawianiu kolejnych końcówek nadać dobry adres).
Za to DHCP zwalnia nas z obowiązku "pilnowania" adresów jednak widząc IP nie wiemy co to za maszyna. Zostaje nazywanie maszyn w ujednolicony sposób aby po nazwie je identyfikować.
Jak to się robi w sieciach "pro" :)?