Co do jazdy na suwak to problem jest taki, że to nie jest nakaz(a powinien być) i nikt tego nie sprawdza.
Wydaje mi się, że w pewnych sytuacjach jazda na suwak może pośrednio i trochę mętnie wynikać z przepisów dotyczących wyprzedzania oraz zakazu utrudniania ruchu.
Np. w Warszawie są takie skrzyżowania, gdzie przed skrzyżowaniem są wyznaczone 2 pasy ruchu do jazdy na wprost, a zaraz za skrzyżowaniem pasy nie są wyznaczone, a jezdnia zwęża się stopniowo do szerokości jednego pasa. W tej sytuacji praktycznie nie da się inaczej niż na suwak, bo:
a) z Art 24 § 1 p1 kd raczej wynika, że samochód jadący z lewej strony nie może wyprzedzać, aby "wcisnąć się" na ostatnią chwilę przed samochód jadący bliżej prawej strony jezdni
b) z Art 24 § 3 wynika, że samochód jadący prawą stroną nie może wyprzedzić samochodu jadącego bliżej środka jezdni
Przepisy mogłyby być jednak precyzyjniejsze w tej kwestii. Na szczęście większość kierowców tak interpretuje te przepisy i zwykle nie ma problemu, choć zdarzył mi się raz przypadek kogoś, kto się na siłę "przykleił" do zderzaka samochodu jadącego przed nim (któremu ustąpiłem) i próbował mnie na siłę wyprzedzać prawą stroną.