Zadania rekrutacyjne - forma bezpłatnej pracy?

0

Czy istnieją firmy, które komercjalizują projekty wprost z zadań rekrutacyjnych rozwiązanych przez kandydatów?
Podesłałem zadanie takiej jednej firmie, i niestety od tego czasu bez odzewu. Zastanawiam się, co dalej dzieje się z moją własnością intelektualną. :)

0

A co to było za zadanie?
Ale jeśli jako zadanie rekrutacyjne jesteś w stanie napisać projekt, który firm jest w stanie zkomercjonalizować to odpuść sobię w niej pracę - jesteś na to zbyt zajebisty :)

0

Jeśli firma sprzedaje projekty zrobione w kilka dni/tygodni przez kandydatów, to trochę żal mi jej klientów.

4

Nie sądzę i nie wyobrażam sobie czegoś takiego. Jak skomercjalizujesz jakiś prosty projekt napisany w parę dni? Musiałby to być jakiś naprawdę trudny, niezwykły, innowacyjny lub dobrze rozreklamowany projekt. W zadaniach rekrutacyjnych daje się niezbyt skomplikowane projekty do napisania w parę dni, więc to nie będzie nic nadającego się do komercjalizacji. Poza tym, projekt trzeba jeszcze przetestować, wdrożyć, utrzymać, rozwijać, etc. Jeżeli firma się do Ciebie nie odezwała, to nie znaczy, że komercjalizuje Twój projekt, tylko odezwie się później lub nie odezwie się wcale, bo np. jest niepoważna i nie daje informacji zwrotnych, a niestety zdarzają się takie.

0

Nie trzeba komercjalizować całego projektu ;)

Zadanie rekrutacyjne może być być przebadane i wykorzystane wewnętrznie w firmie.

  1. Przypadek A: drobne narzędzie przetwarzające dane w jakimś projekcie firmy, albo wspierające pracę przedsiębiorstwa.
  2. Przypadek B: prototypowa funkcjonalność do oceny przez testerów - czy warto implementować to w projekcie rozwijanym przez firmę.
0
Zimny Orzeł napisał(a):

Czy istnieją firmy, które komercjalizują projekty wprost z zadań rekrutacyjnych rozwiązanych przez kandydatów?
Podesłałem zadanie takiej jednej firmie, i niestety od tego czasu bez odzewu. Zastanawiam się, co dalej dzieje się z moją własnością intelektualną. :)

Ja kiedyś aplikowałem do jakiegoś JanuszSoftu, który wysłał mi jako zadanie jakąś funkcjonalność/moduł do aplikacji (coś było o tym, że oczywiście zapłacą - pytanie ile). Stwierdzili, że mam dwa tygodnie czasu. Wyśmiałem ich i napisałem w mailu dosadną odpowiedź.

0

Jeśli takie praktyki są stosowane, to wygląda mi to na niepoważne. Po pierwsze, żeby była w ogóle mowa o jakiejkolwiek (legalnej) komercjalizacji, to należałoby przede wszystkim podpisać jakąś umowę o dzieło (i to na piśmie!), tutaj chodzi o przeniesienie praw majątkowych a nie jakieś zadania na gębę (a raczej mailem), gdzie kandydat takie sobie napisze, bez żadnych gwarancji na pracę. No i oczywiście jak umowa to i zapłata.

Też robiłem takie zadania rekrutacyjne i też się zastanawiam czy nie było to tylko po to, żeby można było wybrać co najlepsze pomysły i wykorzystać później komercyjnie. A jeśli faktycznie coś takiego wystąpi to jest pytanie w jaki sposób jeszcze to udowodnić?

Zresztą to jest pryszcz, większy problem to to co macie na githubie i tym się chwalicie. Open sourcowe oprogramowanie i biblioteki które firma (o ile dajecie taką licencję) może sobie wykorzystać komercyjnie i będzie miała do tego prawo a Wy nic tak naprawdę nie zrobicie, no bo niby na jakiej podstawie?

0

A jakie to np. Sa zadania ?
Ja widzialem jedno co by dalo sie tak zrobic, jakis html, css , wordpress... Ale pachnialo sciema na kilometr.

Ale ogolnie myslalem, ze zadania to raczej cos w stylu spoja.

0

Można się spodziewać prostych zadań typu:

  1. Zrealizuj jakiś prosty czat
  2. Zrealizuj prostą komunikację typu klient-serwer
  3. Wyciągnij jakieś JSON-owe dane z REST-owego serwisu
  4. Zrealizuj prosty REST-owy serwis wypluwający jakieś dane w JSON albo XML
  5. Napisz jakąś tam funkcję robiącą coś tam
  6. Zrealizuj w HTML, CSS prosty responsywny layout z jakimiś tam obrazkami itd.

Generalnie dość proste zadanka i prawdę mówiąc nie wiem czemu to ma służyć?

0

ja podam inny przykład, kiedyś byłem na rozmowie na marketingowca (powiązane z IT, prowadzenie strony, robienie grafiki itp.) gościu mi sie pyta, jaki mam pomysł na rozwój firmy, strony, reklamy, to co mam mu podawać za free gotowe rozwiązania ?
bez sensu
zawsze mnie może zatrudnić na próbny i w razie coś zwolnić lub nie przedłużyć, proste

0

@członek zarządu
Mialem na mysli to, ze predzej mozna spotkac zadanie algorytmiczne niz zadania, ktore faktycznie moznaby ukrasc do projektu. Czy zadania algorytmiczne sa sensowne na rekrutacje... To mysle, ze zalezy ;)

Podane wyzej ciezko wykorzystac.

Ale np. 'Zrob layout strony' juz tak ;)

0

Mało prawdopodobne. Chociaż gdybym ja rekrutował może uległbym pokusie, aby wykorzystać to do rozpoznania pewnego tematu, który może się przydać do obecnego projektu np. integracje technologii, która rozwiązuje konkretny problem. Ma to zaletę dla kandydata, ponieważ pozwala mieć pewne przeczucie odnośnie wykorzystywanych technologii i kultury pracy w organizacji. Poza tym można by zawsze zapytać skąd taki pomysł.

0

Miałem taką ofertę pracy - wykonanie projektu z estymacją nakładu pracy 2 tyg jako forma "testu" do rekrutacji.
Z przekazaniem źródeł (i pewnie praw autorskich).
Nawet dzwonili i pytali się czemu nie chcę tego zrobić.
Niestety nie pamiętam nazwy firmy, ale to była jakaś firma chyba ze Świnoujścia albo Szczecina.

Generalnie każde zadanie dłuższe niż 4h powinno dać do myślenia i zapalić lampkę ostrzegawczą.

0

A ja wlasnie mialem sytuacje odwrotna. Dostalem zadanie algorytmiczne ktore wykonalem i dostalem zaproszenie do firmy, wiec mysle ze to wszystko zalezy od firmy.

0
vpiotr napisał(a):

Generalnie każde zadanie dłuższe niż 4h powinno dać do myślenia i zapalić lampkę ostrzegawczą.

Z tego co pamiętam w stx trzeba było poświęcić ok 20h na zadania, mega proste mega nudne, marnowanie czasu, jak mam przez 3 godziny odpowiadać na idiotyzmy typu if 2>3 prawda czy fałsz to ja dziękuje. Nie bardzo wiem, co to by miało sprawdzać, to nawet nie są podstawy i te 20h. Myślę, że sporo ludzi stracili przez to.

0 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 0