Studia - warto iść?

0

Witam.
Wiem, że są podobne tematy, ale niestety żaden nie odpowiada konkretnie na to pytanie (przynajmniej ja takiego nie znalazłem).
Warto iść na studia? Zacząłem naukę C++ pół roku temu w wieku 16 lat. Mam jeszcze trochę czasu, ale ciekawią mnie Wasze odpowiedzi.
Zdaję sobie sprawę, że można znaleźć na nich wielu ludzi z którymi potem można nawiązać jakąś współpracę itp., ale czy jest to warte tych kilku lat, w których mógłbym zdobywać doświadczenie w pracy?

1

Mam dejavu...

0

Można obie rzeczy naraz

2

Warto iść na studia?

Tak i nie jednocześnie.

ale czy jest to warte tych kilku lat, w których mógłbym zdobywać doświadczenie w pracy?

To zależy. Na studia nie idzie się z tych samych powodów co do pracy.

Wiem, że są podobne tematy, ale niestety żaden nie odpowiada konkretnie na to pytanie (przynajmniej ja takiego nie znalazłem).

Przyzwyczaj się. To codzienny chleb programisty. Ja teraz właśnie szukam po StackOverflow odpowiedzi na to jak przesłać obiekty między procesami w NodeJS, i też mam wrażenie, że jest trochę wątków a żaden nie odpowiada konkretnie na to pytanie. Tak jest ciągle. Na tym polega praca programisty. Na szukaniu rozwiązań w śmietniku informacji.

Co można zrobić? Czasem faktycznie można zadać swoje pytanie, ale pod warunkiem, że się przedstawi konkretny problem w jasny sposób. Tutaj tego nie widać. Twój problem różni się od tysiąca innym wątków tylko tym, że napisałeś, że "Zacząłem naukę C++ pół roku temu w wieku 16 lat. "

Czasem jednak należy się wstrzymać z zadaniem swojego pytania dopóki się nie zrobi porządnego researchu na dany temat (tutaj tego zabrakło. Sprawia to wrażenie lenistwa umysłowego i zachowań typu drama queen (czyli "wiem, że identyczne wątki były, ale mój wątek jest lepszy tylko dlatego, że opowiada o mojej osobie, jestem w centrum uwagi")) ;)

0

Jak interesuje cię tylko programowanie to nie idź. Do czasu skończenia szkoły pewnie dużo się nauczysz i na programowaniu na studiach będziesz się nudził. Będziesz tracił czas na naukę rzeczy, które cię nie interesują. Uczysz się c++ to będziesz się nudził, później pewnie będziesz miał javę. A jak chciałbyś się uczyć czegoś innego języka to programowanie też będzie ci przeszkadzać :D

0

W innych tematach widziałem posty, w których ludzie mówili o rozpoczęciu swojej przygody z programowaniem w późnym wieku. Niektórzy mówili, że zaczną programować dopiero na studiach. Napisałem, że zacząłem w wieku 16 lat się uczyć bo może gdy zacznie się dosyć wcześnie uczyć to studia nie będą konieczne. To jest właściwie główne pytanie. Czy jak ktoś zacznie się wcześniej uczyć i w momencie kiedy będzie miał iść na studia (za 3,5 roku przypominam, sporo czasu na naukę, a uczę się prawie codziennie) to już będzie sporo ogarniał powiedzmy z 1-2 języków to czy opłaca się na te studia wybierać.

4

@Lich555 twoje pytanie nie ma sensu. Co to znaczy czy warto? To tak jakbyś nas pytał: Czy warto wybrać się latem w góry?. Jak to kogoś kręci to na pewno warto, byle w jakieś ładne góry a nie na hałdę za domem albo na górę śmieci na wysypisku. Ale jeśli twoim celem jest praca jako domokrążca i tylko na tym ci zależy, to będzie overkill. Jasne, niby i tu i tu się chodzi i pewnie dużo chodzenia po górach jakoś cię przygotuje do łażenia po domach z nowym odkurzaczem, niemniej sam chyba widzisz ile wspólnego ma jedno z drugim?

0

Trudno powiedzieć co mnie kręci. Nawiązując do Twojej aluzji, trudno powiedzieć czy dana góra mi się spodoba kiedy nigdy na niej nie byłem. Mogę jedynie poczytać opinie ludzi, którzy tam byli. Pytanie, czy w przypadku kiedy dosyć wcześnie zacznie się naukę programowania bardziej opłaca się iść na studia czy bardziej opłaca się zdobywać doświadczenie w pracy. Rozumiem, że da się to pogodzić, ale powiedzmy, że jest to dla mnie ostateczność. Na co ogólnie patrzą pracodawcy. Jak skończę studia i pójdę w wieku 20 kilku lat do pracy bez żadnego większego doświadczenia w niej to czy mimo wszystko zauważą ten tytuł i spojrzą na sprawę pozytywnie, czy negatywnie ze względu na brak doświadczenia. Patrząc na oferty pracy na tej stronie można (tak mi się wydaję) dostrzec, że pracodawca wymaga jakiegoś czasu doświadczenia co by raczej przemawiało za pracą.

3

Ale my też nie wiemy czy góra ci się spodoba. Jednemu się spodoba a innemu nie.
Nadal nie rozumiem tutaj co to dla ciebie znaczy opłaca się.
Statystyczny pracodawca patrzy na to ile możesz dla niego zarobić. Wszystko inne ma w głębokim poważaniu.
Jak skończysz studia i będziesz miał zero doświadczenia to oczywiście nikt cię nie zatrudni bo to znaczy ze jesteś ułomny albo leniwy, a taki pracownik przynosi mało zysku.

Niemniej zadaj sobie też pytanie gdzie i co chcesz robić w życiu. Bo klepać formatki u Janusza można nauczyć się łatwo, ale jakbyś chciał pisać np. system sterowania statkiem kosmicznym, albo nowy rewolucyjny silnik baz danych, albo kompilator nowego, rewolucyjnego języka programowania, albo niełamalny system szyfrowania danych itd to może się to okazać, że bez wiedzy na poziomie studiów raczej ciężko. I jakkolwiek tą wiedzę też można zawsze zdobyć samodzielnie, to potencjalny pracodawca może być trochę nieufny i bez sporego doświadczenia nie masz co liczyć na taką pracę.

0

Wspomniałeś o tym, że po studiach bez doświadczenia pracodawca nie przyjmie nikogo. Zastanawiam się, czy działa to też na odwrót i czy z doświadczeniem studiów pracodawca nie da pracy. Sporo ludzi na tym forum pisało, że żałują rozpoczęcia studiów. Sporo również można dowiedzieć się w temacie "Zarobki", gdzie duża część osób ma doświadczenie, a nie ma studiów.
Opłaca się, to znaczy (w tym przypadku) nauczenie czegoś co mi się przyda w przyszłości i będę mógł na tym zarobić bezpośrednio lub pośrednio.

1

Wspomniałeś o tym, że po studiach bez doświadczenia pracodawca nie przyjmie nikogo. Zastanawiam się, czy działa to też na odwrót i czy z doświadczeniem studiów pracodawca nie da pracy.

Każdy pracodawca jest inny. Poza tym pracodawca(dyrektor/prezes etc.) zwykle co najwyżej daje akcept i stawia podpis na umowie - rekrutacjami programistów zajmuje się zwykle ileś osób naraz (np. zespół programistów + pani z HRu + project manager), które się zastanawiają kogo zatrudnić, a kogo nie. Traktowanie zespołu osób jak "pracodawcy" sprawia, że twój model myślowy jest totalnie błędny, a samo jego rozważanie dość jałowe.

Na dodatek wsadzenie tego do szufladki dwu bitowej (Studia: tak, albo nie; Doświadczenie: tak albo nie) jest dość prymitywną formą modelowania rzeczywistości. Na rekrutację ma wpływ o wiele więcej czynników (np. konkretne umiejętności - czy dany kandydat zna używany przez nas framework; Albo: czy kandydat sprawia wrażenie komunikatywnego. Albo czy kandydat miał doświadczenie w większych projektach. Albo: czy kandydat pisze ładny czysty kod. Albo: czy subiektywnie podoba mi się kandydat. Albo: czy kandydat będzie pasował do zespołu. itp.). Czynników jest od groma i nawet jak dostaniesz odpowiedź odmowną od firmy, to też nie zawsze wiesz dlaczego.

Opłaca się, to znaczy (w tym przypadku) nauczenie czegoś co mi się przyda w przyszłości i będę mógł na tym zarobić bezpośrednio lub pośrednio.

To od ciebie zależy. Na wszystkim da się zarobić. Steve Jobs zarobił (pośrednio) na zajęciach z kaligrafii, na które chodził, bo to go jakoś zainspirowało.

Z drugiej strony masę polaczków łazi na te studia informatyczne, uczy się wyższej matematyki, zaawansowanych algorytmów i jakichś innych niezwykle zaawansowanych rzeczy, a potem idzie wykonywać pracę, którą mógłby wykonywać ktoś bez matury, typu klepanie przysłowiowych formatek.

Dużo zależy od mentalności. U nas niestety pokutuje mentalność niewolnika/chłopa pańszczyźnianego, który wszystko co robi, ma robić tak, żeby jego pan był dumny (pan = pracodawca). Czyli: jeśli mój przyszły pan pracodawca chce, żebym poszedł na studia, to pójdę! Takie rzeczy jak godność, kreatywność czy przedsiębiorczość są zwykle nieznane...

0

"Sudia - czy warto isc?" Idz to sam sie bedziesz mogl przekonac. O ile mi wiadomo to zrezygnowac mozna w kazdej chwili.

0

Jestem na drugim semestrze, mam 30 lat i stwierdzał że na razie nie było warto, ale już zacząłem więc postaram się skończyć.

0

Warto. Na studiach programowania się nie nauczysz, ale międzyczasie możesz sam w domu lub zdobywać doświadczenie na stażach. Wtedy status studenta się przydaje. Nie musisz zakładać Od razu,że studia będą trwały 5 lat, w tym zawodzie wystarczy inżynier . W większych firmach informatycznych doceniają to,że masz tytuł magistra, masz lepszą płacę.

0

@Mikan Mógłbym zapytać, czemu uważasz, że nie warto?

2

Bo czas który poświecisz na studia, denne projekty, nie przydatne przedmioty, nudne wykłady, mógłbyś spożytkować dużo lepiej. Co prawda poznałem parę osób z dużego grona idiotów, wiec to na plus, ale póki co ciekawych przedmiotów licząc było około 25% ze wszystkich. Dla znajomości warto, żeby się nauczyć programować nie. Ty chcesz zdobyć doświadczenie, studia tego nie wykluczają. U mnie w pracy większa cześć to studenci i kliku studiuje nawet dziennie.

0

Autorze tematu co postanowiles? Poki co mam ten sam metlik w glowie :P. Tak samo ucze sie c++, ten sam wiek, rok predzej jeszcze cos skubalem w Javie. Wkrotce trzeba wybierac szkole srednia i moglbym wybrac np. Technikum Informatyczne i uczyc sie programowania hobbystycznie w "domowym zaciszu" a po technikum miec zawod oraz 5 lat doswiadczenia, ktore prawdopodobnie mialyby decydujacy wplyw na przyjecie do pracy, aczkolwiek idac na studia tak samo uczylbym sie jezykow w czasie wolnym, ale jedna chwila, a mianowicie czytajac opinie roznych ludzi faktycznie pisali, ze same studia nie uczynia z czlowieka programisty bez wlasnego zaangazowania i tak sie zastanawiam nad wyborem szkoly, technikum czy liceum. W razie czego technikum to zabezpieczenie z matura, tez mozna isc na studia, ale wtedy 1 rok w plecy w porownaniu z liceum. Gdybyscie byli na naszym miejscu co byscie wybrali? W firmach, w ktorych pracujecie sa ludzie bez studiow? Ich placa jest znaczaco nizsza czy taka sama? Zaraz pomyslicie pewnie maja w oczach $, ale nie. Ucze sie, bo chce, wole zrobic cos swojego w odroznieniu od swoich rowiesnikow, ktorzy poswiecaja czas graniem w rozne bezsensowne gry i tracac czas na glupoty. A z czasem mozna myslec o pracy w tym co sie lubi. Jesli cos niezrozumiale napisalem I'm sorry.

0

Rocznikowo mam 17 lat, także wybór szkoły średniej jest już za mną. Wybrałem technikum informatyczne. Zdaję sobie sprawę, że programowania to mnie tam nie nauczą. Za mało czasu na to mają. Również bardzo mocno ograniczyłem granie w gry, ale nie czuję jakoś wielkiej chęci do powrotu do grania kilka godzin dziennie. Dobre pytanie zadałeś, czy - pytanie do pracujących - ludzie bez studiów mają znacząco niższe stawki? Jak się chce pracować za granicą (USA, Australia, UK, głównie te kierunki) to studia coś zmieniają? Czy tam wymagają tego?

1

@Lich555 Poszukaj ofert pracy w tych krajach i zobacz jakie wymagania mają. Jest pełno opinii na ten temat na polskich stronach i też tamtejszych, jakie uczelnie/studia się liczą i czy w ogóle. Ja tylko np. słyszałem, że w UK nie liczą się dla dobrych pracodawców studia w Polsce tylko najlepiej angielskie na prestiżowych uczelniach - ale widzisz, to tylko zasłyszane, a i wyjątki się też zdarzają.

Ja osobiście bez studiów w pierwszej pracy mam więcej płacone niż spora większość studentów bez doświadczenia (oczywiście nic sami też nie robili w tym kierunku żeby cokolwiek samemu poklepać i podlizać się pracodawcy...) też w pierwszej pracy. I jest masa takich osób. Są studenci i studenci. Jedni przez 3/5 lat studiów zrobili na prawdę w ch*j, a drudzy niewiele. Dużo też daje czy ktoś się do tego "nadaje" czy nie, jak do innych zawodów z resztą.

0

Na dzien dzisiejszy jednak nawrocilem sie na studia, bo z drugiej strony na pewno nie zaszkodza, a raczej wrecz przeciwnie.

0

Moim zdaniem (ale co ja tam wiem) w dzisiejszych czasach najlepszym wyjściem jest znalezienie pracy w zawodzie i studiowanie zaocznie. To oczywiście zależy od zarobków, sytuacji życiowej i oczywiście odrobiny szczęścia. Nie oszukujmy się, w dzisiejszych czasach studia straciły na prestiżu (no chyba że mówimy o Oxfordzie czy innych Stanfordach) a młody programista z komercyjnym doświadczeniem jest warty znacznie więcej niż świeżak z papierkami. Sam od września zaczynam zaoczne studia żeby w końcu dokończyć tym bardziej że pracodawca pokrywa wszystkie koszty więc żal by było nie skorzystać :)

0
Aventus napisał(a):

w dzisiejszych czasach najlepszym wyjściem jest znalezienie pracy w zawodzie i studiowanie zaocznie.

To najlepsze wyjście od dawien dawna. Tylko trzeba być naprawdę ponadprzeciętnym żeby ktoś od razu dostał pracę w zawodzie. Mówię tu ogólnie o wszystkich dziedzinach, nie tylko IT.

0

Studia warto skończyć z następujących powodów:

  • Wyższe wykształcenie otwiera pewne drzwi, np. Twoje CV w pierwszym etapie nie zostanie odrzucone tylko z tego powodu, że nie masz formalnego wykształcenia.
  • Dobre studia poszerzają horyzonty.

Myślę, że jednak nie warto studiować informatyki: jest to liźnięcie wszystkich tematów po łebkach. W rezultacie i tak sam musisz wybrać interesującą Cię technologię i nauczyć się jej samemu. Osobiście studiowałbym raczej np. matematykę, elektronikę itp. Zdobędziesz tam wiedzę, której przeciętny informatyk nie ma. Programowania nauczyłbym się natomiast samemu.

2

@acalanthis tylko że studia informatyczne programowania uczą tylko w małym zakresie więc twój argument jest inwalidą. Tak samo więc jak przy studiowaniu elektroniki czy matematyki będziesz miał wiedzę której przeciętny klepacz nie ma. Tylko, że o ile wiedza z zakresu tworzenia kompilatorów, analizy systemów współbieżnych, uczenia maszynowego, przetwarzania języka naturalnego, kryptografii czy analizy złożoności obliczeniowej może się w pracy kodera przydać (ot na przykład będzie trzeba zaprojektować i machnąć jakis prosty DSL i interpreter do niego), o tyle wiedza z zakresu elektroniki czy badania zbieżności jednostajnej w nieskończenie wymiarowej przestrzeni już nie za bardzo...
O tym że te tematy też będziesz znał "po łebkach" to nawet nie wspominam.

1
Shalom napisał(a):

O tym że te tematy też będziesz znał "po łebkach" to nawet nie wspominam.

Informatyki "po łebkach" można się nauczyć samemu. Matematyki "po łebkach" już nie koniecznie. Podobnie nie można się nauczyć samemu architektury "po łebkach".

Dlatego uważam, że lepszym rozwiązaniem jest studiowanie architektury, aby poznać jej zagadnienia nawet "po łebkach". Dzięki temu można pisać potem soft dla architektów.

Wiedza zdobyta na studiach informatycznych jest:

  • powierzchowna
  • szybko się dezaktualizuje.

Radzę studiować kierunki, na których można zdobyć wiedzę unikalną, która wyróżni nas na rynku pracy informatyków.

3

Informatyki "po łebkach" można się nauczyć samemu. Matematyki "po łebkach" już nie koniecznie

Ale ty rozumiesz że spora część informatyki to jest pewien szczególny rodzaj matematyki? Nie uważam zeby nauka matematyki była w czymkolwiek trudniejsza lub bardziej złożona od teorii automatów i języków formalnych albo od teorii obliczeń i złożoności obliczeniowej ;]

Wiedza zdobyta na studiach informatycznych jest:

  • powierzchowna
  • szybko się dezaktualizuje.

No jak poszedłeś na wyższą szkołe gotowania na gazie i uczyli cie tam klepać kod w javie to pewnie tak jest. Ale ciekawi mnie dezaktualizacja wiedzy z zakresu algorytmów, kompilatorów, złożoności obliczenowej, współbieżności, architektur komputerów, baz danych, metod numerycznych czy badań operacyjnych. Bo te dziedziny się oczywiście rozwijają, jak wszystko, ale nic z tego o czym słyszysz na studiach nagle nie stało sie nieaktualne.
A wiedza na każdych studiach jest powierzchowna, bo to ty masz sam studiować i zgłębiać tematy które cię interesują. Studia mają ci pokazać ogląd całej dziedziny.

A twoje argumenty są nadal bez sensu, bo nie dość że nie napiszesz softu dla architektów (już to widzę bez znajomości metod obliczeniowych i MES/FEM) ani nie napiszesz softu dla informatyków. Zostanie ci klepanie formatek ;]

edit: Chciałbym zobaczyć jak "z łatwością" zgłębiasz zagadnienia z teorii kompilacji albo z kryptografii. Już się prędzej nauczysz rysunku technicznego lewą ręką ;]
Nie mówie że sie "nie da", ale wcale nie będzie to łatwe ;]

0

Według mnie warto.
Nie nauczysz się tam programowania tak jak ja myślałem ale poszerzysz horyzonty.

Trzy semestry studiowałem dziennie a od czwartego przeniosłem się na zaoczne.
Pracę jako programista dostałem tylko dzięki swojej nauce w domu.

Jednak na studiach było kilka ciekawych tematów. Były rzeczy po które w domu bym nie sięgnął sam a w pracy się przydały np. Graf hamiltonowski, złożoność obliczeniowa czy aspekty inżynierii oprogramowania, sztuca inteligencja(wykrywanie ruchu itd...).

Było też sporo przedmiotów zapychaczy. Sporo przedmiotów ekonomicznych i mówiących JAK ZDOBYĆ pracę :) Szkoda, że uczyli pierdół osób, które pracują zawodowo. Ale i z takim przedmiotów można wiele ciekawych rzeczy wyciągnąć.

Więc podsumowując, iść na studia warto by dowiedzieć się czegoś nowego i we własnym zakresie poszerzać to co ciebie zainteresuje. A poza tym na własną rękę uczyć się i uczyć ;)

0

Niestety zamykam temat bo mamy nagły atak spawacza. Widocznie nie udało mu sie załapać na jakis wiosenny prom do szwecji i zawraca nam glowę swoimi żalami. A za chwile przyjdzie sesja i znowu będzie płacz że egzaminy trudne i nie było czasu się uczyć :D

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1