Określanie znajomości języka/bibliotek

0

Witam,

w CV wpisujecie znajomość np. c++, czy c++11? Biblioteka wersja 3 czy po prostu biblioteka?

Pozdrawiam

3

Ja wpisuje, szczególnie jeśli różnica jest jak między "krzesłem" a "krzesłem elektrycznym".

4

offtop: kiedys trafilem podczas rekrutowania na goscia ktory w CV powpisywal sobie rowniez technologie ktorych absolutnie nie zna ale zamierza sie keidys nauczyc:)

4

@WhiteLightning tożto standard jest ;] Odkąd zaoferowałem się kiedyś na forum że mogę popatrzeć na CV gościa do którego rekruterzy się sie odzywają to raz na jakiś czas dostaje kolejną CVkę do sprawdzenia. Większość wygląda tak, że ktoś ma 0 doświadczenia zawodowego + jeden jakiś lichy własny projekt typu genric-CRUD ale jak przychodzi do listy technologii to strona A4 :D Spring? Wszystko! Java EE? Wszystko! Bazy danych? Każda możliwa! I pisze im potem że szacun że znają tyle technologii, ale skąd... No bo skoro nie z pracy ani nie z własnych projektów to gdzie ktoś niby poznał te X frameworków (i to na poziomie żeby je wpisać w CV!). No i potem się okazuje że o X to ktoś tylko słyszał, a z Y to przeklikał tutorial, a z Z miał 1.5h laborek na studiach.
Ja się nie dziwie że nikt na takie CV nie odpowiada. Ja bym nie odpowiedział bo widać ściemę na kilometr ;]

Czasem też ludzie sami nie wiedzą jak mało wiedzą. Prowadziłem kiedyś rozmowę i gość w CV miał bardzo dobrą znajomość SQLa a po 30 sekundach okazało się że: nie wie jak sortować rekordy, nigdy nie słyszał o czymś takim jak JOIN i nie wie co to grupowanie. Dla niego bardzo dobra znajomość znaczyła że umie napisać prostego selecta z where ;]

0

Dziękuje za odpowiedzi

1

Co do znajomosci pojawia sie inny problem - pamiec jest ulotna. Ja tak mam wlasnei z SQL :) Swojego czasu duzo zapytan pisalem, ale jesli mam napisac cos bardziej skomplikwoanego z pamieci to nigdy nie pamietam skladni bardziej skomplikowanych zapytan i musze sie google posilkowac. Np. pamietam ze do sortowania jest Order By, ale np. jak to polaczyc z group by i Having w kolejnosci to juz musze sobie sprawdzic, podobnie przy bardziej skomplikwoanych zapytaniach.

Podobnie jest z niektorymi frameworkami i technologiami, pracowalem z nimi, rozumie idee, radze sobie, ale czesto jest to praca przy projekcie ktory juz istnieje, gdzie uzywasz tylko okreslony wycinek technologii. I np. nie wykorzystuje sie niektorych mozliwosci, nie robi konfiguracji (to jest dane raz na zawsze odgornie) a na rozmowach czesto sie pytania wlasnie o takie rzeczy trafiaja i jak to wtedy traktowac:)

Poza tym sa rzeczy nad ktorymi pracowalem kilka lat temu, przyklad mielenie pakietow i uzywanie roznych protokolow komunikacyjnych (np. SNMP). W tym momencie z pamieci ciezko mi opowiedziec o szczegolach i tu pojawia sie pytanie co z takimi rzeczmai robic:)

3

Ja spotkałem się z tym, że gość wpisał sobie znajomość bardzo dobrą języka C, bo z ćwiczeń na studiach z tego języka kilka lat wcześniej dostał ocenę bardzo dobrą... Nie potrafił powiedzieć co będzie wypisane:

int i= 3;
i++;
printf("%d", i);

nie wiedział co będzie z i++;

0

Nie lepiej zamiast samej listy rzeczy które znasz dodać poziom znajomości? Przykład:
user image
Przy czytaniu CV rekruter od razu wie na jakim mniej-więcej poziomie jesteś. Jeżeli zrobiłeś jeden mały projekt, albo przeklikałeś 3-4 tutoriale zaznaczasz małą wartość i na ewentualnej rozmowie nie narobisz sobie wstydu...

Wersji frameworków nigdy nie wpisywałem, to ma sens tylko kiedy pomiędzy jakimiś wersjami były ogromne zmiany.

1

Moim zdaniem znajomość bibliotek i technologii jest zero-jedynkowa. 1 - użył(-a)byś ją prawidłowo wg najlepszej sztuki informatycznej, 0 - nie potrafił(-a)byś użyć w projekcie. Czyli jeżeli taki Zenek lub Dżasta dostaje zlecenie na upwork lub freelancer.pl, ma dostęp do pizzy, kawy i StackExchange, i przystępuje od razu do działania - to zna technologie (bit 1), jeżeli natomiast zaczyna googlać i oglądać przez pół dnia tutoriale, to nie zna technologi (bit 0). Pół dnia tutoriali i pół dnia pracy to wciąż bit 0. :)

2

@_naf moim zdaniem nie. Albo cos znasz albo nie znasz. Albo umiesz technologię X, siadasz i w niej piszesz albo nie umiesz. Widziałem kiedyś taką klasyfikację w stylu:
"słaba znajomość" = słyszałem o tej technologii
"podstawy" = widziałem kiedyś coś w tej technologii
"średnia znajomość" = miałem na laborkach na studiach / przeklikałem tutorial
"dobra znajomość" = napisałem w tej technologii jakieś hello world samodzielnie
;]

@czysteskarpety nie chodzi o to że masz wszystko znać na pamięć i w tutku / dokumentacji / na stacku zawsze coś trzeba sprawdzić. Ale jak ktoś "sprawdza" co 5 minut albo co 10 linijek kodu to cos jest nie tak.

0

W przypadku frameworków bardziej chodzi o znajomość ich założeń projektowych i działania najważniejszych mechanizmów. W przypadku tych bardziej rozbudowanych rzadko używa się wszystkich ficzerów, ale znając filozofię danego frameworka można pisać płynnie z dokumentacją danego modułu w ręku. Np. gdyby ktoś wpisał znajomość Qt, to oczekiwałbym wiedzy na temat kompilatora metaobiektów, kontenerów, zorientowania jak działa system widgetów i model/view oraz wszystkiego o QObject oraz mechanizmie signals/slots, czyli to, co każdy przyswoiłby sobie przy okazji pisania średniej wielkości aplikacji w Qt.
Natomiast szczegółowe pytania, typu "co zwróci metoda X w klasie Y w przypadku Z", gdzie Y to jedna z kilkuset we frameworku, są po prostu głupie. Uczenie się takich rzeczy na pamięć jest zbędne, od tego jest dokumentacja, którą prawie każdy programista ma i tak ciągle otwartą. Chociaż wraz z kolejnymi linijkami kodu pewne rzeczy się zapamiętuje samorzutnie.

Uważam, że powyższe nie ma zastosowania co do języków - bibliotekę standardową wypada jednak znać i potrafić coś skleić z jej wykorzystaniem nawet na kartce papieru. ;)

1

Uważam, że zarówno wpisywanie poziomu znajomości jak i traktowanie zero-jedynkowe jest niewłaściwe.

Wpisywanie poziomu znajomości, czy nie daj boże kolorowych słupków kojarzy mi się z poziomem gimnazjum, jeśli robi to kandydat.

"Mam 10 level w C++, chyba, że użyję świętego laptopa oburęcznego +1, i zaklęcia na poprawę myślenia, to będę miał wtedy tymczasowo 11 level"

Tak mi się to kojarzy.

Z perspektywy rekrutera zaś takie samooceny nie mają (nie powinny) mieć żadnego znaczenia, ponieważ istnieje takie coś jak efekt Krugera-Dunninga (tak jak @dzika_kuna wspomniał(a))
https://pl.wikipedia.org/wiki/Efekt_Krugera-Dunninga

Czyli jeśli ktoś napisze, że zna super wszystko, bardzo możliwe, że zna słabo. A profesjonalista w drugą stronę. Może znać 10 razy lepiej coś, a nie napisze, że zna coś "biegle".

W sumie ja mam problemy jak widzę w ogłoszeniu
"biegła znajomość X"
co to znaczy biegła znajomość? Cholera. Ja żadnej technologii nie znam na poziomie biegły. Mało tego. Uważam, że mało kto zna. A jeśli ktoś zna cokolwiek poszukiwanego przez pracodawców na poziomie biegły to raczej jestem pewien, że taka osoba zarabia 5 cyfrowe sumy, i jest często już znana w środowisku (prowadzenie konferencji, kursów, działalność open source itp.).

Z drugiej strony ocenianie zero jedynkowe znam-nie znam też jest głupie. Przecież niektóre rzeczy faktycznie zna się gorzej. I teraz mamy wybór

  • jeśli wpiszemy je do CV, to będzie to trochę naciągane, więc możliwe, że nas i tak nie zatrudnią, jak się wyda

  • jeśli zaś nie wpiszemy ich do CV, to potencjalny pracodawca nigdy ich nie pozna, to też nie jest dobre. Wprowadzimy w błąd rekruterów i pozbawimy ich szansy zatrudnienia dobrego pracownika.

  • możemy też napisać, że znamy "podstawy X", co jest chyba najuczciwszą wersją. Ale wydaje mi się, że też CV nie powinno wyglądać tak, że co druga pozycja to "podstawy X" bo w sumie jak się zna ze wszystkiego tylko podstawy to po co to wpisywać? CV usłane tekstami "podstawy X', "podstawy Y", "postawy Z", "postawy A", "podstawy B" raczej pachniałoby amatorką i wpisywaniem na siłę wszystkiego.

Z drugiej strony ja np. robiłem jakiś helloworldowy projekt w Swifcie i ostatnio wpisałem "podstawy Swifta", bo nie znam Swifta dość dobrze, ale jednak wypadałoby o tym wspomnieć, bo to w końcu jakieś doświadczenie z mobilkami, czyli plus do pracy frontendowca. Jestem głównie programistą JavaScriptu, ale kto wie czy np. nie będę kiedyś robić projektu mobilnego w JavaScripcie w danej firmie? A każde doświadczenie z mobilkami będzie plusem.

3

wpisuje technologie i ich wersje z ktorymi pracowalam, np c# 2.0+, python 2.x itp
raczej ograniczam sie do wpisywania tego, w czym wiem ze jak bym miala siasc do projektu to nie musze zaczynac od tutoriala ;)
jesli potencjalny pracodawca bedzie z jakis powodow bardzo zainteresowany faktem czy 10 lat temu w liceum robiles cos w delphi to dopyta na rozmowie, albo doczyta na 8 stronie w cv w historii twoich projektow

1

Ja w CV wpisuję znajomość, dobrą znajomość i bardzo dobrą znajomość, w zależności od tego jak siebie oceniam w danym temacie.

  1. Znajomość:
  • technologie, których używałem krótko, w małym zakresie, wykorzystywałem małą część możliwości. Chcę w ten sposób po prostu zaznaczyć, że miałem jakiś kontakt z daną technologią.
  • rzeczy, z których korzystam często, ale wiem, że nie robię tego dobrze, albo za każdym razem muszę googlać, żeby się upewnić czy robię prawidłowo.
  1. Dobra znajomość:
  • kiedyś tego używałem przez jakiś czas i coś w tym konkretnego zrobiłem, a obecnie musiałbym sobie przypomnieć jak się robi bardziej skomplikowane rzeczy;
  • używałem całkiem niedawno i mam w miarę świeżą wiedzę na temat wykorzystania tego.
  1. Bardzo dobra znajomość - używam na co dzień, w dużej mierze nie tylko korzystam, ale wiem jak to coś działa od środka, itp. Co ważne - zdaję sobie sprawę nie tylko z istnienia elementów technologii, których używam, ale także z tych, z których nigdy nie korzystałem.

Zdaje sobie sprawę z tego, że nawet tam, gdzie chwalę się bardzo dobrą znajomością, rekrutujący może mnie zagiąć jakimś haczykiem albo dziwnym przypadkiem użycia. Mam to gdzieś, bo i tak nie chciałbym pracować w firmie, w której rekrutacja opiera się na udowodnieniu niewiedzy kandydatowi.
Zresztą, 95% tego typu rekrutujących sam mógłbym zagiąć strasznie trudnymi pytaniami w rodzaju: czym się różnią typy wartościowe od referencyjnych, do czego służy model w MVC albo czym jest relacja w relacyjnej bazie danych.

0

A co się wpisuje, jak się np. ostatnio używało komercyjnie C++ 16 lat temu? ;P

0
ajp napisał(a):

A co się wpisuje, jak się np. ostatnio używało komercyjnie C++ 16 lat temu? ;P

no bez jaj ze ktos ma 16+ lat doswiadczenia i kombinuje co na cv wpisac

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1