IT w Bankowosci

0

Czy uwazacie, ze za 10 -15 lat w bankach beda glownie pracowali programisci i administratorzy? Bo wszystko wskazuje na to,ze bankowosc idzie coraz bardziej w strone informatyzacji.

0

Cokolwiek się nie stanie, to:

  1. Z klientem musi rozmawiać człowiek.
  2. Banki pieniędzy nie mrożą, lecz inwestują. Analityków rynkowych i finansistów trudno jest zastąpić nawet skończoną liczbą systemów.
2

tak jest, dzialy typowo biznesowe sie kurcza, dzialy it rosna. jest to bardzo dobra tendencja :) naszym celem jako teamu (choc nie mowimy o tym glosno) jest wyeliminowanie potrzeby posiadania traderow w ogole ;)

edit: ale tak jak napisal @spartanPAGE kompletna eliminacja sales traderow nie jest mozliwa wlasnie ze wzglednu na klientow ktorzy potrzebuja pomarudzic :)

0

Z klientem musi rozmawiać człowiek.

mBank właściwie zrewolucjonizował sposób kontaktu klienta indywidualnego z bankiem poprzez zredukowanie ludzi po stronie banku do minimum. Dzięki temu stawki za obsługę kont we wszystkich bankach spadły do prawie zerowego poziomu. Wystarczy spojrzeć np. na USA, żeby zobaczyć jak wielka jest to różnica.

Banki pieniędzy nie mrożą, lecz inwestują. Analityków rynkowych i finansistów trudno jest zastąpić nawet skończoną liczbą systemów.

Przez ostatnie 25 lat ilość transakcji na rynkach przeprowadzanych przez ludzi spadła ze 100% do 50%, a nawet 30% na rzecz komputerów (HFT) na niektórych typach giełd.

IT w bankowości będzie jeszcze rosło, rosło i rosło przez długi czas.

1

Jeśli już mamy się bawić w pisarzy science-fiction:

spartanPAGE napisał(a):
  1. Z klientem musi rozmawiać człowiek.
    Niekoniecznie. Już teraz są te wirtualne asystenki na różnych stronach, które wyszukują informacji i podają w przystępnej formie. Przynajmniej takie jest założenie twórców. Niemniej jestem w stanie sobie wyobrazić, że wraz z rozwojem AI może być tak, że doradcę zastąpi AI wyposażone w głos (gdybyś ktoś chciał dzwonić).
  1. Banki pieniędzy nie mrożą, lecz inwestują. Analityków rynkowych i finansistów trudno jest zastąpić nawet skończoną liczbą systemów.
    Zastąpić całkowicie może nie, ale znacznie zredukować, czemu nie. Do podejmowania deterministycznych decyzji na podstawie danych taki system będzie lepszy niż człowiek.
    Nie znam realiów banków, ale wszędzie człowiek słyszy o naborze na programistów systemów inwestujących za pomocą algorytmów. Na szczęście (i mam nadzieję), że takie systemy nigdy nie będą 100% skuteczne.
1

mysle ze mimo wszystko zawsze bedzie potrzebna grupa zywych dealerow ktorzy kontroluja czy algorytmy nie robia wiochy na rynku. znowu jesli chodzi o obsluge klientow - wielu rzeczywiscie interesuje sie tylko i wylacznie maksymalizacja zyskow, ale czesc potrzebuje pogadac z traderem i lubi byc 'adorowana', isc na obiad, mecz czy dostac ladny prezent.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1