Najpierw opiszę sytuację.
Mam kompa z SSD oraz ze sporą ilością RAMu niewykorzystywanego (16GB w tym nigdy nie zapełniłem więcej niż połowe). Chciałbym z jednej strony oszczędzić trochę dysk SSD oraz przyśpieszyć pracę. Przeczytałem trochę na temat tworzenia dysku/folderu, który jest tak naprawdę w pamięci RAM. Chciałbym aby mój system (Fedora 21), wykorzystywała taki dysk w możliwie największej ilości miejsc. Jakieś pliki tymczasowe, cache przeglądarkowe, IDE oraz server'y aby pracowały na takim dysku.
Pytania:
- Czy idzie zrobić powyższy scenariusz? Plusy i minusy takiego rozwiązania?
- Jak to zrobić?
- tmpfs vs. ramfs
- Czy idzie jakoś to zautomatyzować, aby takie dane były automatycznie zrzucane na dysk SSD przy zamykaniu systemu oraz przy starcie sytemu były wrzucane z powrotem.