Zastanawia mnie jaka jest najlepsza forma umowy, kiedy robię komuś program na zlecenie. Mówię tu o małych sprawach. Typu program w zakresie 50-400 zł na zaliczenie. Jakie macie metody aby potencjalny klient nie zawinął kodu i nie zapłacił?
0
3
- Opłata z góry
- 50% zaliczki i 50% po stworzeniu programu. Kiedy otrzymasz całą forsę, wtedy dopiero dajesz program.
0
ja zarobiłem ostatnio 150zł na R i zrobiłem tak, że wziąłem 50zł zaliczki a jak zrobiłem to zaprosiłem na 15 minutową prezentację i jak mi zapłacili resztę to dałem program.
0
- Umowa o dzieło / umowa zlecenie przed rozpoczęciem pracy (przy zleceniach 200 zł+).
- 20%-50% zaliczki.
- Reszta płatna, albo po przesłaniu aplikacji/kodu, albo po okazaniu działającego rozwiązania w praniu (nagranie obrazu z monitora, tj. krótki filmik).
EDIT
(w kontekście Javy / Pythona / SPSS'a)
4
Z zaliczeniami jest o tyle łatwo że kupujący potrzebuje kod. Więc:
- Wysyłamy binarkę, którą kupujący może sobie przetestować.
- Klient płaci, bo już wie że mamy to co mu potrzebne więc nie mamy powodu żeby go próbować oszukać.
- Jak kasa wpływa na konto wysyłamy kod.
2
@Shalom - nie zapominaj o znaku wodnym, czy wyskakującej wiadomości, że program został wykonany przez kogoś innego; Szemrany student może użyć binarki i powiedzieć, że mu się kod skasował i tylko tyle mu zostało... :D