Co dalej?[finanse]

0

Witam,

Jestem studentem 4 roku finansów i rachunkowości na SGH(zaocznie), zaczynam pracę w banku i ostatnio dużo myślę rozpoczęciem nauki Javy. Chciałbym się przekwalifikować lub połączyć mój obecny kierunek z informatyką. Zaznaczam, iż nigdy nie miałem nic wspólnego z programowaniem, jednakże komputerami interesowałem się od małego i dlatego zależy mi, aby w przyszłości mieć wiele z tym wspólnego.

Zdaję sobie sprawę, że programowanie to nie jeden rok nauki, a dużo więcej, jednak myślę, że byłbym w stanie dokończyć studia zaoczne, a w tym samym czasie uczyć się Javy, tylko, czy po 1,5 roku intensywnej nauki mając trochę szczęścia miałbym szanse pójść gdzieś na staż i konkurować z ludźmi, którzy programowanie zaczęli w wieku 15 lat?

Myślę jeszcze nad nauką zagadnień związanych z serwerami baz danych(SQL, Access), które łączą się choć trochę z moim kierunkiem.

To forum programistów, więc moje pytanie brzmi,

  1. czy jest szansa po 1.5 roku intensywnej nauki tylko JAVY(bez wcześniejszego styku z programowaniem) przy odrobinie szczęścia dostać się na staż(nawet 3mscy-darmowy)?
  2. a może lepiej postawić na serwery baz danych, po nauce których łatwiej byłoby mi o pracę w zawodzie(finanse)?

pozdrawiam

0

Radzę Cui szczerze: Daj sobie spokój.

1.) Małe szanse i brzmi to co najmniej śmiesznie. Jednak jakaś firma na pewno by Cię przyjęła. Kwestia jednak dwóch rzeczy:

  • Będziesz klepaczem i to przez bardzo długi czas. Ergo wypalisz się.
  • O zarobkach dobrych możesz pomarzyć.
  • Firmy w których będziesz pracować przynajmniej na początku to jakieś śmieszne orzeszki, które o jakości kodu i standardach zapewne nie słyszały.

Podstawowe pytanie: Jak w tym wieku chcesz się przekwalifikować nie mając wcześniej do czynienia z programowaniem?
jasne, że da się to zrobić, ale nie po 1.5 roku (skoro nie programowałeś to nawet po 2 latach będziesz ledwie pisać obiektowo, gdyż o wzorcach projektowych i standardach dobrego kodu nawet nie będziesz jeszcze słyszał).

Według mnie:

  • 3 lata nauki programowania
  • 1 rok praktyki
  • 1 - 2 lata pracy

i po 5-6 latach od dziś będziesz mógł zarabiać sensownie jako programista i mieć wiedzę, która pozwoli Ci wystartować, a dalej znów nauka nauka i nauka.

Zawsze uważam, że jeśli ktoś nie interesował się programowaniem za młodego to później nie wie na co się pisze. To praca specyficzna, często można się w niej wypalić. Daj sobie spokój.

1

Czytałem trochę i jest wiele osób, które w starszym wieku zaczynają swoją przygodę z programowaniem i im to wychodzi. Z programowaniem nie miałem nic wspólnego, jednakże branża komputerowa nie jest mi obca, choć to mało istotne.
Dzięki za radę, powiem szczerze, że takich odpowiedzi się spodziewałem :)

1

Zaznaczam, iż nigdy nie miałem nic wspólnego z programowaniem, jednakże komputerami interesowałem się od małego i dlatego zależy mi, aby w przyszłości mieć wiele z tym wspólnego.

Ale próbowałes coś w ogóle programować? W ogóle jaka jest twoja motywacja do tego? Bo programowanie z komputerami ma tyle wspólnego z polonista z polonem, więc fakt że kiedyś sie interesowałeś komputerami to słaby argument.
Czy sie da? Możliwe, ale będzie ciężko bo to nie problem nauczyć sie Javy w 1.5 roku, ale nauczyć się programować może być już ciężej. Niemniej jednak jest sporo ludzi którzy idą na studia zieloni i po 3 roku studiów spokojnie idą na praktyki i do pracy. Więc co prawda trochę dłużej niż 1.5 roku, ale niektórzy łapią szybciej inni wolniej.

0

nie programowałem nic nigdy w życiu, od małego myślałem, że będę "informatykiem", kiedyś pracowałem ok. 2 lat w Photoshopie, Corelu,naprawiałem komputery na osiedlu, w rodzinie itp. potem w liceum poszedłem na mat-geo, zaczęło się bujne życie towarzyskie i myślałem, że na informatykę idą same "no-life'y", a mi wtedy takie życie spędzone przy komputerze zupełnie nie odpowiadało.

wczoraj zacząłem oglądać tutoriale i wiele czytać. a chęć do nauki i motywacja jest naprawdę olbrzymia. w sumie myślałem o rzuceniu finansów już po pierwszym roku i pójściu na informatykę, ale odwagi jak widać niestety zabrakło.

myślę, że ja poświęcając średnio 8-10h dziennie przez 1-2 lata umiałbym więcej niż student przez 3 lata wykonując wiele innych rzeczy niezwiązanych za bardzo z programowaniem.

inna opcja, to porzucenie javy i zgłębienie się, jak już pisałem, w bazy danych(sql). wydaje się to być rozsądniejszą opcją.

pozdrawiam:)

1

Użytkownik Krwawy Terrorysta zdecydowanie chce dobić. Od razu z góry założenie: "daj sobie spokój".
Chcesz się nauczyć to się naucz. Po 1,5 roku intensywnej nauki (jeśli rzeczywiście taka ona będzie), bez problemu sobie coś znajdziesz.

Shalom napisał(a):

Czy sie da? Możliwe, ale będzie ciężko bo to nie problem nauczyć sie Javy w 1.5 roku, ale nauczyć się programować może być już ciężej. Niemniej jednak jest sporo ludzi którzy idą na studia zieloni i po 3 roku studiów spokojnie idą na praktyki i do pracy. Więc co prawda trochę dłużej niż 1.5 roku, ale niektórzy łapią szybciej inni wolniej.

Często jest i tak: "Niemniej jednak jest sporo ludzi którzy idą na studia zieloni i po 3 roku studiów** WYCHODZĄ ZIELONI** spokojnie idą na praktyki i do pracy."

0

myślałem tylko o Javie, nic nie brałem innego na razie pod uwagę.

mam jeszcze pytanie, czy firmy (te większe) zwracają szczególną uwagę na to, że jestem bez studiów informatycznych? nie będą patrzeć na to: "nie wie, czego chce w życiu? studiuje finanse, a potem pod koniec tychże studiów zaczyna robić coś zupełnie innego?"

0

No to moja rada - weź pod uwagę inne opcje, jak to tdudzik napisał. Najgorzej jest podejmować decyzję bez poznania wszystkich możliwości. W grę wchodzi 1-2 lata nauki, więc miesiąc researchu zwróci się. Ja polecam javascripta. Sam zacząłem od javy, ale to ogromny temat i ciężko go ugryźć na początku. Długo będziesz mało wiedział i może Cię to frustrować za bardzo.

Javascript (i frameworki client side) też nie są małym tematem, ale szybciej byś się ogarnął wg mnie i efekty widać często szybciej, bo robi się jednak głównie logikę ściśle powiązaną z widokiem, a nie jakiś serwerowy kod, który często jest mega rozbudowany, co nie ułatwi życia nowemu w temacie programowania.

0

@BozeNarodzenie raczej przeciwnie, twoja wiedza z finansów będzie tylko atutem, szczególnie jak będziesz pracował jako koder w branży bankowej. Moja rada: zacznij coś programować i za tydzień/dwa zdecydujesz czy to jest coś co ci sie podoba, przynajmniej wstępnie.

0
BozeNarodzenie napisał(a):

myślę, że ja poświęcając średnio 8-10h dziennie przez 1-2 lata umiałbym więcej niż student przez 3 lata wykonując wiele innych rzeczy niezwiązanych za bardzo z programowaniem.

Zależy jak szybko się uczysz, i jak bardzo Ci ten temat podejdzie. W 2 lata spokojnie można zrobić programistę z każdego inteligentnego człowieka.

Z drugiej strony, ze swoją wiedzą finansową będziesz prawdopodobnie lepszym kandydatem do pracy przy tworzeniu systemów finansowych niż ktoś po samej informatyce.
Inną możliwością jest bycie analitykiem biznesowym, czyli kimś łączącym świat biznesu ze światem oprogramowania.

0

Użytkownik Krwawy Terrorysta zdecydowanie chce dobić. Od razu z góry założenie: "daj sobie spokój".
Chcesz się nauczyć to się naucz. Po 1,5 roku intensywnej nauki (jeśli rzeczywiście taka ona będzie), bez problemu sobie coś znajdziesz.

Masz rację. Walę prosto z mostu bez owijania w bawełnę. Nie chcę być miły bo jestem anonimowy. Chcę być szczery, nawet do bólu.
Daję proste rady bez mówienia: Nie dasz rady, chyba, że... ale... ponieważ... z tymże... uważaj na...
itd.
Programowanie to dziedzina, którą trzeba rozwijać z pasją, jeśli wcześniej jej nie było to praca w tym zawodzie szybko znudzi.
O sukcesach większych już nie wspomnę.

mam jeszcze pytanie, czy firmy (te większe) zwracają szczególną uwagę na to, że jestem bez studiów informatycznych? nie będą patrzeć na to: "nie wie, czego chce w życiu? studiuje finanse, a potem pod koniec tychże studiów zaczyna robić coś zupełnie innego?"

Tak jak wyżej koledzy wspominają. To może być nawet zaleta, gdyż wiedza biznesowa jest czasami ważna (zależy od sektora) i może być niezłym atutem. Plus do tego łatwiej będzie Ci się wdrożyć w tematy biznesowe dotyczace danego systemu.

Nie zgodzę się tylko z tym, abyś programował na próbę przez tydzień albo dwa. To cholernie mało i przez ten czas każdemu może się to podobać. Miesiąc lub dwa nauki programowania to również za mało, przez ten czas obrobisz tematy podstawowe niespecjalnie trudne i łatwe do opanowania. Sztuka i zabawa zaczyna się po roku lub 1.5 roku, gdzie już zaczyna się wchodzić w sferę programowania obiektowego na wyższym poziomie i trzeba rozumieć wzorce projektowe itp.

Wszystko co nowe na początku bawi i cieszy, ale potem zaczyna się praca i nauka na poważnie.
Programowanie ma to do siebie, że to nauka i praca na całe życie. Programista to ktoś kto musi przez całe życie uczyć się, a to może męczyć jeśli ktoś nie bardzo to lubi.

Tak jak ktoś wyżej napisał: Jaką masz motywację do pracy? Napisałes tylko o tym, że myślałeś o pracy jako "informatyk" w przeszłości, a to zdecydowanie nie ta droga. Informatyk może naprawiać komputery, być administratorem, grafikiem ewentualnie itd.
Programista to zupełnie coś innego i do pojęcia informatyka jest mu dość daleko, łączy go tylko sprzęt z którego korzystają informatycy.

Jeśli zaś motywacją są pieniądze, to najgorszy możliwy wybór jaki możesz zrobić. Gwarantuję Ci, że upłynie dużo wody, zanim zarobisz choćby marne grosze. Pamiętaj - zaczynasz od zera i właściwie nie wiesz dlaczego (albo nie powiedziałeś nam tego).

Kolejnym punktem jest to: Czemu odrzucasz inne języki programowania, a chcesz tylko Javę?
Wydaje mi się, że nie rozumiesz innych języków, nie masz ochoty się uczyć (!) oraz uważasz, że wiedza o innych językach będzie Ci zbędna. Wszystkie te punkty Cię eliminują już na wejściu.

  • Każdy język programowania jest istotny i warto znać ich kilka. Na dodatek jeśli umiesz programować to wybór języka będzie tylko wyborem narzędzia.

  • Wrażenie robisz jakbyś nie chciał się uczyć innych rzeczy, a w programowaniu trzeba często uczyć się niezależnie od języka. Np. frameworków lub przejrzeć co dzieje się nowego w technologii, by nie zostać w tyle. Zmiana języka będzie prędzej czy później koniecznością. Ja zmieniałem język zawodowo już 3 razy, a znam ich o wiele więcej. Nie dlatego, że jestem super, tylko dlatego, że to w pewnym sensie konieczność by być coś wartym na rynku.

  • Każdy język ma to do siebie, że się rozwija i czasami zachodzi potrzeba sięgnąć po coś innego. W życiu bym nie myślał, że będę coś pisać w ASP.NET, a jednak miałem czas, że w tym cudzie pisałem kilka rzeczy (nie zawodowo). Ograniczając się do jednego języka, często też pominiesz pewne kwestie techniczne i nie zrozumiesz analogii.

Dlatego właśnie podtrzymuję swoje zdanie: Daj sobie spokój. Zmarnujesz ten czas, gdyż poświęcisz rok na naukę, potem jeszcze rok i zapewne znudzisz się lub wypalisz. Okaże się, że Twoja wiedza jest mniejsza niż większości otaczających Cię ludzi - nawet tych młodszych. Nie będziesz zarabiać tyle co byś chciał, bo nie będziesz na tyle dobry, będziesz klepać kod co tylko pogłębi chęć rzucenia tego w diabły.

Nie wiem jak sobie to wyobrażasz. To najlepsze co mogę Ci dać - być szczerym i powiedzieć jak widzę to co opisujesz. Klepanie po pleckach i mówienie "dasz radę" może być motywujące, ale musisz wiedzieć jak to realnie wygląda.

0

O co chodzi z tym, że jak nie zaczynałeś w wieku 10 lat to już nie dogonisz najlepszych? Ma to w ogóle jakiekolwiek pokrycie w rzeczywistości w jakiejkolwiek dziedzinie, już nawet pomijając jak szybko zmienia się CS?

0

Co prawda ja też jestem początkujący ale rzucanie się od razu na czyste programowanie uważam za błąd. Za finansami matematyka stoi niewątpliwie ale na pewno tam nie uczą zrozumienia i obliczania: ZM, U1, U2, NBC a kod Gray'a, mapy Karnaugha, schemat Hornera, kod BCD. Na studiach specjalizowałem się w sieciach komputerowych i tam operowało się na naturalnym systemie binarnym. Jak postanowiłem uczyć się programowania to wybrałem sobie podręczniki akademickie zza wielkiej wody z uwagi na mnogość zadań oraz materiały online ułatwiające naukę we własnym zakresie. Pierwszy rozdział był prościutki ale zadania od drugiego wymagały konkretnej wiedzy z zakresu liczb. Zrozumienie danego rozdziału o danym języku/technologii nijak nie pomagało w rozwiązywaniu zadań. Znam kilka osób uważających się za "programistów" PHP, zarabiających zawodowo niezłe pieniądze a nie mających pojęcia o czymś takim jak U2, schemat Hornera itp...

0

ogolem polecam od siebie kursy na udacity, dla poczakujacych sa dobre na start ; ) i nie twierdze, ze trzeba zaczac w wieku 6 lat zeby byc dobrym koderem, nawet nie pasjonata, bo osoba z odpowiednio duzym samozaparciem nauczy sie wiecej niz leniwy pasjonata, ktory przeciez tak bardzo sie tym jara, ale woli sieknac w majnkrafta

0

a mnie zawsze zastanawia kiedy ludzie są juz w wieku gdzies 24 lata, czyli w sumie mniej wiecej po studiach i chca sie przebranzowic. Albo i w pozniejszym wieku.
I teraz chca poswiecic rok, albo lata na nauke by pozniej isc do pracy. A za co tacy zyja w trakcie nauki? Jak sie chodzi do szkoly i jest sie na utrzymaniu rodzicow (co i tak nie wszyscy tak maja) to jeszcze mozna zrozumiec. Ale pozniej to jednak trzeba miec za co zyc.

W zasadzie zagospodarowanie sobie czasu moze byc najtrudniejszym zadaniem w tym wszystkim.

0

ehh co to sie porobilo kazdy sie przekwalifikowuje na programiste, glupie media musza trabic, ze zarobki wysokie, ze miejsc duzo,

2
Krwawy terrorysta napisał(a):

Informatyk może naprawiać komputery, być administratorem, grafikiem ewentualnie itd.
Programista to zupełnie coś innego i do pojęcia informatyka jest mu dość daleko, łączy go tylko sprzęt z którego korzystają informatycy.

Informatyka to dziedzina wiedzy zajmująca się przetwarzaniem informacji oraz wytwarzaniem systemów przetwarzających informacje, w żadnym wypadku nie naprawą komputerów. Informatyk równie dobrze mógłby korzystac z kartki papieru i ołówka. Komputer jest tylko i wyłącznie narzędziem, aczkolwiek bardzo wygodnym. Informatyk tworzy algorytmy i je koduje, za pomocą jakiegoś języka programowania, bo programowanie jest jednym z działów informatyki. Dla przykładu: na studiach informatycznych nikt nie uczy rzeczy w stylu "jak naprawiać komputery", ale jak pisać sterowniki już tak.
Graficy to w wielu przypadkach osoby po studiach artystycznych, oraz również informatycy.
Jak powiedział Edgar Dijkstra: "Komputer dla informatyka jest tym, czym teleskop dla astronoma".

0
data17 napisał(a):

ehh co to sie porobilo kazdy sie przekwalifikowuje na programiste, glupie media musza trabic, ze zarobki wysokie, ze miejsc duzo,

nie wiem czy każdy, poza tym wydaje mi się, że po prostu wielu osobom to nie podejdzie, a ja myślałem o tym można powiedzieć od podstawówki. tyle, że byłem głupi i nie chciałem spędzić całego życia "przy komputerze". :)

na razie napisałem kilka łatwych programów z Javy, podoba mi się to(chociaż tak pewnie każdy ma na początku), zobaczymy co będzie dalej:)

pozdrawiam

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1