Szkolenie programistyczne - warto czy nie?

0

Jak w temacie... zastanawiam się nad sensem robienia takich szkoleń. Nie żebym ja coś w tym stylu chciał robić, ale często napotykam się na ogłoszenia o naborze na takie szkolenia. Co z tego można wynieść oprócz jakiegoś syfiastego certyfikatu, który i tak jest raczej do niczego nie przydatny? Koszt takiego szkolenia waha się w granicach kilku tysięcy - w zależności od rodzaju. Najlepszy w tym wszystkim jest czas trwania szkolenia: 5 dni po 7 godzin :P Co się w takim czasie można nauczyć zakładając nawet, że każdego dnia zaraz po zakończeniu szkolenia uczyłby się ktoś non stop bez spania/jedzenia/kąpania i nawet srania (za przeproszeniem)? Co się mogę tam nauczyć, czego nie dałbym rady ogarnąć sam w domu? Po kiego "xyz" takie coś organizują? Przecież chyba nie będę lepiej traktowany jak takie coś będę miał.

1

Certyfikaty ci sie raczej do niczego nie przydadzą, mało kto zwraca w ogóle na nie uwagę

0
kaczus napisał(a):

Certyfikaty ci sie raczej do niczego nie przydadzą, mało kto zwraca w ogóle na nie uwagę

Otóż to! Więc po co to? Bo raczej nie po to żeby się tam coś nauczyć...

1

Po kiego "xyz" takie coś organizują? Przecież chyba nie będę lepiej traktowany jak takie coś będę miał.

Dla kasy. Jak ktoś jest już wystarczająco doświadczony oraz ma żyłkę mentorską, to zaczyna organizować takie szkolenia i kosić gruby hajs. Sam pewnie tak będę kiedyś robił, tylko najpierw muszę sobie zapewnić jakiś dobry automarketing xD

6

Są 3 rodzaje profitów z takich szkoleń:

  1. jw. powiedział @LukeJL, jesteś szkoleniowcem lub masz firmę szkoleniową i kosisz hajsiwo bez ryzyka jakie stwarzają projekty. Jak jest jeszcze dofinansowanie z unii to masz gwarantowaną pełną obsadę.
  2. Pracujesz w korpo Januszsofcie. Twoja praca ma małe znaczenie i nikt Cię nie docenia, a ludzie na górze bez znajmości faktów mówią że programiści są niewyszkoleni i wysyłają ich na takie cuda. Profit to tygodniowe lub dłuższe wakacje, często z zapewnionym obiadkiem.
  3. Jesteś nieudacznikiem, który nie potrafi samodzielnie myśleć. Robisz więc certyfikaty i mimo że jesteś gorszy niż przeciętny programista, to masz więcej papierków na ścianie. Ego uleczone :).
1

Nie rozumiem dlaczego zakładacie, że wszystkie kursy to bezwartościowe badziewie? Są taki tematy jak np. embedded linux, procesory sygnałowe, czy układy FPGA gdzie trudno o dobre materiały do samodzielnej nauki i próg wejścia jest wysoki. Dobrze w takiej sytuacji przy rozpoczęciu nauki trafić na kogoś doświadczonego, kto może podpowiedzieć w którym kierunku iść.

2

Szkolenia są po to, że jak w firmie rusza projekt w technologii X, a programiści znają tylko technologie Y i Z, to taniej i szybciej jest wysłać ich na 5 dni szkolenia z X niż zatrudniać nowych programistów znających X, lub swoim kazać nauczyć się samemu X w te 5 dni.

Na dobrym szkoleniu materiał jest odpowiednio dobrany i zorganizowany pod konkretne wymagania firmy, są ćwiczenia praktyczne, jest możliwość pytania prowadzącego o różne rzeczy.

W sieci jest wszystko porozrzucane, niekompletne, czasem nieaktualne i z błędami, a do tego często nie wiadomo, czego tak naprawdę się uczyć. Nie każdy też ma taką motywację, że wystarczy dać mu książkę albo kod źródłowy jakiegoś frameworku aby się sam nauczył jak go używać.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1